Nissan już za dwa lata będzie świętował 40 urodziny modelu Micra – samochodu, który podbił serca kierowców na całym świecie. Największą popularność zdobył on w Europie, więc w piątej generacji producent postanowił skupić się na naszych rodzimych rynkach. Sprawdźmy, jak ten japoński mieszczuch wyjdzie ze starcia z ulicami Warszawy.
Nazwa „Micra” nie jest tutaj myląca – auto ma zaledwie 4 metry długości i nieco ponad 1,4 m wysokości, co w połączeniu z nowoczesnym, zgrabnym wzornictwem i unikatową kolorystyką (testowy samochód otrzymał metaliczne, czarne wykończenie z pomarańczowymi akcentami) wygląda naprawdę dobrze. Zaokrąglone, opływowe linie nadwozia dodają mu gracji, a skośne reflektory przednie i wcięte lampy tylne sprawiają, że Micrę trudno pomylić z jakimkolwiek innym modelem.
Do personalizacji wnętrza służą specjalne pakiety kolorystyczne; w dostarczonym do testów egzemplarzu zamontowany był ten pomarańczowy. Jasne akcenty optycznie powiększają i rozjaśniają kabinę. Z przyjemnością zauważyłem, że kolorowy panel na desce rozdzielczej i akcenty na kolumnie centralnej zostały wykonane z miłej w dotyku ekoskóry – stanowiły one spory kontrast w stosunku do znajdujących się niżej twardych plastików. Na szczęście wszystko było dobrze spasowane i nie trzeszczało podczas jazdy. Ergonomię foteli oceniam na plus: są one miękkie i mają nieźle wyprofilowane siedzenia, chociaż brakowało mi w nich głębszego podparcia bocznego.
Micra to samochód miejski, dlatego trudno spodziewać się, że w drugim rzędzie siedzeń znajdzie się dużo miejsca dla pasażerów. Wysokie osoby na pewno nie będą zachwycone kanapą Nissana – nisko poprowadzony dach i malutka przestrzeń na kolana skutecznie uniemożliwią im wygodną podróż. Malutki okazał się także bagażnik o pojemności zaledwie 300 l i stosunkowo wąskim otworze załadunkowym, w którym nieco brakowało mi haczyków na siatki, niezwykle przydatnych w miejskich autach.
Pod maską Micry pracował trzycylindrowy, litrowy silnik benzynowy o mocy 117 KM. Potrzebuje on chwili, by się rozpędzić, ale gdy już wkręci się na wysokie obroty, jednostka zaskakuje zwinnością i dynamiką; na dodatek w cyklu mieszanym pali ona bardzo rozsądne 6,4 l/100 km, a w mieście – niewiele ponad 7 l/100 km. Nie jest to oczywiście demon prędkości (o czym świadczy chociażby te 9,9 s do setki), ale podczas jazdy w warszawskich korkach i po mazowieckich drogach szybkiego ruchu nie zauważyłem żadnych problemów z płynnym wyprzedzaniem i przyspieszaniem. Towarzysząca mu manualna skrzynia biegów ma przyjemnie krótkie, ale precyzyjne przełożenia.
Micra jest przy tym doskonale zwrotna: układ kierowniczy reaguje na polecenia kierowcy bez opieszałości, za to z dużym wyczuciem. Do tego dochodzi sprężyste, resorujące zawieszenie. Jedynym minusem była stosunkowo kiepska widoczność przez tylną szybę, ale gdybym jeździł autem na co dzień, wcale nie zwracałbym na to uwagi – testowany model otrzymał bowiem system kamer 360°.
Skoro już przy wyposażeniu jesteśmy: jeździłem Micrą w wersji Tekna, czyli jednej z najwyższych dostępnych. Wprowadzone w niej udogodnienia dotyczą przede wszystkim wygody podróżowania (audio od Bose, skórzano-welurowe wstawki w kabinie, system inforozrywki z nawigacją TomTom); większość technologicznych nowinek dostępna jest w dodatkowych pakietach. Najciekawszy wydał mi się tu pakiet bezpieczeństwa – niezbyt drogi, a dodający adaptacyjne światła drogowe, inteligentny system ostrzegania przy niezamierzonej zmianie pasa ruchu i czujnik deszczu.
Warto zajrzeć do oferty wyposażenia dodatkowego, ponieważ nawet przy dokupieniu kilku pakietów, Micra okazuje się niezbyt droga – ceny aut z rocznika produkcyjnego 2019 z wybranym silnikiem zaczynają się od 58 110 PLN; w nowym cenniku jednostka 117 KM trafiła jedynie do droższej, acz bardziej luksusowej wersji N-Sport. Ten stylowy „mieszczuch” od Nissana jest tego wart!
Specyfikacja
- Cena 78 480 PLN
- Prędkość maksymalna 195 km/h
- 0-100 km/h 9,9 sekundy
- Silnik 1.0 DIG-T
- Moc 117 KM
- Moment obrotowy 180 Nm
- Średnie zużycie paliwa (wg producenta) 5,9 l/100 km
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Micra to samochód na wskroś europejski – nowocześnie wyglądający, pełen technologicznych bajerów i komfortowy podczas podróży.
Plusy
Oszczędny, zwinny silnik z bardzo dobrym manualem. Niedrogie wyposażenie dodatkowe. Stylistyka.
Minusy
Mało miejsca w kabinie i kufrze. Słabe podparcie boczne foteli.