Reklamy e-banków zasypują nas polukrowanymi obrazami – wszystko jest na wyciągnięcie ręki i za darmo. To jednak tylko marketingowy lukier, który warto zdrapać, by zobaczyć, jaka jest rzeczywistość.
Rozwój bankowości elektronicznej upraszcza życie. Nie wychodząc z domu możemy dokonać przelewu, założyć lokatę, podejrzeć stan konta. Nie musimy też nosić portfela, bo bankomaty wydają się nieprzebranym źródłem gotówki, a karty kredytowe aż proszą, by wyjść ze sklepu z towarem, za który pozornie nic nie zapłacimy. Wydaje się zatem, że oto nastał \”nowy, wspaniały świat\”. Jednak – jak to zwykle w życiu bywa – rzeczywistość wygląda mniej różowo.
Za wszystko płacisz!
Bankowość wywodzi się z lichwy, czyli znanego od starożytności udzielania pożyczek dla zysku. Warto o tym pamiętać, bo na skutek intensywnych kampanii reklamowych wiele osób zaczyna mylić banki z instytucjami takimi jak Armia Zbawienia.
To oczywisty fałsz! Banki to organizacje stricte biznesowe, których głównym celem jest zarabianie pieniędzy. A zarabiają je oczywiście na klientach. Nawet jeśli wszystko wydaje się darmowe, opłaty są ukryte w zawiłych procedurach i ujawniają się dopiero w trakcie korzystania z konta.
Koszt, który najbardziej rzuca się w oczy, to opłata za utrzymanie rachunku. Współczesny e-bank prowadzi nasze finanse uczciwie i skrupulatnie, a opłaty są niewielkie i najczęściej zamykają się poniżej kwoty 10 zł. Wiele banków kusi darmowym prowadzeniem konta. Wzmóżmy jednak czujność, bo wszystko ma swoją cenę i gdzieś musimy w końcu oddać cesarzowi, co cesarskie.
Choć opłaty często pozostają w ukryciu, istnieją i wcale nie są małe. Na przykład: Lukas Bank poprowadzi nam rachunek za darmo (e-Konto), ale jeśli chcemy pobrać pieniądze w oddziale, to za każdym razem zapłacimy 5 zł. Do tego bank doliczy 36 zł rocznie za token, żeby dostać się do rachunku przez internet.
Nie chcemy tokena? Bardzo proszę, ale wtedy zapłacimy przynajmniej 1 zł miesięcznie za kartę, bez której nie pobierzemy przecież gotówki w bankomacie. Uważajmy też na bankomaty, bo jeśli skorzystamy z sieci Euronet, to zapłacimy minimum 4 zł, a podejmując większą kwotę – aż 3% jej wartości. Możemy pobierać gotówkę za darmo i w Euronecie, ale musimy zapłacić za lepsze konto, które nazywa się e-Konto Pro, a jego prowadzenie kosztuje 9 zł miesięcznie.
Możemy też mieć za darmo token, jeśli zadeklarujemy wpływy minimum 2 tys. zł miesięcznie, wówczas za prowadzenie konta zapłacimy tylko 7 zł. Możemy w ogóle nie płacić także za e-Konto Pro, ale w takim przypadku musimy trzymać na rachunku średnio 5 tys. zł miesięcznie i dostaniemy niskie odsetki od posiadanych środków (patrz ramka \”Jak działa bank?\”).
Koszty, koszty, koszty
Jeśli wykonujemy więcej operacji finansowych na koncie, to czeka nas mnóstwo innych opłat, m.in. za przelewy. Mimo że przelew krajowy nic banku nie kosztuje, często musimy za niego płacić, np. w Millennium, mBanku, czy ING Banku Śląskim. Rekordzistą jest wirtualny Inteligo, który za każdą tego typu operację liczy sobie 99 groszy, a jeśli wyślemy przelew do ZUS-u, to zapłacimy nawet 2,99 zł.
Gdy brakuje nam trochę gotówki, bank chętnie udzieli pożyczki w postaci kredytu odnawialnego lub debetu na koncie. Ale zanim weźmiemy te pieniądze, warto wiedzieć ile za to zapłacimy. Volkswagen Bank Direct weźmie od nas jedynie 11,5 % rocznie.
Oznacza to, że jeśli zrobimy debet na 4 tys. zł, który spłacimy po miesiącu, bankowi zapłacimy około 38 zł (patrz ramka \”Jak to się liczy?\”). Ale już w Raiffeisen Bank Polska zapłacimy prawie 50 zł, a w Pekao SA ponad 60 zł. Do tych pieniędzy należy doliczyć roczną opłatę za przyznanie kredytu – od 0,5% do 2% uzgodnionej sumy. Bardzo dobrze wygląda tu Superkonto banku PKO BP z półprocentowym wynikiem, szkoda tylko, że minimalna kwota to aż 30 zł.
