Biorąc pod uwagę dwa kiepskie filmy, fantastyczną celebrację serii w Sonic Mania, druzgocąco zły Sonic Forces, całkiem niezły Sonic Frontiers i mądrze wyważony Sonic Origins – powiedzieć, że niebieski jeż nie może złapać równej formy, byłoby niedopowiedzeniem. Wokół maskotki marki SEGA ciągle jednak dzieje się naprawdę wiele i nie tylko na naszych ekranach nie zamierza ona zwalniać tempa.
Podobnie jak oryginały i Sonic Mania, Sonic Superstars charakteryzuje się lekką narracją, ale to w zupełności wystarczy, aby nadać bieg sprawom. Ku zaskoczeniu nikogo, dr Eggman powraca do gry, tym razem chcąc zrealizować swoje plany dominacji nad światem z Wysp Northstar. Fabuła opowiedziana jest głównie za pomocą krótkich winiet i animowanych przerywników filmowych. Dzięki obsadzie Sonica, Tailsa, Knucklesa i Amy naprawdę wydaje się, że jest to kontynuacja starszych gier.
Na tym nie kończy się oldschoolowa wrażliwość Sonic Superstars. Gdy tylko weźmiesz kontroler do ręki, staje się jasne, że gra to unowocześniona wersja tradycyjnego Sonic 2D. Wszystko, od fizyki po wyzwania platformowe i prędkość, jest z miłością odwzorowane w stylowej perspektywie 2,5D. Połączenie oszałamiającej palety kolorów, niesamowicie wyrazistych animacji i starannego wykorzystania dziwactw postaci sprawia, że Sonic Superstars jest prawdziwie nowoczesną adaptacją tego oryginalnego stylu wizualnego. Każda Strefa oferuje unikalne motywy, sztuczki związane z poziomami i ścieżki do odkrycia, aby uzyskać jak najkrótszy czas, co zapewnia wszechstronną przygodę w dobrym tempie.
Ścieżka dźwiękowa to kolejny raz świetna robota Tee Lopes współpracującego z Hidenori Shoji. Napisali oni energiczną i optymistyczną muzykę, kontynuując niezmienny, pełen sukcesu trend w tej materii.
W repertuarze Sonica pojawiło się także kilka nowych kluczowych dodatków, które uatrakcyjniają podstawową pętlę rozgrywki o nowe sposoby pokonywania przeszkód, pomagając w eliminacji przeciwników, czy umożliwiając wyrastanie bluszczu do szybkiej wspinaczki. Miłośnicy śrubowania wyników będą z pewnością ochoczo wracać do wcześniej zaliczonych Aktów, aby zobaczyć, jak i gdzie można wykorzystać moce.
Asortyment Stref Sonic Superstars jest również doskonały. Chociaż większość eksploruje motywy widziane wcześniej w serii, istnieje kilka wyjątkowych elementów. Szczególnie przypadł mi do gustu Speed Jungle Zone i Cyber Station Zone. W pierwszym przypadku Sonic i jego ekipa strzelają z procy, ocierają się o pnącza i szeroko korzystają z wyrzutni harpunów, aby dostać się na wyższe ścieżki. Cyber Station Zone to ulubiona przeze mnie strefa ze zdigitalizowanym środowiskiem, które przekształca Sonica i spółkę w wokselowe wersje samych siebie, jednocześnie przyjmując inne cyberformy, aby się rozwijać. W dodatku każdy Akt wydaje się świeży, gdy zmagasz się z nową postacią, mającą unikalne możliwości.
Na każdym poziomie znajduje się także mnóstwo medali, które można wymienić na elementy kosmetyczne w sklepie Eggmana. Szkoda jednak, że mają one ograniczone zastosowanie, co nieco obniża chęć starania się o nie.
Bossowie w grze budzą mieszane uczucia. Niektórzy z nich są dość typowi dla serii, inni frustrująco trudni do pokonania i mało logiczni. Nie pomaga to, że Sonic Superstars boryka się z problemami związanymi z wykrywaniem trafień i kolizjami.
Poza głównym trybem fabularnym gra oferuje rozgrywkę o zróżnicowanej jakości. Tryb bitwy przypomina Mario Partyz prostymi projektami minigier, które jednak nie gwarantują specjalnej rozrywki. Odblokowywany remix etapów z kolei nie wnosi zbyt wiele do zabawy. Miłym dodatkiem jest możliwość grania w trybie fabularnym w lokalnej kooperacji dla czterech graczy, co jest jednak nieco zbyt chaotyczną rozrywką.
Jeśli te dodatkowe tryby nie przynoszą ci zbyt wiele na papierze, trudno polecić Sonic Superstars w jego obecnej cenie. Na co dzień jestem zwolennikiem krótkiego i przyjemnego doświadczenia, jakie może zagwarantować gra wideo, ale przedstawiona tutaj propozycja wartości nie jest zbyt dobra. Fani starej szkoły bez wątpienia będą zachwyceni klimatem gry, ale ja po przejściu jej w pięć godzin nie miałem zbyt wielu powodów do wracania do niej, odczuwając pewną pustkę i chyba zbyt intensywny plan wydawniczy gier o kultowej postaci, nie sprzyjający ich dopieszczeniu.
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Chociaż stosunek ceny do zawartości nie zachwyca, Sonic Superstars zapewnia prawdziwą kontynuację oryginalnych gier, opierającą się na sprawdzonej formule.
Plusy
Ujmujące przedstawienie Sonica i jego przyjaciół. Zróżnicowany i przyjemny zestaw Stref. Fajne, nowe umiejętności. Ścieżka dźwiękowa. Ekspresyjna animacja i żywa paleta kolorów.
Minusy
Wysoka cena jak na oferowaną zawartość. Mało interesujące dodatkowe tryby. Momentami problemy z wykrywaniem trafień i kolizji.