Ten problem dotyczy ogromnej liczby ludzi, zwłaszcza jeśli korzystają oni na co dzień z kilku rozmaitych urządzeń mobilnych. Już jednoczesne ładowanie kilku smartfonów i tabletu potrafi przemienić mieszkanie w istne wężowisko, więc dobrze jest odżałować nieco kasy w celu zmiany tego jakże mało komfortowego stanu rzeczy.
Najbanalniejszą i zarazem najłatwiejszą metodą rozwiązania opisywanej sytuacji jest wyposażenie się w meble lub domowe akcesoria, pozwalające na bezprzewodowe ładowanie baterii urządzeń mobilnych. Tego typu produkty zyskują coraz większą popularność, a firmy stojące za ich tworzeniem (m.in. Native Union, Tylt, Samsung, IKEA czy AirCharge by Ergo) regularnie poszerzają swoje oferty o nowe pozycje skierowane do osób, które mają już dość zmagań z plączącymi się w domu przewodami. Jeśli chcesz przekonać się o wygodzie oferowanej przez technologię bezprzewodowego ładowania, to polecamy zapoznanie się z gamą produktów marki AirCharge. Jej akcesoria przeznaczone są dla wszystkich smartfonów – nawet dla tych, które normalnie nie wspierają standardu Qi. Poza tradycyjnymi podkładkami ładującymi pokroju Wireless Surface Charger, AirCharge sprzedaje również różnego rodzaju bezprzewodowe mini ładowarki (np. AirCharge Keyring), wyposażone w złącze USB lub port Lightning.
Gdybyś z bliżej nieokreślonych powodów chciał jednak pozostać przy kablach, to już niebawem w sprzedaży pojawi się urządzenie, dzięki któremu na zawsze zapomnisz o ich plątaniu. Native Union Eclipse (330 PLN, www.nativeunion.com) jest przypominającym niewielki krążek do hokeja hubem, skrywającym w sobie trzy przewody kompatybilne z technologią szybkiego ładowania IC. Można go również zawiesić na ścianie, co spodoba się osobom mającym alergię na pałętające się po podłodze przewody.