Natomiast lider tanich pożyczek, czyli Volkswagen Bank Direct, do 2% wartości dolicza jeszcze 50 zł. Dla przykładowego limitu 4 tys. zł daje to już 130 zł, a to wychodzi ponad 10 zł miesięcznie, czyli sporo!
Inna sztuczka, w której lubują się banki, to prowizje w bankomatach. Bardzo źle wypada w tej kategorii Invest Bank, oferując zaledwie 110 tanich bankomatów w całej Polsce. Za wypłatę w każdej innej jednostce zapłacimy 4,50 zł. Na przeciwnym biegunie lokuje się Fortis Bank, który z siecią ponad 8 tys. bezprowizyjnych maszyn wychodzi bezapelacyjnie na prowadzenie.
Niewiele ustępuje mu Volkswagen Bank Direct z 7 tys. tanich bankomatów. Ale tu uważajmy, bo nie zapłacimy nic tylko przy wypłatach 400 zł i wyższych. Wszystkie inne kosztują już po 1,50 zł.
Jednak prawdziwy generator kosztów to mała, plastikowa karta z napisem Visa Classic lub MasterCard. Pozornie to nasz największy przyjaciel, z którym śmiało wchodzimy do sklepu. Jesteśmy przy tym zadowoleni, bo otrzymaliśmy kredyt, który nic nie kosztuje. Tak się dzieje, ponieważ przez 50 dni lub trochę dłużej żadna suma nie obciąży naszego konta.
Jednak bądźmy czujni! Jeśli nie spłacimy zadłużenia w terminie, otrzymamy najdroższy z możliwych kredytów. Jego oprocentowanie waha się bowiem od 12,5% w Nordea Bank Polska do 36% w BGŻ, gdzie przy kwocie 4 tys. zł za 50 dni finansowej laby zapłacimy bez mała 200 zł.
Nad kreską, za monitorem i bezpiecznie
Są i przyjemniejsze rzeczy niż wydatki, bowiem jeśli jesteśmy nad kreską, bank płaci za zgromadzone fundusze. Najczęściej w postaci odsetek, które co jakiś czas zasilają nasze konto. Ich wysokość nie jest jednak oszałamiająca i waha się w zależności od banku od 0% do 2,5% w przypadku Fortis Banku.
Z kolei w lokatach najlepiej wypada Lukas Bank, oferując nawet 4% od powierzonej sumy w stosunku rocznym, najgorzej Pekao SA, który za to samo płaci jedynie 1,55% rocznie.
Przy wyborze banku powinniśmy wziąć pod uwagę również inne kanały dostępu niż tylko wygodny interfejs. Przede wszystkim do większości banków możemy po prostu pójść. Nie dotyczy to oczywiście instytucji typowo wirtualnych, takich jak mBank czy Inteligo.
Wiele banków zapewnia również dostęp za pomocą telefonu, WAP-u czy SMS-a. Miłym akcentem w tej kategorii jest program w języku Java, który oferuje swoim klientom Raiffeisen Bank Polska. Po załadowaniu tej aplikacji komórka klienta banku zmieni się w wygodny interfejs do zarządzania finansami .
Bardzo ważna jest kwestia bezpieczeństwa przy dostępie przez sieć. Choć wszystkie banki biorące udział w zestawieniu stosują szyfrowane połączenie SSL, tylko niektóre mają naprawdę solidne \”zamki\”. Na pewno należy do nich bank BPH, który autoryzuje transakcje poprzez kod SMS wysyłany w czasie sesji na komórkę klienta.
Jeszcze wyższy poziom zabezpieczeń dają hasła zmiennokodowe, które tworzymy używając listy haseł jednorazowych, albo wskazań tokena. I takie zapory ma większość współczesnych e-banków. Istnieją jednak i niechlubne wyjątki: Citibank ciągle oferuje jedynie tradycyjny login oraz hasło.
Co wybrać?
Znany filozof Baruch Spinoza kazał sobie wyryć na nagrobku tylko jedno słowo: \”Ostrożnie\”. I tak właśnie powinniśmy postępować w przypadku wyboru konta. A to dlatego, że cenniki zawierają mnóstwo pułapek, które nijak się mają do publicznej, przyjaznej oferty banku.
Warto też wybrać bank, który będzie najbardziej odpowiadał naszym potrzebom (patrz ramka \”Dla każdego coś innego\”). Nie zawsze oznacza to prowadzenie rachunku za darmo, czy bezprowizyjne wypłaty we wszystkich polskich bankomatach. Dobrą alternatywą może być też założenie dwóch kont, w dwóch różnych bankach.
Jeśli wybierzemy je z rozmysłem, to – paradoksalnie – utrzymanie może nas kosztować znacznie mniej, niż kurczowe trzymanie się rachunku, który założyliśmy wiele lat temu, a który obecnie zupełnie nie przystaje do naszych potrzeb.
