Powoli upada mit, że wszystko, co znajdziemy w Internecie jest bezpłatne. Kosztuje stworzenie strony internetowej, przesłane bajty, miejsce na serwerze, a także aktualizacja strony. Właściciele witryn internetowych, nawet tych niekomercyjnych, ponoszą niemałe koszty. Szukają zatem sposobów, aby zarobić, a przynajmniej odzyskać zainwestowane pieniądze. Jednym z rozwiązań jest uruchomienie usługi SMS Premium Rate, czyli SMS-ów o podwyższonej płatności.
Mając nawet bardzo niszowy serwis, korzystając z dodatkowo płatnych SMS-ów można wzbogacić swoją stronę np. o tzw. treści rozrywkowe, czyli możliwość pobierania tapet, dzwonków, gier i logosów do telefonów komórkowych. I nie trzeba do tego mieć zarejestrowanej firmy, czyli działalności gospodarczej. Stronę można prowadzić hobbistycznie.
Na WWW można także uruchomić usługi informacyjne, konkursy, ankiety. Usługi mogą być – w zależności od właściciela strony – ściśle powiązane z tematyką witryny, ewentualnie funkcjonować zupełnie niezależnie i tylko w swobodny sposób nawiązywać do zawartości strony.
Usługę SMS PR można uruchomić praktycznie na każdej stronie WWW, zarabiając na każdym – ustalonym przez nas – elemencie pobranym przez odwiedzających serwis. W większości przypadków do uruchomienia płatnych SMS-ów potrzebne są niewielkie, kosmetyczne wręcz zmiany na stronie. Firmy świadczące takie usługi tak przygotowują swoją ofertę, że wystarczy podstawowa znajomość tworzenia stron WWW.
SMS – Szybko, Miło, Skutecznie
Pierwszą w Polsce akcją z wykorzystaniem usługi SMS Premium był Big Brother, emitowany kilka lat temu w telewizji TVN. Korzystając z SMS-ów można było głosować na poszczególnych kandydatów, np. decydując o wyeliminowaniu ich z programu. Akcja SMS-owa toczyła się także w Internecie – wysłanie SMS-a pozwalało np. na oglądanie określonych, niedostępnych bezpłatnie scen z programu.
Potem nastąpiła prawdziwa inwazja SMS-ów Premium Rate, czyli o podwyższonej płatności – od 0,61 do 10,98 zł. Dziś 80% użytkowników telefonów komórkowych w Polsce wysyła SMS-y regularnie. Statystyczny użytkownik komórki – wg danych operatorów – śle miesięcznie od 25 do 30 wiadomości, 1/4 to SMS-y Premium Rate.
Do pracy i do zabawy
Większość usług SMS funkcjonuje w mediach, także elektronicznych, czyli na stronach WWW. Usługi te można podzielić według różnych kategorii, np. wedle użytkowników, treści lub zastosowań.
Wśród funkcji rozrywkowych można znaleźć treści multimedialne, czyli np. dzwonki polifoniczne i monofoniczne, gry Java, logo, tapety, wiadomości MMS, grafiki. – Do tego występują także usługi typu SMS Blink lub Flash – dodaje Zbigniew Boćkowski, Product Manager Overnet Interactive Agency. – Ale to margines rynku.
Firmy oferujące usługi Premium Rate proponują również ankiety, głosowania, gromadzenie wszelkich informacji oraz gry i zabawy. Taką ankietę można np. umieścić na swojej stronie, pytając odwiedzających o dowolną kwestię związaną z tematyką strony. Wyniki można automatycznie umieszczać na stronie internetowej, zaś na SMS-ach – zarabiać.
Innym rodzajem usług są mikropłatności. Umożliwiają one \”kupowanie\” usług i dóbr o niewielkich wartościach. Dziś korzystając z SMS-ów Premium Rate można np. uzyskać dostęp do ogłoszeń prasowych, określonych plików. Na stronie telewizji TVN24 można zaabonować dostęp do serwisu informacyjnego. Bodaj największą popularnością cieszą się jednak serwisy erotyczne, które oferują wszelkiego rodzaju zdjęcia.
– Narzędzia mobilne, dzięki interaktywności i bezpośredniej relacji z klientem, bardzo dobrze nadają się także do prowadzenia programów lojalnościowych – przekonuje Dariusz Adamczyk z firmy Net Size. – Firmy zajmujące się organizacją kampanii marketingu mobilnego umożliwiają zainteresowanym partnerom gotowe rozwiązania: aplikacje do wysyłania i przyjmowania SMS-ów od członków programu, infoserwisy produktowe, konkursy i loterie promocyjne.
Według Adamczyka szczególnie duży odzew wśród klientów powodują konkursy i loterie z nagrodami. Akcje takie, wsparte odpowiednią promocją, spotykają się z olbrzymim zainteresowaniem.
– Za przykład może tu służyć konkurs urodzinowy Pizza Hut, gdzie kilkadziesiąt tysięcy osób zakupiło pizzę urodzinową, aby zagrać poprzez SMS o sprzęt TV – wspomina Adamczyk. – Jeszcze większe zainteresowanie towarzyszyło świątecznej promocji kart płatniczych, gdzie wystarczyło po dokonaniu zakupu za pomocą karty zarejestrować transakcję SMS-em lub zadzwonić na specjalny numer.
