Wielkoekranowe czytniki E Ink z funkcją notatnika zyskują ostatnio na popularności. Chociaż Kobo Elipsa z 2021 roku nie było pierwszym takim urządzeniem, wyprzedziło swojego największego konkurenta, czyli Amazon Kindle Scribe, którego dość krytyczną recenzję niedawno popełniłem. Teraz Kobo dodało do rosnącej liczby 10,3-calowych czytniko-notatników nowy produkt, Elipsa 2E.
Dzięki nowemu modelowi japońsko-kanadyjska marka ma teraz w swoim katalogu trzy czytniki z opcją prowadzenia notatek. Jednak Kobo jest znane z wycofywania starszych modeli kilka miesięcy po wprowadzeniu nowego, co może oznaczać, że wkrótce Elipsa 2E pozostanie jedyną opcją z dużym ekranem, a Kobo Sage jako bardziej przenośna, 8-calowa wersja.
Elipsa 2E kosztuje z rysikiem 1 849 PLN, a etui dodatkowe 329 PLN. Oznacza to, że około 1/3 ceny stanowi możliwość pisania na ekranie i sam rysik. Konkurencyjny Kindle Scribe w wariancie z taką samą ilością pamięci co czytnik Kobo (32 GB) kosztuje 2 149 PLN (2 899 PLN z oryginalnym etui).
Elipsa 2E tak jak poprzednia wersja korzysta z ekranu E Ink Carta 1200 z 227 ppi. Konkurencyjny Kindle Scribe ma 300 ppi. W praktyce nie ma to takiego znaczenia przy czytaniu klasycznego tekstu. Natomiast na Kindle’u lepiej prezentują się np. mangi i komiksy.
Jednym z ulepszeń, jakie Elipsa 2E ma w stosunku do swojego poprzednika, jest dodanie bursztynowych diod LED, które teraz umożliwiają regulację zarówno jasności, jak i temperatury (lub odcienia) światła. Dostępny jest również tryb ciemny.
Tam, gdzie Kindle Scribe czy Onyx Boox wyglądają jak gadżety premium z metalicznym wykończeniem, Elipsa 2E jest w całości plastikowa zarówno pod względem wyglądu, jak i dotyku. Jednak tworzywa sztuczne to w większości (85%) materiał z recyklingu. Mimo to fajnie byłoby, gdyby Kobo przywiązywało do designu większą wagę.
To powiedziawszy, bardzo podoba mi się nowy Kobo Stylus 2. Biała „gumka” na górze pióra dodaje nieco kontrastu do czarnej reszty, a pisanie nim przypomina notowanie ołówkiem na papierze (tj. czuć tarcie). Dla porównania, pióro Kindle Scribe porusza się wyjątkowo płynnie po ekranie, co potrafi momentami sprawiać wrażenie, że zaraz straci się nad nim kontrolę.
Nowością w Stylus 2 jest to, że można go teraz ładować przez port USB-C (wcześniej przez baterię AAA). Przylega on magnetycznie na górze większej ramki czytnika tuż przy krawędzi. Trudno jest mi sobie wyobrazić nie korzystanie z covera (teraz również wykonanego w 95% z materiałów poddanych recyklingowi), który jest bardzo wygodny i który teraz otwiera się jak książkę, a nie do góry jak w poprzedniej generacji.
Jestem wielkim fanem UX w urządzeniach Kobo, które robi znacznie lepsze wrażenie niż w urządzeniach Amazona. Przede wszystkim system pozwala na dużo bogatsze dostosowanie ustawień czytania, nie wspominając już o pisaniu, nad którym w przypadku Kindle Scribe znęcałem się ostatnio. Notatnik w Elipsa 2E ma różne szablony stron, opcje pióra o różnych grubościach i odcieniach. Ponadto można do notatek dodawać obrazy, a nawet formuły matematyczne, które urządzenie może również samo rozwiązywać. Pod tym względem to najlepszy gadżet tego typu dla badaczy, studentów i pracowników akademickich.
Mocno zauważalną różnicą jest to, o ile nowa generacja jest szybsza niż poprzednia. Zapisywane na ekranie słowa pojawiają się bez opóźnień, a i pisanie na klawiaturze uległo poprawie. Rozpoznawanie pisma odręcznego działa bardzo dobrze, nawet wychwytując symbole, w tym stopnie jako indeks górny.
Na Elipsa 2E dostępna jest obsługa OverDrive, Pocket i Dropbox. Obsługa formatów jest szarsza niż na Kindle’u, uwzględniając konsekwentnie pomijane przez Amazon pliki EPUB. Jedynym ograniczeniem otwartego ekosystemu Kobo są audiobooki. Tylko te zakupione w sklepie Kobo będą odtwarzane po Bluetoothie.
Elipsa 2E dziedziczy tę samą baterię 2 400 mAh i wszystko wskazuje na to, że klasycznie pozwoli to na tygodnie czytania i pisania.
Pomimo kilku rozczarowań w kwestii designu czy ppi ekranu, urządzenie to w tej chwili jest najlepszym na rynku pod względem sporządzania na nim notatek, co w połączeniu ze świetnym interfejsem sprawia, że z zaciekawieniem będę czekał na kolejne propozycje Kobo.
Specyfikacja
- CENA 1 849 PLN
- EKRAN dotykowy 10.3” E Ink Carta 1200 227 PPI, 1404×1872 px
- PAMIĘĆ 32 GB
- ŁĄCZNOŚĆ Wi-Fi 802.11 ac/b/g/n, Bluetooth, USB-C
- WYMIARY 193 x 227 x 7,5 mm
- WAGA 390 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
W różnych aspektach Elipsa 2E toczy bój z Kindle Scribe, ale pod względem funkcji związanych z pisaniem propozycja Kobo bije na głowę Amazona i resztę konkurencji.
Plusy
Wszechstronne i świetne narzędzie do pisania. Szybszy niż poprzedni model. UX.
Minusy
Przestarzały, plastikowy design. Małe ppi dla komiksiarzy.