Komercyjne loty w kosmos są coraz bliżej. Poza inicjatywami rozwijanymi przez SpaceX i Blue Origin, swoje kosmiczne imperium rozbudowuje także grupa Virgin, która właśnie przeprowadziła pierwszy załogowy test swojego pojazdu VSS Unity.
Zamiast wykorzystywać rakiety, kosmiczne wycieczki Virgin oparte są o tzw. „kosmiczne samoloty”. Działanie systemu mogliśmy prześledzić w trakcie lotu – z bazy Spaceport America w Nowym Meksyku wystartowała jednostka transportowa VMS Eve, ruszająca w kosmos z pasa startowego niczym zwykły samolot. Dotarła ona na pułap 13,4 km ponad powierzchnią Ziemi, po czym odłączyła właściwy statek kosmiczny, VSS Unity, na pokładzie którego znajdowali się dwaj piloci, C.J. Sturckow i Dave Mackay. Pojazd włączył silniki rakietowe i wzbił się na wysokość 89 km, po czym bezpiecznie zniżył się do bazy. Cały lot trwał nieco ponad godzinę.
To pierwszy załogowy lot Unity i trzeci w historii pojazdu. Był on wielokrotnie przekładany: początkowo planowany na grudzień 2020 roku, z powodów technicznych został przeniesiony najpierw na luty 2021, a potem na koniec maja. W tym roku odbędą się jeszcze trzy loty; w następnym oprócz pilotów wezmą udział czterej pracownicy Virgin Galactic, a w kolejnym – sam Richard Branson. Po tym przyjdzie czas na pierwszą misję komercyjną dla włoskich sił powietrznych. Właściwe loty pasażerskie rozpoczną się już w przyszłym roku. Unity potrafi wynieść w kosmos do sześciu pasażerów i dwóch pilotów, a cena pojedynczego biletu to 250 tysięcy dolarów.