Wczesną wiosną ubiegłego roku miałem okazję prowadzić T-Roca R 2.0. Czy wersja z silnikiem 1.5 była wobec tego skazana z góry na moje gorsze wrażenia z jazdy? Przekonajmy się.
T-Roc ma elegancki design, zaakcentowany schludnymi chromowanymi wykończeniami, które dopełniają całości. Wygląd jest kwestią subiektywną, ale T-Roc musi zdobyć kilka punktów za styl – to jeden z lepiej wyglądających kompaktowych SUV-ów dostępnych obecnie na rynku. Nie jest to projekt zuchwały ani odważny, ale czysty, wyrafinowany i uporządkowany. Ma dobre proporcje i zwężającą się linię dachu, przypominającą coupé, którą wielu potencjalnych nabywców uzna za atrakcyjną. Chromowane elementy na relingach dachowych, linii okien, linii bocznej i osłonie chłodnicy nadają T-Rocowi ekskluzywny wygląd. Jeśli jednak zdecydujesz się na przejażdżkę po szutrach, wszechstronna plastikowa okładzina zapewnia bardzo potrzebną ochronę dolnej części nadwozia przed zadrapaniami i zarysowaniami.
T-Roc w podstawie jest wyposażony w 16-calowe felgi ze stopu metali lekkich Chester, natomiast w testowanej, o jeden poziom wyższej wersji ma 17-calowe felgi Johannesburg. Tę o 20 tysięcy złotych droższą opcję Style otrzymałem także z innych względów. To tutaj pojawia się cyfrowy zestaw wskaźników z komputerem pokładowym o przekątnej 10,25”, 2-strefowa klimatyzacja, reflektory LED Plus i system radiowy z 8-calowym wyświetlaczem.
Wnętrze T-Roca jest znajome i wygodne. Emanuje też poczuciem jakości – cechuje je solidność dopasowania i wykończenia. Ponadto Volkswagen zastosował pożądaną mieszankę miękkich w dotyku powierzchni i wytrzymałych elementów plastikowych, aby stworzyć przyjemne środowisko. Izolacja kabiny również jest na najwyższym poziomie. Fotele są dobrze wyprofilowane i odpowiednio wzmocnione, aby zapewnić maksymalny komfort na długich trasach, a platynowo-szara, skórzana tapicerka dodaje wnętrzu gustownego kontrastu. Cztery porty ładowania USB-C (2 z przodu, 2 z tyłu), a także opcjonalna indukcyjna podkładka ładująca umożliwia łatwe ładowanie urządzeń w trasie.
T-Roc jest standardowo wyposażony w adaptacyjny tempomat, ale dodatkowo można wybrać asystenta utrzymania pasa ruchu, system zmiany pasa ruchu, Travel Assist czy asystenta jazdy w korku ulicznym. Standardowe elementy bezpieczeństwa obejmują sześć poduszek powietrznych, ABS z EBD, wspomaganie hamulców i elektroniczną kontrolę stabilności z kontrolą trakcji.
Podłogę bagażnika można regulować tak, aby ukryć delikatne/cenne przedmioty lub zwiększyć objętość ładunku, a składane w proporcji 60:40 tylne siedzenia zapewniają dodatkową elastyczność w przypadku konieczności załadunku większych przedmiotów. Jeśli chodzi o komfort pasażerów z tyłu, ilość miejsca na nogi jest wystarczająca dla dorosłych – ale nie jest to najwyższy komfort. Środkowy podłokietnik jest wyposażony w wygodny uchwyt na kubek. W tym przedziale cenowym dostępne są większe i bardziej przestronne pojazdy, więc kupujący będą musieli zdecydować, czy sama stylowość T-Roca rekompensuje jego ograniczoną przestrzeń wewnętrzną.
Volkswagen najlepiej radzi sobie w trakcie jazdy po asfalcie i mimo że zawieszenie jest bardziej sztywne, jakość jazdy jest wyrafinowana, a auto zyskuje miano miejskiego eleganta. T-Roc zapewnia nie tylko wysoki komfort jazdy, ale także prowadzi się go całkiem zwinnie. Jak na standardy małych crossoverów układ kierowniczy jest niemal idealnie wyważony, dokładnie reaguje na polecenia i nagradza kierowcę precyzyjnym pokonywaniem zakrętów i znikomymi przechyłami nadwozia.
Osiągi 1,5-litrowego silnika TSI są zaskakująco dynamiczne, zwłaszcza w zakresie prędkości od 50 do 120 km/h. Poza początkowym turbo lagiem nie miałem żadnego problemu z wykonywaniem energicznych manewrów wyprzedzania przy prędkościach autostradowych. Jednostka napędowa przekazuje swoją maksymalną moc na przednie koła za pośrednictwem fantastycznie płynnie działającej 7-stopniowej automatycznej skrzyni biegów (dostępne są też manetki i wersja z 6-biegowym manualem).
T-Roc to opanowany i pewny pojazd z responsywnym układem kierowniczym. 150 koni mocy silnika jest zaskakująco wystarczająca do codziennej jazdy, nawet przy załadowanym pojeździe, ale niektórzy kupujący mogą uznać za zasadne doinwestowanie do wersji 2.0 190 KM. Dobrze, że taka istnieje.
W obliczu cen na stacjach benzynowych efektywność paliwowa może prawdopodobnie bardziej niż kiedykolwiek mieć wpływ na decyzję o zakupie samochodu. T-Roc spalał w teście średnio 6,7 l/100 km, czyli tyle, ile można by się spodziewać po samochodzie tej wielkości i pojemności silnika. Paliwo trzeba jednak tankować dość często, gdyż T-Roc wyposażony jest w niewielki (50-litrowy) zbiornik paliwa.
Należy zauważyć, że prześwit T-Roca wynosi zaledwie 161 mm, co ogranicza jego zdolność do pokonywania bardziej nierównych – lub pokrytych koleinami – żwirowych odcinków. T-Roc to bardziej król miasta, a nie dziecko buszu. Mimo to na płaskich odcinkach szutrowej drogi należy pochwalić jego opanowanie.
T-Roc to doskonała oferta, ale cena będzie niepewną kwestią dla wielu potencjalnych nabywców.
Volkswagen ma godne pozazdroszczenia wyniki sprzedaży małych crossoverów i średnich SUV-ów, co oznacza, że rynek wciąż ceni markę z Wolfsburga. Będziesz musiał sam zdecydować, ile znaczy dla ciebie plakietka VW, gdyż w tym przedziale zakupowym T-Roc ma kilku poważnych konkurentów, z których wielu jest większych, znacznie bardziej przestronnych i praktycznych oraz bogatszych w funkcje, przez co warto zerknąć na takie opcje jak przede wszystkim Hyundai Tucson.
Jeśli unikniesz droższych wersji wyposażenia i silników, T-Roc będzie dobrym zakupem. Jest nie tylko wyrafinowany i przestronny, ale to także jeden z najwygodniejszych samochodów w swojej klasie.
Specyfikacja
- CENA 142 690 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 207 km/h
- 0-100 KM/H 8,3 sekundy
- SILNIK 1.5 TSI
- MOC 150 KM
- MAKSYMALNY MOMENT OBROTOWY 250 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Kupując T-Roca, wybierasz przede wszystkim ogólną solidność i komfort jazdy po mieście, choć z każdym ulepszeniem tradycyjnie wiążą się spore dopłaty.
Plusy
Komfortowy w podróży i cichy na autostradzie. Niezły bagażnik.
Minusy
Sterowanie dotykowe może sprawiać problemy. Górne opcje wykończenia są zbyt drogie, tak jak i przejście na mocniejszy silnik.