Wrota dla designerskich telewizorów w końcu się otwierają. The Frame firmy Samsung nie jest już jedynym na rynku, po tym jak Hisense zaprezentowało swój CanvasTV, a TCL zanurzył pędzel w palecie farb z NXTFRAME. Dostępny w trzech rozmiarach, każdy z dwoma ramkami w zestawie, telewizor TCL chce wykorzystać patent Samsunga na sukces w tej kategorii.
Dzięki rozmiarom od 55 do 75 cali (w niektórych krajach dostępny jest jeszcze wariant 85-calowy), NXTFRAME powinien zaspokoić niemal wszystkie potrzeby ścienne, choć Samsung The Frame dostępny jest w sześciu wariantach, od 43 do 85 cali. TCL w zasadzie nie próbuje walczyć też z potentatem ceną. Wariant 55-calowy obu telewizorów kosztuje 3 500 PLN. Opcje 65-calowe można również nabyć za porównywalne 4 300 PLN. Przy opcji 75-calowej TCL może stanowić pewną konkurencję, kosztując 6 300 PLN – wg oficjalnych cenników kilkaset złotych taniej niż Samsung, choć znów w kilku sklepach internetowych w momencie pisania tekstu można było kupić go w tej samej cenie co TCL.
Chiński producent stara się wyróżnić kremowobiałą ramką telewizora, która wzmacnia iluzję oprawionych dzieł sztuki, dodając do tego magnetyczną ramkę z jasnego drewna, co oznacza, że od razu po wyjęciu z pudełka masz do wyboru dwa kolory. Wadą jest to, że nie ma innych stylów ani rozmiarów ramek, które są licznie dostępne u Samsunga, choć za dodatkową opłatą.
Uchwyt, który utrzymuje NXTFRAME równo ze ścianą w stylu oprawionego obrazu, składa się z dwóch metalowych podpórek przykręcanych do tyłu telewizora i dwóch odpowiedników mocowanych do ściany. Wydrukowany szablon pomaga w umieszczeniu tego ostatniego. Należy jednak pamiętać, że jeśli szukasz ustawienia na stole, nóżki są sprzedawane oddzielnie. TCL oferuje również ruchomy stojak podłogowy, jeśli wolisz wygląd bardziej przypominający sztalugę.
Porty znajdują się z tyłu telewizora, nie ma tu więc oddzielnej skrzynki w stylu modułu One Connect, jakiego używa Samsung. Dzięki niemu propozycja Koreańczyków jest bardziej atrakcyjna, prowadząc jeden, przezroczysty przewód od telewizora do pudełka ze złączami. W przypadku TCL należy zaplanować wszystko z wyprzedzeniem. Po zamontowaniu telewizora trudno jest ponownie uzyskać dostęp do portów, a przewody wychodzące z niego wyglądają nieestetycznie. Do tego czujnik pilota jest bardzo widoczny wzdłuż dolnej krawędzi telewizora, tuż pod ramą. Nie jest ogromny, ale odwraca uwagę od ogólnego efektu oprawionego obrazu.
Chiński producent styl stawia ponad zawartość, charakteryzując się słabymi właściwościami wyświetlanego obrazu
NXTFRAME styl stawia ponad zawartość, charakteryzując się słabymi właściwościami wyświetlanego obrazu. Nawet przy jasności Samsunga ustawionej na 50% i TCL podkręconej do 100%, ten drugi jest zauważalnie ciemniejszy. Podczas oglądania scen z dużą ilością białego koloru, tła wyglądają na bardziej blade niż białe. Przy oglądaniu przeciętnego programu telewizyjnego można jednak cieszyć się przyjemną, ciepłą paletą barw TCL. Dostępne są liczne tryby HDR, w tym Dolby Vision. Producent dodał też zmienną częstotliwość odświeżania aż do 240 Hz w trybie dla graczy.
Smukłe telewizory, takie jak ten, mają tendencję do słabego nagłośnienia, a NXTFRAME nie jest wyjątkiem. Dźwięk jest w porządku przy niższym poziomie głośności, ale staje się nieco ostry przy wyższym. Warto w przypadku tego typu ekranu dodać do zestawu soundbar.
