Pamiętacie jeszcze słuchawki Pixel Buds z 2017 roku? Google też nie chce, żebyśmy pamiętali, dlatego ich najnowsza propozycja nosi tę samą nazwę. Tym razem mamy jednak do czynienia z zupełnie innym typem urządzenia.
Pierwsza generacja Pixel Buds to klasyczne, douszne słuchawki Bluetooth połączone przewodem, ale tym razem mamy do czynienia ze sprzętem w pełni bezprzewodowym. Nowe wkładki są mniejsze i lżejsze od poprzedników. Google zapowiada, że zdecydowanie poprawiają one izolację od dźwięków z zewnątrz, chociaż nie otrzymały systemu aktywnej redukcji hałasu. Zamiast niego znajdziemy tutaj automatyczne dopasowanie głośności do natężenia odgłosów otoczenia oraz czujnik ruchu żuchwy. Wskazuje on słuchawkom, kiedy użytkownik mówi, by te lepiej izolowały jego głos.
Pixel Buds są oczywiście głęboko zintegrowane z mobilnym systemem operacyjnym Google i wszechobecnym Asystentem. Słuchawki wykorzystują technologię Fast Pair, dzięki której wystarczy otworzyć etui, by sparować je z telefonem z Androidem w wersji 6.0 lub wyższej. Właściciele smartfonów z Androidem 10 otrzymają natomiast funkcję śledzenia urządzenia i możliwość tłumaczenia z języka obcego w czasie rzeczywistym. Etui Pixel Buds może być ładowane przez USB-C lub bezprzewodowo; jedno ładowanie słuchawek umożliwia korzystanie z nich przez 5 godzin, a akumulator w etui dodaje do nich kolejne 19.
Słuchawki są dostępne w Google Store – ich oficjalna dystrybucja jak zwykle ominęła Polskę. Kosztują one 180 USD (ok. 750 PLN) i na chwilę obecną dostępne są w jednym kolorze, białym. Google obiecuje, że już wkrótce do sprzedaży trafią także pozostałe wersje kolorystyczne – miętowa, ciemnoszara i pomarańczowa.