Sony wypuszczając na rynek trzecią już generację swojego SmartWatcha po raz kolejny pokazało, że jako producent urządzeń elektronicznych niespecjalnie liczy się z aktualnymi branżowymi trendami.
W dobie modeli przybierających wygląd klasycznych zegarków, Japończycy stworzyli sprzęt wyglądający jak bliżej nieokreślona hybryda sportowego smartwatcha z gadżetem fitness. Niewątpliwym plusem produktu Sony jest jego wodoodporność, obsługa praktycznie wszystkich wariantów łączności bezprzewodowej oraz to, że sprzęt ten działa w oparciu o najnowszą wersję Androida Wear, bazującej poniekąd na znanym ze smartfonów i tabletów Lollipopie. Specyfikacja techniczna również nie odstaje zbytnio od tego, co możemy znaleźć w modelach konkurencji, gdyż poza procesorem 1,2 GHz mamy tu 512 MB RAM-u oraz 4 GB wbudowanej pamięci na muzykę i aplikacje. Oprogramowania zoptymalizowanego pod kątem Androida Wear jest jednak w dalszym ciągu jak na lekarstwo, a Sony niespecjalnie postarało się o wrzucenie do trzeciego Smart-Watcha jakiejś oszałamiającej liczby swoich autorskich appek. Miłym dodatkiem jest wbudowany moduł GPS, ale szkoda, że bardzo szybko pożera on energię baterii, która przy standardowym użytkowaniu jest w stanie wytrzymać około półtorej doby. Ciepłych słów nie można powiedzieć niestety o wyświetlaczu posiadającym bardzo przeciętne kąty widzenia oraz designie całego urządzenia – przy takim LG Watch R czy Moto 360 produkt Sony wygląda jak jakaś tania zabawka, która w zasadzie nie nadaje się do roli akcesorium uzupełniającego codzienny ubiór.
Ocena
Zdaniem T3
Sprzęt skierowany w zasadzie wyłącznie do amatorów fitness. Pozostali wielbiciele smartwatchy niech lepiej popatrzą, co ma do zaoferowania konkurencja.
-
Design
-
Jakość wykonania
-
Funkcjonalność
-
Cena