Życie na Ziemi jest łatwe – jeśli nie chce nam się gotować czy wyskoczyć do restauracji, możemy zamówić jedzenie z dostawą do domu. Astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zazwyczaj nie mają tego przywileju, chociaż w zeszłym tygodniu czekała na nich pewna niespodzianka…
Japoński miliarder Yusaku Maezawa – ten sam, który jest odpowiedzialny za pomysł misji Dear Moon, realizowanej wraz ze SpaceX – wybrał się na dwunastodniową wycieczkę na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Wraz z nim, w rakiecie Sojuz znalazł się niespodziewany bagaż: papierowa torba Uber Eats, wewnątrz której zamknięte były puszki z gotowymi daniami kuchni japońskiej dla astronautów. Ich wybór był całkiem smakowity; wśród gotowych dań znalazły się gotowana makrela w miso, wołowina w słodkim sosie, duszona wieprzowina i kurczak z pędami bambusa.
Szef Ubera, Dara Khosrowshahi, pogratulował Maezawie pomyślnego przeprowadzenia kosmicznej dostawy, chociaż zaznaczył, że nieco przekroczył on standardowe pół godziny – podróż na MSK trwała ponad osiem godzin. Uber Eats stał się przy tym pierwszym na świecie dostawcą jedzenia, który zrealizował pozaziemskie zamówienie; co prawda astronauci nie mogą liczyć na regularne dostawy, ale kuchnia japońska na pewno okazała się miłą odskocznią od ich codziennego menu.