Jak działa bank?
Pieniądz to towar, a bank zajmuje się jego składowaniem. Kumuluje wpłaty z wielu kont i pożycza go innym w postaci kredytów i debetów. Ci ostatni zaś płacą za możliwość korzystania z czyichś pieniędzy. Bank te opłaty zbiera i część oddaje pożyczkodawcom, a część zostawia sobie. Jest to jednak uczciwe, ponieważ gdyby pożyczkobiorca okazał się nierzetelny, to właśnie bank ponosi całkowite ryzyko.
Jeśli mimo udzielonych kredytów, bank ma rezerwy pieniądza, to pożycza go innym bankom; jeśli ma niedobór, może sam dokupić część środków. Pożyczki między bankami w Polsce odbywają się po kursie WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate), który zależy od wysokości stóp procentowych. W Polsce stopy procentowe ustala Rada Polityki Pieniężnej, która raz w roku przedkłada Sejmowi własny plan finansowy.
Dla każdego coś innego
Czego innego oczekuje od banku student, a czego innego emeryt. Inne potrzeby ma gospodyni domowa, a inne artysta, bezrobotny czy inwestor. Wśród klientów banków można zaobserwować trzy podstawowe typy:
Pożyczalski. Nie ma regularnej pracy i korzysta z pożyczek. Używa w tym celu zarówno karty do konta, jak i typowej karty kredytowej Visa Classic albo MasterCard. Z tego powodu ważne są dla niego przede wszystkim niskie odsetki od ujemnego stanu konta. Pożyczalski nie ma wielu pieniędzy, więc liczą się też dla niego niewielkie opłaty za prowadzenie rachunku. Jeśli jest studentem, dużo podróżuje i myśli o pracy za granicą, przydałaby się w ofercie rozległa sieć tanich bankomatów oraz przelewy na konta poza Polską.
Kowalski. Ma stałą pracę. Sporadycznie robi niewielki debet. Prowadzi rutynowy tryb życia, więc wie, gdzie są tanie bankomaty, i tylko z takich korzysta. Większość opłat robi przez internet. Dlatego ważne dla niego są banki, które nie pobierają opłat za tego typu transakcje. Trochę również oszczędza, chciałby więc czasami założyć lokatę, która da mu ciut więcej niż zwykły rachunek. Czasami kupuje też przez internet, więc przydałby mu się bezpieczna, wirtualna karta kredytowa.
VIP. Obraca większymi pieniędzmi. Oczywiście ani ich w banku nie trzyma, ani nie lokuje. Bank prowadzi mu tylko rachunek bieżący. VIP nie bierze pożyczek, więc stopa procentowa nie jest dla niego aż tak istotna. Ważne jest natomiast bezpieczeństwo i możliwość kupowania funduszy inwestycyjnych, które przyniosą mu więcej niż zwykła lokata. Przydałby się też automatyczny transfer nadwyżek na rachunku na konto lepiej oprocentowane i przemyślany interfejs internetowy, bo VIP nie lubi tracić czasu.
Jak to się liczy?
Załóżmy, że 1 lutego mamy na koncie 5 tys. zł. Za 4 tys. zł zakładamy miesięczną lokatę terminową, za którą bank płaci nam 4% w skali roku. Na rachunku zostaje więc 1 tys. zł. Niestety 15 lutego musimy podjąć z konta 2 tys. zł, więc robi się debet w wysokości 1 tys. zł. Na szczęście 25 lutego przychodzi przelew z pracy na 4 tys. zł i mamy już do końca miesiąca saldo dodatnie, które wynosi 3 tys. zł.
Teraz policzymy. Lokata jest oprocentowana 4% w skali roku, co dla kwoty 4 tys. zł daje 160 zł. Jednak te pieniądze pracują 28 dni, bo tyle ma luty. Musimy więc roczne odsetki podzielić przez liczbę dni w roku i pomnożyć przez 28, co da nam 12,27 zł.
Oprocentowany jest również rachunek. Przyjmijmy typową wartość 1,9% w skali roku. Na rachunku przez pierwszych 15 dni lutego jest 1 tys. zł, później przez 10 dni saldo jest ujemne i wynosi -1 tys. zł i przez kolejne 3 dni znów jest na plusie z kwotą 3 tys. zł. Postępując podobnie jak z lokatą wyliczymy, że za saldo dodatnie otrzymamy od banku za luty kwotę 1,25 zł.
Jednak za 10 dni, w których saldo jest ujemne, zapłacimy bankowi. Tu typowe oprocentowanie jest jednak dużo wyższe. Przyjmijmy, że wynosi ono 16,5% w skali roku. Dla zadłużenia 1 tys. zł generuje to odsetki na poziomie 0,45 zł dziennie. A więc za 10 dni zapłacimy aż 4,50 zł.
