Od czasu prezentacji na tegorocznych berlińskich targach IFA, LG V30 to jedna z najbardziej oczekiwanych premier roku. Dosłownie – w chwili pisania niniejszego artykułu wiadomo, że polska przedsprzedaż została przełożona na połowę listopada. Kiedy czytasz te słowa, LG V30 powinien być już dostępny w Polsce, a my sprawdziliśmy, czy warto jest w niego inwestować.
Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu telefonu jest jak najbardziej pozytywne. Niemal bezramkowy ekran i szklany tył to w dzisiejszych czasach standard, ale LG dodało do niego odrobinę klasycznego sznytu. Czujnik na odcisk palca umieszczony jest sporo pod aparatem, dzięki czemu nie ma ryzyka zapaprania obiektywu podczas prób odblokowania telefonu. Oczywiście szklany tył oznacza możliwość ładowania bezprzewodowego w standardzie Qi. Podczas tygodnia obcowania ze smartfonem, szkło nie popękało ani się nie porysowało, ale miej na uwadze, że coś takiego może się wydarzyć.
Pod względem specyfikacji V30 to dość typowy smartfon roku 2017: mamy procesor Snapdragon 835, 4 GB RAM, przynajmniej 64 GB miejsca z możliwością jego rozszerzenia, bateria starczająca na ponad 12 godzin ciągłego użytkowania, podwójny aparat i ekran OLED. Wszyscy wiemy jak działa Snapdragon 835, skupmy się więc na elementach, które czynią LG V30 wyjątkowymi.
Pierwszym z nich jest system audio. Poczwórny konwerter cyfrowo-analogowy ze wsparciem Bluetooth aptX HD dostarcza szczegółowego dźwięku. Szczególnie pięknie brzmią tutaj soundtracki: przy użyciu dobrych słuchawek, LG V30 buduje piękną, bogatą przestrzeń dźwiękową. Wydaje mi się, że dołączone do telefonu „pchełki” od B&O delikatnie faworyzują wysokie tony, dlatego warto spróbować również innego sprzętu. Z jego wyborem nie będzie problemu, ponieważ LG zachowało wejście słuchawkowe. Jedyny minus dźwiękowej strony telefonu wynika z faktu, że podczas bezprzewodowego słuchania konwertery nie są aktywne.
V30 cieszy również na froncie fotograficznym. Aparat 16 Mpix/13 Mpix to pierwszy smartfonowy aparat o stopniu otwarcia przesłony f/1.6, przez co świetnie nadaje się zarówno do robienia zdjęć, jak i kręcenia filmów w słabych warunkach oświetlenia. Obiektyw z przodu jest przeciętny, ale daje radę.
Co jest najsłabszym ogniwem V30? Z przykrością muszę stwierdzić, że jest to ekran POLED, który miewa problemy z balansem barw i kontrastem. Ponadto ciąży nad nim nałożone przez Pixela 2 XL piętno wypalania. W egzemplarzu testowym nie zauważyłem żadnych zmian, ale głosy na ten temat warto mieć z tyłu głowy. Na równie jednak z tymi namawiającymi do zakupu. A te będą jak najbardziej uzasadnione: LG V30 to wydajny i piękny smartfon.
SPECYFIKACJA
- Cena 3 799 PLN
- Ekran POLED 6 cali
- Rozdzielczość 2880×1440 pikseli
- Procesor Qualcomm Snapdragon 835
- RAM 4 GB
- Pamięć Od 64 GB
- Aparat podwójny 16 Mpix/13Mpix tylny, 5 Mpix przedni
- Wymiary 151,7 x 75,4 x 7,3 mm
Werdykt
Naszym zdaniem...
Plusy Design jest elegancki i nowoczesny. V30 ma chyba najlepsze smartfonowe audio, jakie można sobie wymarzyć. Zrobisz nim dobre zdjęcia w kiepskich warunkach środowiskowych.
Minusy Ekran POLED nie zachwyca – niby nic, ale po sprzęcie tej klasy spodziewalibyśmy się czegoś więcej.
Podsumowując Smartfon dla osób, które nie widzą sensu w kupowaniu high-endowego odtwarzacza muzyki – V30 na pewno go godnie zastąpi.
-
Design - 90
-
Jakość wykonania - 88
-
Funkcjonalność - 86
-
Cena - 76