Volkswagen Tiguan może trafiać na nagłówki, ale nie jest to jedyny średniej wielkości SUV w stajni Grupy Volkswagen, który walczy o twoje ciężko zarobione pieniądze. Jeśli lubisz auta z dużą ilością miejsca, ale z odrobiną sportowej pikanterii, możesz przetestować również wyprodukowany w Hiszpanii Cupra Formentor lub czeską Škodę Karoq Sportline 4×4.
Poddany liftingowi Karoq Sportline ma ostrzejszy wygląd niż wcześniej i bardziej aktualną technologię we wnętrzu. Jest też droższy, chociaż Škoda wskazuje na dodatkowe wyposażenie standardowe jako uzasadnienie boleśniejszej ceny. Czy Karoq Sportline nadal jest atrakcyjną alternatywą dla bardziej popularnych rywali?
Z ceną początkową 141 800 PLN, Karoq Sportline reprezentuje przyzwoitą wartość obok Volkswagena Tiguana Life (od 144 390 PLN). Škoda ma bardziej sportowy wygląd, a i osiągi robią się niczego sobie, gdy zdecyduje się na testowy wariant silnikowy, stanowiący mocniejszą, 140 kW (190 KM) wersję, powszechnie używanego 2,0-litrowego silnika Grupy Volkswagen. Wtedy jednak cena zaczyna się od 166 450 PLN, czyli drożej niż za porównywalną opcję Cupra Formentora. Powiedzieć, że wewnętrzna konkurencja jest mocna, to jak nic nie powiedzieć. Skupmy się jednak na Škodzie, która wyrobiła sobie markę, budując przestronne, praktyczne samochody pełne zaskakujących i zachwycających cech. Karoq także wpisuje się w tę tradycję.
Mały Karoq pożycza dużo od większego Kodiaqa, z podejściem do skurczonej, prostej deski rozdzielczej i szeregiem elementów sterujących, które są odświeżająco łatwe w użyciu. Przyciski dotykowe? Nie tutaj. Škoda utknęła z fizycznymi przyciskami i pokrętłami. Z przodu kubełkowe fotele mają tę samą podstawową konstrukcję co te w Kodiaq Sportline. Oznacza to, że dobrze balansują na linii między podparciem a komfortem. Oferują jedne z najlepszych ocieplaczy pośladków w branży, ale wykończenie wnętrza tkaniną Thermoflux nie przypomina skóry ani zamszu.
Zegary Virtual Cockpit nadal stanowią punkt odniesienia dla tego segmentu rynku, z wyraźnym 10,25-calowym wyświetlaczem i odpowiednią liczbą opcji dostosowywania. Współpraca obejmuje centralny system informacyjno-rozrywkowy z 8,0-calowym ekranem dotykowym, wyposażonym w nawigację satelitarną, Apple CarPlay i Android Auto oraz cyfrowe radio DAB. Po ostatniej aktualizacji mirroring smartfona jest bezprzewodowy, a system działa tak szybko, jak można się spodziewać. Upewnij się jednak, że masz pod ręką ściereczkę z mikrofibry, ponieważ wokół jest mnóstwo błyszczącej czerni, która będzie się brudzić.
Z przodu USB-A zostało zamienione na USB-C, a pod deską rozdzielczą nadal znajduje się podkładka do ładowania bezprzewodowego. Schowków jest pod dostatkiem, a otwarty tunel transmisyjny z odwracalnymi uchwytami na kubki i tacką jest elegancko zaprojektowany.
Ze swoim kanciastym profilem i wysokimi oknami Karoq jest lepszym miejscem do spędzania czasu. Pasażerowie zajmujący tylną kanapę nie będą narzekać na ilość przestrzeni na nogi, a także głowę. Z tyłu znajduje się również sprytny system przesuwanych półek do zawieszania toreb na zakupy oraz siatka zapobiegająca przemieszczaniu się luźnych przedmiotów. Pojemność bagażnika jest podawana jako 521-1 630 l.
Jak wspomniałem, testowa jednostka Karoq Sportline to bardziej mięsisty 2,0-litrowy silnik o mocy 140 kW i 320 Nm (od 1 500 obr./min), z napędem na wszystkie koła i siedmiobiegową, dwusprzęgłową skrzynią biegów. Dla porównania podstawowe samochody są wyposażone w 1,4-litrowy silnik o mocy 110 kW i momencie obrotowym 250 Nm, który napędza przednie koła za pośrednictwem sześciobiegowej skrzyni manualnej.
Škoda deklaruje zużycie paliwa na poziomie 6,6 litra na 100 km i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7 sekund, co plasuje ją na poziomie zbliżonym do Golfa Mk V GTI. Silnik działa płynnie, a niezależnie od tego, co robisz, jest to bardzo dorosły układ napędowy. Podczas spokojnej jazdy pracuje cicho, a nawet gdy go dociskasz, nie jest nieokrzesany ani tandetny jak niektóre silniki o małej pojemności u części rywali.
Standardowy adaptacyjny tempomat funkcjonuje płynnie i inteligentnie. Cena obejmuje też kurtyny powietrzne i boczne poduszki powietrzne z przodu, czujniki parkowania z tyłu oraz z przodu z Manoeuvre Assist, kamerę cofania czy Front Assist – kontrolę odstępu z funkcją awaryjnego hamowania. Szkoda, że Škoda każe dodatkowo płacić za pełny zestaw asystentów kierowcy, nawet w topowym Sportline. Utrzymywanie pasa ruchu, asystent jazdy w korku, monitorowanie martwego pola i ruchu poprzecznego z tyłu powinny być standardem.
Atrakcyjność Karoqa nie zmniejszyła się jednak wraz z aktualizacją. To wciąż elastyczna alternatywa dla średniej wielkości SUV-ów, łącząca połysk, jakiego można oczekiwać od produktu Grupy VW, z ciekawymi, inteligentnymi akcentami, które pokochaliśmy u Škody.
Sportline jest fajniejszą wersją w prowadzeniu i wygląda ostro, ale trudno zignorować jego cenę. O ile początkowa kwota, którą przyjdzie wydać na tę wersję, wygląda na dobry stosunek ceny do jakości, to już dodatkowe opcje – z których niektóre naprawdę powinny być standardowe – przenoszą ten samochód na terytorium zajmowane przez większe, bardziej luksusowe i prawdopodobnie wydajniejsze samochody. Nie ma jednak wstydu w pójściu pod prąd i wybraniu Karoqa zamiast jednego z jego rywali, bo to wciąż niesłusznie niedoceniany samochód.
Specyfikacja
- CENA 166 450 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 221 km/h
- 0-100 KM/H 7,0 sekund
- SILNIK 2.0 TSI
- MOC 190 KM
- MAKSYMALNY MOMENT OBROTOWY 320 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Ponad wszystko musisz wiedzieć, że to naprawdę dobre auto – jednak by je wybrać, musisz skreślić sporo konkurencji.
Plusy
Mocny silnik. Solidna dynamika jak na SUV-a. Ciekawa alternatywa dla mainstreamu.
Minusy
Aktywne bezpieczeństwo nie jest standardem. Drogi po dodaniu opcji. Gubi się wśród alternatyw VW.