Teraz podliczymy zyski i straty. Z lokaty mamy 12,27 zł, z odsetek na rachunku 1,25 zł, a za 10-dniowy kredyt zapłacimy 4,50 zł. W sumie zarobimy na tym 9,02 zł, więc może starczy na opłatę za prowadzenie rachunku i jedną prowizję w obcym bankomacie.
Przegląd banków
1. Bank BPH
Konto: Srebrny sez@m
Ciekawostka: Uwierzytelnianie transakcji poprzez kod przysyłany na komórkę jako SMS, czyli tak zwany SMS kod.
Na plus:
- Dobre zabazpieczenia dostępu przez WWW.
- Możliwość zakupu funduszy inwestycyjnych.
Na minus:
- Wysoki koszt prowadzenia rachunku.
- Bardzo niskie oprocentowanie rachunku bieżącego.
Najlepszy dla: VIP, Kowalski
Doskonały system zabezpieczeń. Minimalna długość maskowanego hasła – 10 znaków. Klucz prywatny do autoryzowania transakcji, dodatkowo można uszczelnić połączenie zamawiając usługę SMS kod.
Aplikacja WWW jest łatwa w obsłudze: interfejs bez problemu przeprowadzi przez operacje takie jak zakładanie lokaty, przelew do ZUS-u, przelew zagraniczny.
BPH oferuje prawie wszystkie kanały dostępu: wizyta w oddziale, WWW, WAP, telefon i SMS. Wadą konta Srebrny sez@m jest wysoka opłata za prowadzenie rachunku.
2. Citibank
Konto: Citikonto
Ciekawostka: Skandalicznie niski poziom systemu zabezpieczeń sesji, składający się jedynie z loginu i hasła.
Na plus:
- Darmowe przelewy zagraniczne.
- Darmowe przelewy przez internet.
Na minus:
- Wysoka opłata za korzystanie z konta.
- Bardzo wysoki koszt pożyczki.
Najlepszy dla: Kowalski
Za prowadzenie konta 4,99 zł plus 2 zł za kartę, bez której nie zalogujemy się do serwisu, oraz 2 zł za dostęp przez telefon. Razem prawie 9 zł miesięczne.
Darmowe przelewy zagraniczne, ale prawie 19% rocznego oprocentowania pożyczki. Wysokie ceny kart kredytowych (75 zł). Odsetki od płatności odroczonych wynoszą 25,8%. Słaby system zabezpieczeń.
3. Fortis Bank
Konto: e-Pakiet
Ciekawostka: Za darmo pobierzemy gotówkę w ponad 8 tys. bankomatów.
Na plus:
- Darmowe przelewy przez internet.
- Najwyższe oprocentowanie na rachunku bieżącym.
Na minus:
- Niski stopień zabezpieczenia transakcji WWW.
- Stała opłata za korzystanie z karty Visa Electron.
Najlepszy dla: Kowalski
Możliwość pobrania gotówki w każdym polskim bankomacie bez opłat. Oprocentowanie rachunku bieżącego 2,5%, a lokaty 3,6%.
Prowadzenie rachunku 7 zł plus 1 zł za korzystanie z karty Visa Electron. Średni system zabezpieczeń (kluczy prywatny, nawet ten przechowywany w karcie chipowej, to trochę za mało).
4. ING Bank Śląski
Konto: Z Lwem Standard
Ciekawostka: Najwyższy koszt utrzymania karty kredytowej.
Na plus:
- Wiele kanałów dostępu.
- Bardzo rozbudowany i funkcjonalny interfejs WWW.
- Dobrze oprocentowane lokaty.
Na minus:
- Średniej jakości system zabezpieczeń.
Najlepszy dla: VIP
Prowadzenie rachunku 6 zł miesięcznie. Wydanie karty kredytowej 80 zł.
Możliwość zakupu funduszy inwestycyjnych, a nadwyżki gotówki automatycznie przenoszone są na rachunek lepiej oprocentowany. Klient banku otrzymuje wirtualną kartę kredytową i może podejrzeć aktualnie zadłużenie na kartach Visa Classic oraz MasterCard.
Zbyt prosty system zabezpieczeń, który dla osób z większymi pieniędzmi ma duże znaczenie.
5. Invest Bank
Konto: Invest-Konto Efekt
Ciekawostka: Mała liczba tanich bankomatów.
Na plus:
- Niskie odsetki przy kartach Visa Classic i MasterCard.
- Dobre oprocentowanie lokat.
Na minus:
- Wysoki koszt prowadzenia rachunku.
- Konieczność regularnych wpłat.
- Niski poziom zabezpieczeń.
Najlepszy dla: Kowalski
Invest Bank wymaga regularnych wpłat na konto, realizuje przelewy internetowe za darmo i daje 3,90 % rocznego zysku za 6-miesięczną lokatę. Prowadzenie konta 10 zł miesięcznie.