Pilot TCL ma przyciski głośności i wyciszenia z boku, co może nie spodobać się osobom leworęcznym. Ma też dedykowany przycisk trybu artystycznego. Brakuje mu dedykowanych przycisków odtwarzania/pauzy i zmiany kierunku oraz ma kilka mylących ikon przycisków. Są tylko dwa przyciski skrótów. Nie jest też podświetlany.

NXTFRAME działa na systemie operacyjnym Google TV. O ile Samsung nie pobiera opłat za podstawowy zestaw obrazów do wyświetlania w trybie artystycznym, chcąc korzystać z dodatkowych, trzeba zdecydować się na subskrypcję. TCL nie pobiera opłat za tryb artystyczny, udostępniając kilkaset opcji do wyświetlania. Dostępny jest również tryb Relax z animowanymi wygaszaczami ekranu i akompaniamentem muzycznym. Do tego dochodzą różne zegary i ściany ze zdjęciami. Google TV jest bardzo elastycznym i bogatym systemem, z którego korzystają chociażby telewizory Sony, gdzie choć nie reklamuje się tej opcji szeroko, również istnieje możliwość wyświetlania obrazów na wiele sposobów.
TCL idzie o krok dalej, wprowadzając funkcję AI Art. Wybiera się w niej kategorie, np. impresje Moneta, styl i lokalizację, a telewizor generuje zupełnie nowy obraz, który można zapisać w bibliotece. To fajna zabawa, jeśli ktoś lubi eksperymentowanie i interesują go bardziej generowane przez sztuczną inteligencję dzieła niż oryginalne obrazy, które wspiera Samsung.
Z drugiej strony interfejs użytkownika w trybie artystycznym wymaga nauki. Różne ustawienia wyświetlania wydają się znajdować w różnych miejscach. Nie ma łatwego ani logicznego sposobu powrotu do menu głównego, a irytujący komunikat o ładowaniu zasobów pojawia się na kilka sekund — czasami dłużej — za każdym razem, gdy wybierzesz nowy obraz lub system przejdzie do następnego.
Bardzo złą wiadomością jest fakt, że TCL nie umieściło czujnika ruchu w telewizorze, co oznacza, że nie może on automatycznie przejść w tryb sztuki, gdy w pomieszczeniu nie ma żadnej aktywności, i obudzić się ponownie, gdy taka aktywność się pojawi. Trudno zrozumieć ten brak, który stanowi jedną z zalet telewizora Samsunga.
Podobnie, chociaż można dostosować ogólną jasność telewizora z głównego menu ustawień, nie ma niezależnego ustawienia jasności dla trybu artystycznego. To niefortunne, ponieważ niższa jasność pomaga „sprzedać” iluzję obrazu. Obniża też pobór prądu przez pozostałą część doby. Nie ma też czujnika światła otoczenia, który automatycznie dostosowywałby jasność w zależności od ilości światła w pomieszczeniu. Nie ma też jakichkolwiek ustawień godzin pracy.
NXTFRAME to telewizor, który będąc w specyficznej kategorii trudno rozpatrywać bez porównania z konkurencją. Nie oferując lepszej jakości obrazu i dźwięku i mając gorszą funkcjonalność, mógłby przekonywać znacząco niższą ceną. Może w następnej generacji?
Specyfikacja
- CENA Od 3 500 PLN
- TECHNOLOGIA OBRAZU QLED
- ROZMIAR EKRANU od 55” (139 cm)
- MAKSYMALNA ROZDZIELCZOŚĆ 3840 x 2160 px
- JASNOŚĆ 450 cd/m2
- CZĘSTOTLIWOŚĆ ODŚWIEŻANIA do 144 Hz
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Pomysł na poszerzenie rynkowej oferty telewizorów artystycznych jest bardzo dobry, ale TCL prawie w każdym aspekcie przegrywa z konkurencją, w dodatku nie kusząc atrakcyjniejszą od niej ceną.
Plusy
Dodatkowa ramka w zestawie. Ciepłe, żywe kolory. Sporo bezpłatnych, wbudowanych grafik.
Minusy
Jasność i kontrast poniżej przeciętnej. Brak ustawień jasności lub godzin nocnych dla trybu artystycznego. Brak wykrywania ruchu lub światła otoczenia. Interfejs trybu artystycznego. Brak dodatkowych stylów ramek.