Na konferencji BlackBerry World 2012 RIM oficjalnie zaprezentował BlackBerry 10, swój kolejny system operacyjny.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że spora uwaga została zwrócona w stronę HTML5. Mamy większe wsparcie oraz wstępny zestaw narzędzi dla deweloperów. Nie ma wątpliwości, że RIM wiąże nadzieję ze sporym zainteresowaniem tej grupy w tworzeniu aplikacji na nowy OS.
Narzędzia te składają się w z dwóch części, skąd widać nawiązanie do dwukierunkowej strategii RIM odnośnie nowego OS. BlackBerry 10 Native SDK otwiera pole dla aplikacji pisanych w C/C++ czy Qt. Z kolei BlackBerry 10 WebWorks SDK skupia się na HTML5, pozwalając na tworzenie aplikacji za pomocą prostego kodu programowania WWW. Widocznym celem RIM jest zachęcenie do skorzystania z BlackBerry 10 tych, których nie przekonuje BlackBerry App.
Aplikacje kodowane przy użyciu nowych SDK będą kompatybilne zarówno z telefonami, jak i tabletami PlayBook.
Co jednak zauważy przeciętny użytkownik? W gruncie rzeczy BlackBerry 10 całkowicie różni się od systemów BlackBerry OS, na których pracują dziesiątki milionów właścicieli smartfonów BlackBerry z całego świata. I chociaż ma rzekomo oczarować użytkowników telefonów komórkowych, posiadacze tabletów BlackBerry PlayBook zapewne nie zauważą znaczącej różnicy. Rzecz bowiem w tym, że BB10 jest praktycznie bliźniakiem PlayBook OS. Nowy OS od BlackBerry jest wstępem do nowego ekosystemu przygotowywanego przez firmę. Posiada on interfejs Cascades, który to wspomaga płynną, a przede wszystkim łatwą pracę.
Jaki jest sens wprowadzać takiego bliźniaka? Otóż okazuje się, że największe zmiany wprowadzono wewnątrz. BlackBerry 10 posiada znacznie lepszą integrację z portalami społecznościowymi. Już z poziomu domyślnych aplikacji możliwe jest udostępnianie zdjęć czy filmów na Facebooku czy też Twitterze. Na pokładzie nowego OS znajdują się również m.in. usprawniony system powiadomień oraz edytor do zdjęć, a to nadal nie koniec atrakcji.