Niewielka liczba tanich bankomatów (110 na całą Polskę). Koszt operacji w innych bankomatach 4,50 zł. Słaby system zabezpieczeń.
6. BGŻ
Konto: Integrum Plan1
Ciekawostka: Opcje filtrowania do wybierania w historii płatności interesujących nas pozycji.
Na plus:
- Darmowe przelewy przez internet, do ZUS-u i Urzędu Skarbowego.
- Automatyczne przenoszenie nadwyżek na lepiej oprocentowane konto.
- Bardzo dobry system zabezpieczeń.
Na minus:
- Najdroższy kredyt ze wszystkich testowanych banków.
- Małe oprocentowanie rachunku bieżącego.
Najlepszy dla: Kowalski
Prowadzenie konta 5 zł miesięczne. 1200 tanich bankomatów oraz darmowy dostęp do serwisu WWW. Opłata za tokena 80 zł rocznie. Bez opłat lista haseł jednorazowych.
7. Inteligo (PKO BP)
Konto: Inteligo
Ciekawostka: Rekordzista w pobieraniu prowizji za przelewy internetowe.
Na plus:
- Rozbudowana sieć bezprowizyjnych bankomatów.
- Podgląd aktualnego zadłużenia na karcie kredytowej.
Na minus:
- Comiesięczna opłata za przyznanie limitu debetowego na koncie.
- Drogi debet na koncie.
- Comiesięczna opłata za używanie karty Visa Electron.
Najlepszy dla: VIP
Drogie przelewy (ok. 1 zł) odstraszą Kowalskiego, kredyty na poziomie 18% – Pożyczalskich, a kiepskie zabezpieczenia – VIP-a. VIP-a może jedynie skusić funkcjonalny interfejs WWW.
8. Kredyt Bank SA
Konto: Ekstrakonto Profit
Ciekawostka: Bank udostępnia wirtualną klawiaturę, która chroni dane przed przechwyceniem przez keyloggery.
Na plus:
- Prosty i skuteczny mechanizm zabezpieczający.
- Tanie kredyty z konta.
Na minus:
- Comiesięczna opłata za kartę Visa Electron.
- Ograniczone możliwości dostępu.
Najlepszy dla: Pożyczalski
Kredyt Bank specjalizuje się w kredytach: kredyt z konta 14%. Karta Visa Classic 20 zł, utrzymanie karty 2 zł miesięcznie, 6 zł na prowadzenie rachunku.
Prosty system zabezpieczeń, który jest kombinacją maskowanego hasła i klawiatury wirtualnej.
9. Lukas Bank SA
Konto: e-Konto
Ciekawostka: Interfejs Lukas Banku umożliwia blokowanie pieniędzy na przyszłe przelewy (blokady można oglądać w specjalnym panelu).
Na plus:
- Najwyższe wśród testowanych banków oprocentowanie lokat.
- Przemyślany i skuteczny system zabezpieczeń.
Na minus:
- Mała liczba własnych bankomatów.
- Wysokie prowizje za pobieranie gotówki w oddziałach.
Najlepszy dla: Kowalski
Opłaty za prowadzenie rachunku i dostęp przez internet są ukryte w innych produktach: token 36 zł rocznie, karta do konta 1 zł co miesiąc.
Bank nie pobiera prowizji za przelewy internetowe. Lokaty terminowe 4% w skali roku. Zbyt mała liczba tanich bankomatów.
Bardzo dobry, oparty o token RSA system zabezpieczeń dostępu przez internet.
10. mBank
Konto: e-Konto
Ciekawostka: Interfejs WWW mBanku umożliwia oglądanie funduszy emerytalnych.
Na plus:
- Niskie oprocentowanie kredytu odnawialnego.
- Wysoko oprocentowane lokaty.
- Wirtualna karta kredytowa.
Na minus:
- Płatne przelewy internetowe.
- Wysoki koszt wydania i utrzymania kart kredytowych.
Najlepszy dla: Pożyczalski
Bezpłatne prowadzenie rachunku. Wirtualna karta płatnicza. Przelew internetowy 0,50 zł, do ZUS-u i Urzędu Skarbowego – 1 zł. Zlecenie stałe 0,50 zł. Karty płatnicze Visa Classic i MasterCard – 58 zł.
Szeroka sieć bezprowizyjnych bankomatów i tanie kredyty: w mBanku 12,85%, na karcie 22%.
11. Bank Millennium
Konto: Millekonto
Ciekawostka: Interfejs grupuje płatności z różnych kategorii według terminu płatności.
Na plus:
- Minimalna opłata za przelew zagraniczny.
- Wysoko oprocentowane lokaty terminowe.
Na minus:
- Słaby system zabezpieczeń.
- Prowizje za przelewy internetowe.
- Nieoprocentowany rachunek bieżący.