Co wstawić i jak sprzedać
Decydując się na umieszczenie na WWW rozrywkowej treści warto wcześniej zastanowić się, co właściwie chcielibyśmy tam pokazać. Aby zarabiać, zawartość multimedialna musi być ciekawa dla odwiedzających. – Sukces rynkowy zależy od atrakcyjności (wejście w niszę rynkową, w grupę entuzjastów) – przekonuje Dariusz Adamczyk. – Jeśli chodzi o przychody z kontentu mobilnego, największy generują dzwonki monofoniczne i polifoniczne, następnie monochromatyczne oraz kolorowe obrazki. Coraz większe przychody uzyskuje się także ze sprzedaży gier Java.
Na WWW można także umieszczać dowolne pliki, za pobranie których trzeba będzie zapłacić. Jak to wygląda od strony odwiedzającego stronę? Jeśli będzie chciał pobrać dowolną, płatną treść, najpierw przeczyta komunikat i zobaczy informację o numerze SMS oraz opłacie. Po wysłaniu wiadomości otrzyma SMS-em specjalny kod, który wpisany w odpowiednie miejsce pozwoli na pobranie danego pliku.
Część prowadzących strony WWW obawia się, że wprowadzenie płatnych elementów może zniechęcić użytkowników do jej odwiedzania, tym bardziej jeśli wcześniej to samo mieli za darmo.
– Jeżeli serwis będzie pobierał opłaty porównywalne np. z kosztem oświetlenia pokoju, to jego odwiedzalność może pozostać bez zmian. Użytkownik może \”włożyć\” do portfela nawet jedną złotówkę i potem wydawać ją grosz po groszu – przekonuje Mariusz Chwalba, dyrektor techniczny Media Systems. W przypadku stosowania rozwiązań tego typu infrastruktura spoczywa po stronie firmy dostarczającej usługę.
Obawy twórców stron WWW rozwiewa prowadzący portal Telepolis.pl. – Oprócz dostępu do archiwum najpopularniejszym produktem są u nas różnego rodzaju dodatki do komórek: tapety, dzwonki czy gry. Te ostatnie, mimo iż są najdroższe, cieszą się największym powodzeniem – zaznacza Witold Tomaszewski z Telepolis.pl. – Zysk to od 20 do 30% przychodu, jednak żeby na tym zarabiać sensowne pieniądze, trzeba generować duży obrót. Przy zerowych kosztach własnych tego typu wdrożenia są godne polecenia, zapewniając – w nawet mało optymistycznym wariancie – zwrot kosztów hostingu.
Firmy oferujące opisywane treści w całości lub w części udostępniają swój kontent. Po stronie właściciela witryny WWW nie jest konieczne, albo nawet niewskazane dokonywanie jakichkolwiek zmian.
Jeśli więc chcemy mieć na naszej stronie np. loga lub dzwonki, nie musimy ich sami tworzyć, zatrudniać grafików lub muzyków. Wystarczy, że skorzystamy z gotowych skryptów (ewentualnie plików graficznych lub muzycznych) udostępnianych przez współpracującą firmę. W większości przypadków można także liczyć na wsparcie techniczne firmy oferującej swoje usługi. Jeśli podpiszemy umowę z jedną z renomowanych firm, wybór oferowanych przez nich treści jest na tyle duży, że powinien zaspokoić nasze potrzeby.
W praktyce
Obecnie najbardziej powszechny w Polsce model biznesowy to Revenue Sharing, czyli podział zysków zaczynający się od proporcji 50/50. Model zawierający opłatę wstępną oraz miesięczny abonament występuje na szczęście niezwykle rzadko. Dlatego też serwisy dostępne są właściwie dla każdego. Właściciel witryny nie ponosi żadnych kosztów, wystarczy, że umieści zawartość na WWW i wystawi fakturę lub podpisze umowę.
– We wszystkich przypadkach rozliczamy się na zasadach podziału zysków, a umowy negocjowane są indywidualnie – zaznacza Cezary Nolewajka z m2mob. – Jedyne wymaganie techniczne to dostęp do przeglądarki internetowej – dodaje Magdalena Cisło z Polskiego Internetu Komórkowego. – Poza tym konieczne są dobre chęci.
Przydatne adresy
Podobnie jest w innych firmach, chociaż niektórzy dostawcy wymagają od partnerów umiejętności tworzenia stron w HTML-u lub PHP. – Nie udostępniamy gotowych stron, powoduje to tylko zaśmiecanie Internetu i zniechęcenie klienta – wyjaśnia Zbigniew Boćkowski.
Na prostotę postawiła także firma Phonesat. – Zależy nam, aby implementacja była prosta i możliwa nawet dla początkującego webmastera czy administratora serwisu – zaznacza Mariusz Rutkowski z Phonesat. Większość firm udostępnia także statystyki online do samodzielnego podglądu przez klienta.
Rozliczenia następują w cyklu miesięcznym. W przypadku współpracy z firmą na podstawie faktury, w przypadku osób fizycznych – według umowy-zlecenie i rachunku. Cała obsługa płatności odbywa się po stronie firmy świadczącej usługę. Właściciel strony nie zajmuje się więc żadnymi czynnościami związanymi z opłatami, na swojej witrynie umieszcza jedynie informację o sposobie wnoszenia opłat i cenie za SMS. Jeśli rozlicza się jako osoba fizyczna, nie prowadząca działalności gospodarczej, podpisuje tylko umowę i oczekuje na stosowny przelew na konto bankowe.
Uruchamiając tego typu usługę trzeba jeszcze pamiętać o ustawie o ochronie danych osobowych, ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną, ustawie o grach losowych, zakładach wzajemnych i grach na automatach oraz o ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zanim uruchomimy usługi warto skonsultować np. z prawnikiem, czy nie naruszymy którejś z wymienionych ustaw. A potem? Cieszyć się swoją atrakcyjną stroną WWW.