Firma Bowers & Wilkins przez długi czas opierała się przed stworzeniem mobilnego głośnika Bluetooth, a jej argumentem była słaba jakość dźwięku przesyłanego za pośrednictwem tej technologii. Wraz z popularyzacją standardu aptX, coraz częściej pojawiały się informacje o zmianie stanowiska angielskiego producenta, które znalazły w końcu potwierdzenie przy okazji niedawnej premiery głośnika o nazwie T7.
Najnowszy produkt B&W podobnie jak inne urządzenia tej marki mocno wyróżnia się swoim designem. Górną, dolną i boczne części obudowy wykonano z gumy – taki zabieg nie tylko zapobiega swobodnemu przesuwaniu się sprzętu po gładkich powierzchniach, ale także pozwala na redukcję dźwiękowych wibracji. Moduł zawierający przetworniki i całą elektronikę umieszczono w pewnej odległości od gumowego ubranka, a powstałą w ten sposób przestrzenną lukę zapełniło przezroczyste tworzywo podzielone na „plastry miodu”. Według producenta konstrukcja ta pozwala zniwelować rezonans obudowy, dzięki czemu do uszu słuchacza trafia dźwięk pozbawiony wszelkich zniekształceń.
Za generowanie brzmienia odpowiedzialne są tutaj dwa 50-milimetrowe przetworniki zapewniające 24 W łącznej mocy muzycznej. Jak na tak niewielkie (choć jednocześnie dość ciężkie) urządzenie to naprawdę niezły wynik i trzeba być naprawdę odpornym na hałas, by odtwarzać tu muzykę przy maksymalnym poziomie głośności. T7 oferuje nadzwyczaj donośne brzmienie – o jego wyrazistość dbają przetworniki DAC, jakie można znaleźć np. w głośniku Zeppelin. W przypadku odtwarzania muzyki z urządzeń kompatybilnych ze standardem aptX, jakość dźwięku stoi na wyśmienitym poziomie. Żadna składowa nie wychodzi przed szereg, a bogactwo szczegółów zachwyca zarówno w wysokim, jak i niskim paśmie. Nieco inaczej wygląda sytuacja w momencie sparowania głośnika ze sprzętem obsługującym zwykły Bluetooth, ale w ogólnym rozrachunku poza drobną utratą detali (zwłaszcza basów), nie ma wtedy jakichś większych powodów do narzekań. Na koniec jeszcze jedna, bardzo istotna kwestia – bateria głośnika wytrzymuje około 17 godzin ciągłego odtwarzania muzyki, co czyni z T7 prawdziwego mobilnego długodystansowca.
Specyfikacja
MOC 2x 12 W
PASMO PRZENOSZENIA 58 Hz – 19 kHz
ŁĄCZNOŚĆ Bluetooth aptX, 3,5 mm, USB (serwisowe)
WYMIARY 210x114x54 mm
WAGA 940 g
Gorąca cecha
BATERIA
Sprawdziliśmy, po jakim czasie akumulator T7 zacznie błagać o litość. Bite 17 godzin pracy na pojedynczym ładowaniu to fenomenalny wynik i nie mamy najmniejszych wątpliwości, że to najdłużej działający mobilny głośnik, jaki mieliśmy okazję wziąć na warsztat.
Suche fakty
DŹWIĘK
Dwa 50-milimetrowe przetworniki z membraną z włókna szklanego odpowiedzialne są za dostarczenie chwytającego za serce (i uszy) brzmienia o niespotykanej wręcz donośności.
WYGLĄD
T7 jak rzadko który głośnik posiada design, który poza walorami wizualnymi odgrywa tak znaczącą rolę w kwestii jakości generowanego dźwięku.
CENA
1 500 PLN za mobilny głośnik to sporo grosza nawet dla zadeklarowanych wielbicieli kunsztu geniuszów z B&W. Jeśli jednak masz wolne środki, to czym prędzej powinieneś biec do sklepu.
Ocena
Zdaniem T3
Pierwsza próba B&W w segmencie głośników Bluetooth wypadła nad wyraz pozytywnie. Z niecierpliwością czekamy na kolejną.
-
Design
-
Jakość wykonania
-
Funkcjonalność
-
Cena