Najlepszy dla: Kowalski, Pożyczalski
Millennium pozwala na prowadzenie subkonta w obcej walucie. Ma blisko 1 tys. bezprowizyjnych bankomatów.
Przelew internetowy 0,50 zł. Kredyt na karcie 18% w stosunku rocznym.
Słaby system zabezpieczeń.
12. MultiBank
Konto: Multikonto Ja
Ciekawostka: W Centrum Oszczędzania, które stanowi element interfejsu MultiBanku, obejrzymy aktywa przynoszące zysk.
Na plus:
- Bardzo niskie odsetki od kredytu z konta.
- Brak opłat za przelewy internetowe.
- Rozległa sieć tanich bankomatów.
Na minus:
- Opłata za comiesięczne korzystanie z karty Visa Electron.
- Niskie oprocentowanie rachunku bieżącego.
- Konieczne regularne wpłaty na poziomie min. 1 tys. zł.
Najlepszy dla: Pożyczalski, Kowalski
Prowadzenie konta 3 zł, korzystanie z karty Visa Electron 2 zł miesięcznie.
Przyznanie kredytu 1% jego wartości. 11,9 % za pożyczkę z konta. Bezprowizyjne przelewy przez internet. Ok. 1,2 tys. tanich bankomatów.
13. Nordea Bank Polska
Konto: Nordea
Ciekawostka: Interfejs WWW ma odrębny panel, na którym można podejrzeć wszystkie operacje.
Na plus:
- Możliwość wyboru zabezpieczenia pomiędzy płatnym tokenem i darmową listą haseł jednorazowych.
- Bardzo niskie oprocentowanie kredytu odnawialnego.
- Stosunkowo wysokie oprocentowanie lokat.
Na minus:
- Prowizje za przelewy internetowe.
- Niewielka liczba własnych bankomatów.
Najlepszy dla: Pożyczalski, Kowalski
Interfejs WWW banku obejmuje: ubezpieczenia, kredyt mieszkaniowy, leasing oraz podgląd kursu walut.
Bank oferuje pożyczkę z konta, oprocentowaną na poziomie 12,5% rocznie, a przy otwarciu linii kredytowej do 2 tys. zł pobiera 20 zł. Za przekroczenie terminu odroczonej płatności dla karty MasterCard bank pobiera karę 12,5% w stosunku rocznym.
Niedogodnością jest niewielka liczba oddziałów oraz tanich bankomatów.
14. Pekao SA
Konto: Eurokonto
Ciekawostka: Możliwość lokowania pieniędzy w funduszach inwestycyjnych jest jedną ze składowych elementów interfejsu WWW.
Na plus:
- Automatyczne przenoszenie nadwyżek gotówki na rachunki lepiej oprocentowane.
- Duża liczba tanich bankomatów.
Na minus:
- Rekordzista w dziedzinie drogich kredytów.
- Bliskie zeru oprocentowanie rachunku bieżącego.
Najlepszy dla: VIP
Prowadzenie rachunku 8,50 zł miesięcznie. Kredyt odnawialny prawie 20%. Możliwość transferu pieniędzy na fundusze inwestycyjne.
Prawie 1500 tanich bankomatów.
15. PKO Bank Polski
Konto: Superkonto
Ciekawostka: Rozległa sieć własnych bankomatów.
Na plus:
- Bardzo niskie odsetki od kredytu odnawialnego.
- Brak konieczności regularnych wpłat.
Na minus:
- Opłaty za przelewy internetowe.
- Bliskie zeru oprocentowanie rachunku bieżącego.
Najlepszy dla: Pożyczalski
Funkcjonalny i przejrzysty interfejs WWW. Niskie, 12% w skali roku, oprocentowanie kredytu z konta. Opłata za przyznanie kredytu 30 zł za rok (2,50 zł miesięcznie).
Prowadzenie rachunku 5,40 zł. Dostęp do banku przez internet 2 zł. Przelewy internetowe 0,50 zł. Oprocentowanie rachunku bieżącego 0,1% w skali roku.
16. Raiffeisen Bank Polska SA
Konto: Mobilne osobiste
Ciekawostka: Kontem możemy zarządzać z poziomu komórki bardziej precyzyjnie niż oferuje to WAP.
Na plus:
- Możliwość zarządzania funduszami inwestycyjnymi.
- Tanie przelewy zagraniczne.
- Relokacja nadwyżek pieniądza na rachunki o lepszym kursie.
Na minus:
- Wysokie koszty prowadzenia rachunku.
- Brak tokena w ofercie.
Najlepszy dla: VIP
Prowadzenie rachunku 6,99 zł. Karta do rachunku podstawowego 3 zł.
Możliwość zarządzania kontem z telefonu komórkowego (aplikacja Javy). Możliwość zarządzania funduszami inwestycyjnymi. Niedrogie przelewy zagraniczne.
