Kamerki bezpieczeństwa to małe dzieła sztuki – w ich niewielkich obudowach mieszczą się matryce fotograficzne, czujniki ruchu i moduły komunikacyjne, które następnie łączą się z chmurą, aplikacją mobilną lub domowym ekosystemem. Złożenie tych wszystkich elementów w jeden niezawodny, zgodnie działający system jest niełatwym zadaniem. Po kilku dniach spędzonych w towarzystwie najnowszej kamerki Imou nietrudno było zauważyć, że w tym modelu coś mocno nie wypaliło…
Ranger IQ to inteligentna kamera bezpieczeństwa wyposażona w niewielki silnik, dzięki któremu po wykryciu ruchu może ona śledzić przemieszczający się obiekt; gdy ten zniknie z pola widzenia, obiektyw wróci do pierwotnego położenia. Technologii tej towarzyszą algorytmy rozpoznające ludzi, chroniące nas przed otrzymywaniem notyfikacji za każdym razem, kiedy sprzęt zauważy biegającego po domu psa czy kota. Dodatkowe funkcje, na przykład geofencing, możliwość ustawienia czułości kamerki lub ignorowanie konkretnych stref (przydatne, jeśli w polu widzenia Ranger IQ znajduje się okno, wychodzące na ruchliwą ulicę) możemy skonfigurować w aplikacji mobilnej… o ile je w ogóle znajdziemy.
Apka Imou Life okazała się bowiem skrajnie nieprzyjazna dla użytkownika. Przydatne opcje są schowane w najgłębszych zakamarkach programu, długie menu prowadzą do dziesiątek podmenu, a stabilność pracy również pozostawia wiele do życzenia. W trakcie testu wielokrotnie zdarzało się, że aplikacja nie chciała połączyć się z kamerą, by podejrzeć podgląd na żywo lub zmienić ustawienia pracy, a czasami zacinała się i zawieszała.
Na dodatek podczas pierwszego uruchamiania nie udało nam się podłączyć urządzenia do sieci bezprzewodowej (musieliśmy skorzystać ze złącza Ethernet), a próby konfiguracji Alexy i Asystenta Google zajęły kilkadziesiąt minut. Apka dostępna jest jedynie w angielskiej wersji językowej, na dodatek upstrzonej błędami, co dodatkowo wprowadza użytkownika w błąd.
Poza tym Ranger IQ to typowa kamerka bezpieczeństwa, nagrywająca materiały w rozdzielczości 1080p i mająca akceptowalny tryb nocny. Pełne pole widzenia urządzenia to 355° (nie obejmuje ono jedynie bazy), co pozwoli objąć nadzorem prawie całe pomieszczenie. Sprzęt został także wyposażony w głośny alarm, detekcję nietypowych odgłosów oraz system dwustronnej komunikacji. Ten ostatni nie należy zresztą do najlepszych – głośnik zamontowany w kamerce odwzorowuje głos z efektem echa, przez co czasami trudno jest zrozumieć, co mówimy.
Kamerka Ranger IQ napsuła nam sporo krwi. Na rynku znajdują się setki propozycji o podobnej specyfikacji, które są łatwiejsze w obsłudze i konfiguracji, a na dodatek tańsze – może warto udać się do konkurencji?
Specyfikacja
- Cena 450 PLN
- Matryca 2 Mpix
- Kąt widzenia 355°
- Jakość wideo 1080p
- Wykrywanie ruchu tak
- Alarm tak
- Łączność Wi-fi, Ethernet, microSD
- Wymiary 108 x 90 x 90 mm
- Waga 250 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Nie warto inwestować w Ranger IQ – za podobną cenę możesz dostać znacznie lepsze i bardziej intuicyjne kamerki.
Plusy
Zadowalająca jakość nagrań. Dużo funkcji dodatkowych. Szerokie pole widzenia.
Minusy
Nieprzyjazna, skomplikowana i niestabilna aplikacja. Problemy z łącznością bezprzewodową. Słaba komunikacja dwukierunkowa.