Pierwsza generacja Vitary była typowym samochodem terenowym, dlatego gdy Suzuki pokazało światu kompaktowego, miejskiego crossovera, wiele osób przyjęło tę nowość z zaciekawieniem. Od tego momentu minęło ponad pięć lat, a popularność nowej Vitary nie słabnie. W 2018 roku samochód przeszedł lifting, uzupełniając gamę silnikową o bardzo ciekawą pozycję: miękką hybrydę opartą na oszczędnej jednostce benzynowej BoosterJet.
Już podstawowa wersja tego 1,4-litrowego silnika należała do jednego z najbardziej oszczędnych w segmencie, a w hybrydzie Suzuki postanowiło sparować go z niewielkim układem elektrycznym 48 V, co według producenta ma zmniejszyć zużycie paliwa o 20%. Obydwa napędy idealnie ze sobą współgrają – wciśnięcie gazu powoduje, że auto żwawo wyrywa się do przodu. Nie ma co po Vitarze oczekiwać sportowych osiągów (129 KM pod maską i ponad 9 sekund do setki zdecydowanie nie podnoszą adrenaliny), ale lekki crossover naprawdę zgrabnie się prowadzi. Manualna, sześciobiegowa skrzynia biegów pracuje ergonomicznie – przełożenia są wyraźne, ale niezbyt długie, dzięki czemu podczas jazdy nie musiałem się namachać ręką.
Testowy samochód otrzymał napęd 4×4 ALLGRIP, ułatwiający podróż po nieutwardzonej nawierzchni. Vitara nie jest stricte terenówką, ale w przeciwieństwie do wielu „mieszczuchów” całkiem nieźle radzi sobie w nieco trudniejszym terenie. Spalanie w mieście kształtowało się na poziomie 6 l/100 km, na trasie udało mi się zejść do 5,8 l/100 km, ale przy autostradowych ekscesach bardzo łatwo jest uzyskać wartość sięgającą nawet 7,8 l/100 km – sporo jak na hybrydę.
Designersko Vitara należy do skromnych, funkcjonalnych aut. Gdyby nie złotawy lakier z kontrastowym czarnym dachem, trudno byłoby zauważyć ją w tłumie innych kompaktowych crossoverów. Dopiero po bliższym przyjrzeniu się dostrzegamy ozdobniki w postaci przednich reflektorów przedzielonych poziomą linią i chromowanego wykończenia atrapy.
Podobnie jest wewnątrz, gdzie samochód zwraca uwagę przede wszystkim praktycznością. W testowanej wersji Elegance Sun znalazł się przeszklony dach panoramiczny, ale mimo tego miejsca nad głową było naprawdę dużo jak na segment B. Pasażerowie nie powinni narzekać również na przestrzeń na nogi, chociaż z tyłu zabrakło drobnych udogodnień w postaci gniazd USB lub 12 V.
Takie samo wrażenie wywołał we mnie bagażnik o pojemności 375 l – na pozór niezbyt pojemny, ale przemyślany, z dwupoziomową podłogą i możliwością złożenia tylnej kanapy niemal na płasko. Materiały wykończeniowe są przyjemne w dotyku i nieźle spasowane. Dominują tworzywa sztuczne; jedynie na kierownicy znajdziemy skórzane obszycie, a fotele pokryte zostały zamszem i ekoskórą.
Wyposażenie hybrydowej Vitary jest bogate już od podstawowej wersji Comfort Plus. Do dyspozycji dostajemy reflektory przednie LED, elektrycznie regulowane lusterka i szyby przednie oraz licznych asystentów bezpieczeństwa: rozpoznawania znaków drogowych, alarm przekroczenia i opuszczenia linii pasa ruchu, układ reagowania przedkolizyjnego. Pakietów wyposażenia dodatkowego nie ma w ogóle, a jedyne dopłaty wiążą się z wyborem koloru nadwozia. W najwyższym wariancie Elegance Sun otrzymujemy m. in. nawigację z ekranem dotykowym i wsparciem dla Apple CarPlay/Android Auto, adaptacyjny tempomat z ogranicznikiem prędkości, kamerę cofania oraz monitor martwego pola.
To naprawdę sporo, zważywszy na to, że ceny Vitary Hybrid z napędem na przednią oś zaczynają się od 79 900 PLN, a wersji 4×4 – 94 900 PLN. Jak na segment B to wysoka kwota, ale należy pamiętać, że mamy do czynienia z miękką hybrydą. Porównywalny Hyundai Kona Hybrid kosztuje niemal 10 000 złotych więcej, chociaż to samochód o zupełnie innej charakterystyce i klasie. Hybrydowa Vitara przypadnie do gustu przede wszystkim osobom szukającym kompaktowego, oszczędnego i niezawodnego auta dla rodziny, które nie kosztuje fortuny.
Specyfikacja
- Cena 111 190 PLN
- Prędkość maksymalna 200 km/h
- 0-100 km/h 9,5 sekundy
- Silnik 1.4 BoosterJet 48 V SHVS
- Moc 129 KM
- Moment obrotowy 235 Nm
- Średnie zużycie paliwa (wg producenta) 4,9 l/100 km
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Vitara to jeden z tych samochodów, które świetnie czują się w mieście, ale od czasu do czasu pozwolą nam zwiedzić mniej uczęszczane drogi.
Plusy
Elastyczny, zwinny napęd, któremu towarzyszy rewelacyjna skrzynia biegów. Bogate wyposażenie już w podstawie. Wygodne wnętrze.
Minusy
Brak udogodnień dla pasażerów podróżujących z tyłu. Przy szybszej jeździe potrafi spalić naprawdę sporo.