17. Volkswagen Bank Direct
Konto: e-direct Standard
Ciekawostka: 7000 bezprowizyjnych bankomatów cieszy, ale 400 zł minimalnej wypłaty, żeby zachować zerową prowizję, cieszy już trochę mniej.
Na plus:
- Niska stopa oprocentowania za kredyt z konta.
- Duża liczba bezprowizyjnych bankomatów.
- Wysoko oprocentowany rachunek bieżący.
Na minus:
- Wysoka prowizja za przyznanie kredytu.
- Tylko dwa kanały dostępu.
Najlepszy dla: Kowalski, Pożyczalski
Prowadzenie rachunku 5 zł. Kredyt z konta 11,5%. 7 tys. bezprowizyjnych bankomatów.
Duża opłata za przyznanie kredytu. Konieczność wypłat ponad 400 zł.
18. Bank Zachodni WBK
Konto: Konto24
Ciekawostka: Interfejs WWW umożliwia zakupy online i doładowanie komórki bez opuszczania środowiska banku.
Na plus:
- Bardzo tanie przelewy zagraniczne.
- Korzystne oprocentowanie lokat.
- Solidne zabezpieczanie sesji WWW – token na hasło.
Na minus:
- Duża opłata za prowadzenie rachunku.
- Niskie oprocentowanie rachunku bieżącego.
Najlepszy dla: Kowalski, VIP
Prowadzenie rachunku 16 zł miesięcznie. Darmowe przelewy internetowe. Przelewy zagraniczne 0,2% od przelanej kwoty (min. 35 zł).
19. Deutsche Bank PBC SA
Konto: DB Konto
Ciekawostka: Jeden z mocniejszych systemów zabezpieczeń.
Na plus:
- Wysokie oprocentowanie lokat.
- Podgląd zadłużenia na karcie kredytowej.
- Funkcjonalny interfejs WWW.
Na minus:
- Drogie przelewy do ZUS-u i Urzędu Skarbowego.
- Wysoki koszt prowadzenia rachunku.
Najlepszy dla: Kowalski
Prowadzenie rachunku 6,50 zł miesięcznie. Bezprowizyjne przelewy internetowe. Oprocentowanie lokat 3,55%.
Konto przez internet
Zanim zdecydujesz się, w którym banku chciałbyś założyć konto, powinieneś odpowiedzieć sobie na trzy pytania:
1. Czy często zdarza mi się być pod kreską?
Tak – Wyszukaj banki, które oferują tani kredyt z konta i niewielką opłatę za przyznanie tego kredytu.
Nie – Ważne dla ciebie będą banki z dobrze oprocentowanymi lokatami i możliwością zarządzania funduszami inwestycyjnymi.
2. Czy częściej kupuję za gotówkę, niż na kartę kredytową?
Tak – Nastaw się na banki z rozległą siecią tanich bankomatów i sprawdź ile jest ich w twojej dzielnicy. Inaczej zjedzą cię prowizje.
Nie – Szukaj ofert z tanimi kartami typu Visa Classic i MasterCard. Zwróć też uwagę na wysokość odsetek od płatności odroczonych.
3. Czy wykonuję dużo przelewów przez internet?
Tak – Najważniejsze będą dla ciebie banki, które nie pobierają prowizji za tego typu operacje. Zwróć też uwagę na wirtualną kartę kredytową, która jest bardzo użyteczna przy płaceniu przez internet.
Nie – Skup się na szukaniu banku, który pobiera najmniejszą opłatę za prowadzenie rachunku i dobierz pozostałe parametry.
Po wyborze banku, pora na założenie w nim konta. Jeśli chcesz to zrobić wyłącznie przez sieć, wyszukaj banki, które nie wymagają wizyt w placówce. Wtedy umowę podpiszesz korespondencyjnie lub przez specjalnego kuriera.
Bezpieczeństwo w bankowości elektronicznej
System zabezpieczenia dostępu do współczesnego banku przez sieć składa się z dwóch elementów.
1. Ochrona sesji przed podsłuchem.
Wszystkie banki jako protokół wymiany informacji stosują SSL, który szyfruje przesyłane informacje za pomocą mechanizmu niesymetrycznych kluczy. Jest to połączenie bardzo bezpieczne. Wystarczy jednak przechwycić żądanie przeglądarki przed połączeniem się z bankiem i nawiązać kontakt w jej imieniu.
Atak tego typu nazywa się: man in the middle, a ochronę przed nim zapewniają certyfikaty stron. Są to mechanizmy autoryzacji, których nie sposób podrobić bez znajomości klucza prywatnego nadawcy. Jeśli mamy dobrze ustawioną przeglądarkę, zareaguje ona alarmem przy nieważnym lub podejrzanym o nieautentyczność certyfikacie.
Jednak nie zawsze hakerowi potrzebne są aż tak wyszukane techniki. Ponieważ o jego sukcesie stanowi też drugi system zabezpieczeń, czyli rozpoznawanie klienta przez bank.
