TEST: Vifa Copenhagen

Na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesięcy mieliśmy już okazję podziwiać głośniki przypominające łuczniczy cel, bumerang czy sterowiec. Tym razem pod dach redakcji zawitał sprzęt, który dzięki swemu charakterystycznemu wzornictwu oraz dość słusznym wymiarom momentalnie kojarzy się z niewielką walizką. 

Copenhagen z założenia jest głośnikiem mobilnym, ale mając na uwadze jego rozmiary ciężko wyobrazić sobie kogoś, kto paradowałby z tym sprzętem poza domem. Jakby na to nie patrzeć, to właśnie w zaciszu czterech ścian urządzenie duńskiej firmy Vifa najlepiej emanuje swoim urokiem i niewątpliwa w tym zasługa pierwszorzędnej klasy materiałów, jakie zostały wykorzystane do jego produkcji. Ramkę głośnika wykonano z elegancko prezentującego się aluminium, maskownicę uszyto z kolei z materiału stworzonego przez firmę Kvadrat, słynącej z produkcji wysokiej jakości tekstyliów używanych przy wykańczaniu wielu designerskich urządzeń oraz mebli. Całość wygląda wyjątkowo atrakcyjnie i nie ma problemu z wpisaniem się w wystrój każdego salonu, zwłaszcza że Vifa umożliwia zakup tego sprzętu w sześciu wariantach kolorystycznych.

VIFA COPENHAGEN NIE UZNAJE NIEMALŻE ŻADNYCH KOMPROMISÓW W TEMACIE OPCJI ZWIĄZANYCH Z ODTWARZANIEM DŹWIĘKU

Copenhagen nie uznaje niemalże żadnych kompromisów w temacie opcji związanych z odtwarzaniem dźwięku. Wśród fizycznych złącz znajdziemy m.in. wejście 3,5 mm oraz port USB, pomocny np. w podłączeniu do głośnika jakiegoś z iUrządzeń. W kwestii łączności bezprzewodowej mamy tu do dyspozycji Wi-Fi, DLNA, AirPlay oraz Bluetooth. Ostatni ze standardów jest kompatybilny z kodekiem aptX, dzięki któremu można być spokojnym o jakość dźwięku transmitowanego bez użycia kabli. A skoro już jesteśmy przy kwestii klasy brzmienia generowanego przez ten sprzęt, to nie sposób nie pochwalić czystości tonów wysokich oraz niezwykłej jak na głośnik mobilny głębi basów. Za jakość tych ostatnich dźwięków odpowiedzialna jest para 80-milimetrowych subwooferów z płaską membraną, wspierana przez kwartet pasywnych radiatorów. Moc basu po prostu tutaj czuć, a najłatwiej przekonać się o tym puszczając jakiś techniczny (np. dubstepowy) kawałek.

Jako że jest to głośnik mobilny, w jego obudowie znajdziemy baterię pozwalającą na odsłuch bez konieczności podłączania urządzenia do prądu. Posiada ona jednak bardzo przeciętną wydajność, pozwalającą na niecałe 6 godzin odsłuchu. Kontrolę nad pracą głośnika sprawuje się za pomocą kilku przycisków lub z użyciem mobilnej aplikacji. Oprogramowanie to poza standardowymi opcjami związanymi z odtwarzaniem dźwięku stwarza również możliwość do pokombinowania z ustawieniami brzmienia, dzięki czemu użytkownik ma sposobność dokładnego dostosowania go pod kątem swoich preferencji.

SPECYFIKACJA

• CENA 3 000 PLN
• ŁĄCZNOŚĆ Wi-Fi, AirPlay, Bluetooth aptX, DLNA, USB, 3,5 mm audio
• PASMO PRZENOSZENIA 50 – 20 000 Hz
• LICZBA PRZETWORNIKÓW 6
• WYMIARY 362x268x90 mm
• WAGA 4,65 kg