Obecny system zgłoszeń na YouTube był często krytykowany za to, że nie dawał twórcom możliwości bronienia się przed niesłusznymi atakami na ich kanały. Teraz ma to zostać zmienione na korzyść użytkowników.
Do tej pory pojedyncze naruszenie regulaminu Społeczności YouTube skutkowało zakazem przeprowadzania transmisji na żywo przez 90 dni, a drugie – zablokowaniem możliwości wrzucania nowych filmów przez dwa tygodnie. Zgłoszenia były przyznawane bez żadnego wyjaśnienia dla twórcy, a możliwości odwołania się od nich nie należały do najbardziej niezawodnych.
Teraz YouTube chce zadbać o transparentność w procesie karania za łamanie regulaminu. Pierwsze naruszenie nie będzie wiązało się z żadnymi konsekwencjami dla kanału (oczywiście poza usunięciem materiału, który łamał reguły). Jeśli użytkownik ponownie naruszy zasady, zostanie ukarany pierwszym długoterminowym zgłoszeniem oraz tygodniowym „zamrożeniem” możliwości wrzucania nowych filmów i tworzenia transmisji na żywo. Drugie zgłoszenie wydłuży ten okres do dwóch tygodni, a trzecie wymusi usunięcie kanału. Zgłoszenia automatycznie zostaną zresetowane po 90 dniach od ich przyznania, o ile użytkownik nie naruszy w tym czasie regulaminu po raz kolejny.
Ułatwieniu ma ulec także proces odwoływania się od zgłoszeń – teraz każde z nich ma być dokładnie opisane i wyjaśnione, również pod względem sposobu apelacji. YouTube przypomina, że jedynie 2% wgrywanych materiałów łamie zasady Społeczności. Należy także zauważyć, że nowy system nie uwzględnia spraw wytoczonych przez posiadaczy praw autorskich, na przykład wytwórnie muzyczne lub filmowe – w przypadku ich otrzymania użytkownik nie dostanie wstępnego ostrzeżenia, ale od razu długoterminowe zgłoszenie.