2. Autoryzacja klienta.
Jeśli o identyfikacji klienta stanowi jedynie jego login i hasło, to wystarczy się do nich dostać, żeby dokonać operacji na koncie. Dlatego wiele banków stosuje solidniejsze zabezpieczenia. Już samo maskowanie hasła, czyli prośba o podanie jego losowo wybranych znaków, zmniejsza szansę na jego przechwycenie.
Lepszym zabezpieczeniem jest tak zwany klucz prywatny. Jest to generowana przypadkowo długa liczba, którą klient przechowuje na dyskietce lub innym nośniku. Zdobycie tego klucza otwiera hakerowi drogę do konta klienta.
Z tego powodu często stosuje się hasła zmiennokodowe. Można je uzyskać posiłkując się listą haseł jednorazowych albo wskazaniami tokena. Każdy z odczytów jest używany tylko raz i jednoznacznie identyfikuje nadawcę. Jeśli ktoś poda poprawny odczyt z listy haseł lub tokena, bank zakłada, że jest to osoba zarejestrowana w systemie jako właściciel skojarzonego z listą lub tokenem konta.
Praktyka i wzmocnienia dodatkowe
Gdyby haker przechwycił token lub listę, mógłby nawiązać w naszym imieniu połączenie z bankiem. To oczywiste. Dlatego w rozwiązaniach praktycznych hasło właściwe stanowi kombinację hasła zmiennokodowego i stałokodowego, które klient musi zapamiętać, tak jak PIN karty. Do tego można dołożyć maskowanie oraz podpisywanie kluczem prywatnym.
Jednak im bardziej złożona procedura autoryzacyjna, tym mniej wygodne korzystanie z usług banku. Z tego powodu w praktyce rzadko miesza się klucz prywatny z tokenem, a ten ostatni z listą haseł jednorazowych. Wzmacnia się je jednak oddzielnie. Na przykład listę haseł jednorazowych można skopiować. Dlatego często występuje ona w formie zdrapki.
Często też system nie prosi o kolejne hasło, ale o losowo wybrane. Tokeny z kolei generują co 6-10 sekund nowe wskazanie, a te z klawiaturą odpowiadają wyłącznie po wprowadzeniu określonej liczby.
Leksykon
Debet – ujemne saldo rachunku. Debet jest najczęściej wysoko oprocentowany z korzyścią dla banku.
Hasła zdrapywane – listę haseł można skopiować, więc często hasła zabezpiecza się dodatkowo zdrapkami.
Interfejs WWW – aplikacja sieciowa, za pomocą której zarządzamy pieniędzmi w e-Banku.
Kapitalizacja odsetek – dopisanie kwoty odsetek do rachunku. Kapitalizacja zmienia saldo rachunku.
Keylogger – aplikacja, która rejestruje naciskane klawisze i wysyła je do hakera.
Klawiatura wirtualna – część bankowej aplikacji WWW przeznaczona do wprowadzana znaków za pomocą myszki; wyklucza to podsłuch za pomocą keyloggera.
Klucz prywatny – generowana losowo długa liczba, którą klient trzyma na dyskietce, innym nośniku albo na serwerze bankowym. Służy do autoryzowania transakcji.
Lista haseł jednorazowych – lista haseł, które służą do autoryzowania transakcji. Hasła te pełnią rolę podobną do wskazań tokena, ale są znacznie tańsze.
Lista haseł: losowa i kolejna – niektóre systemy bankowe proszą o kolejne hasło z listy jednorazowej, inne o konkretne, na przykład z przecięcia czwartej kolumny i trzeciego wiersza.
Maskowanie hasła – serwer nie prosi o podanie całego hasła, lecz kilku jego losowo wybranych znaków, na przykład pierwszego, czwartego i szóstego.
Okres kapitalizacji odsetek – bank notuje odsetki na marginesie i dopisuje w określonych terminach. Na przykład po 30 dniach, po miesiącu, na koniec miesiąca czy po kwartale.
Protokół SSL – szyfrowany protokół dostępu do WWW, który w wersji 3.0 uniemożliwia podsłuch sesji.
ROR – Rachunek Oszczędnościowo Rozliczeniowy. Podstawowy rachunek bankowy.
RSA – niesymetryczny algorytm szyfrowania, używany na przykład w tokenach do autoryzacji.
Saldo rachunku – stan rachunku. Saldo może być ujemne lub dodatnie.
SMS Kod – kod służący do autoryzowana transakcji. Wysyłany na komórkę pełni rolę podobną do wskazań tokena.
Token – niewielki generator cyfr, który służy do autoryzowania transakcji przez internet.
WAP – technologia dostępu informacji za pomocą urządzeń przenośnych, głównie komórek.
WIBOR – procent na jaki polskie banki pożyczają sobie wzajemnie pieniądze.