Zenfone 11 Ultra porzuca taktykę kieszonkowego flagowca, a ASUS zwiększając rozmiary telefonu do ekranu o przekątnej 6,78” i cenę do poziomu od 4 199 PLN, wyrusza na niełatwy i szalenie konkurencyjny rynek smartfonów z Androidem. Czy ma czym postraszyć rywali?
Smartfon ma matowy, szklany tył i metalową ramę w niebieskim lub czarnym wykończeniu. Wybrzuszenie aparatu wygląda nieco dziwnie, ale jest schludne z subtelnymi detalami. Port USB-C jest przesunięty w lewo, po prawej stronie znajduje się gniazdo słuchawkowe. Telefon nie jest tak interesujący i przyciągający wzrok jak teksturowane wykończenie poprzednika, nie wspominając o całej rzeszy androidowej konkurencji.
Wyświetlacz smartfona to responsywny OLED. Ma bardzo dobre odwzorowanie kolorów i jest wystarczająco jasny, aby można go było używać w bezpośrednim świetle słonecznym. Ramka wokół krawędzi jest wąska i ładnie zakrzywiona.
Ekran ma częstotliwość odświeżania 1-120 Hz, a w grach może wzrosnąć do 144 Hz w kompatybilnych tytułach. Odporność na zarysowania zapewnia Gorilla Glass Victus 2. Czytnik linii papilarnych pod ekranem jest szybki, a wibracje dotykowe wyrafinowane.
Zenfone ma potrójny aparat tylny z kombinacją obiektywu głównego, ultraszerokokątnego i tele. Główny to czujnik 50 Mp ze sprytnym 6-osiowym, hybrydowym stabilizatorem, który dobrze radzi sobie z zapobieganiem rozmazanym zdjęciom spowodowanym drżeniem dłoni. Zdjęcia w pełnym świetle dziennym są wyraźne i charakteryzuje je bardzo dobra szczegółowość.
We wnętrzach sytuacja nieco się pogarsza, co jest rozczarowujące w tej cenie. Kolory mogą być przesycone i często wszystko jest nadmiernie wyostrzone, co sprawia, że obrazy wyglądają tak, jakby miały mniejszą głębię. Aparat do selfie daje zaś całkiem ostre fotki. Ogólnie jasne jest jednak, że jakość aparatu nie jest mocną stroną ASUSa – łatwiej było wybaczyć niedociągnięcia w tym aspekcie w telefonie do gier ASUS ROG Phone 8 Pro, ale jest to trudniejsze w przypadku smartfona dla mas.
Telefon wyposażony jest w najnowszą generację Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3, który dostępny jest obecnie w wielu flagowcach. To bardzo wydajna jednostka, pozwalająca na pracę i rozrywkę najwyższych lotów.
W przypadku Zenfone’a 11 kuleje jednak chłodzenie. Uruchomienie wymagającej aplikacji testowej spowodowało, że telefon nagrzał się tak, że ledwo można było go dotknąć. Z biegiem czasu nie wróży to dobrze telefonowi, który będzie się starzał, a aplikacje i usługi będą coraz mocniej obciążały jego komponenty.
Bateria 5 500 mAh zapewnia długą żywotność, około dwóch dni standardowego użytkowania. Ładowanie przewodowe możliwe jest z mocą 65 W, a bezprzewodowe 15 W.
ASUS dostarcza Zenfone 11 Ultra z prostym, ale funkcjonalnym interfejsem Zen UI, działającym na najnowszym systemie Android 14. W czasach, gdy standardem staje się zapewnienie 4 lat aktualizacji oprogramowania przez producentów smartfonów, a niektórzy starają się iść nawet o krok dalej, ASUS wypada bardzo słabo, oferując tylko dwa lata aktualizacji systemu.
Zenfone 11 Ultra kosztuje 4 199 PLN za wersję z 12 GB RAM i 256 GB pamięci na dane. Dostępna jest również wersja 16 GB RAM / 512 GB ROM za 4 699 PLN. Miejsca na dane nie można rozszerzać kartami microSD.
ASUS wprowadził na rynek frustrujący telefon – ma wiele do zaoferowania na papierze, ale dzisiaj trzeba czegoś więcej, żeby stworzyć dobrego smartfona. Nie wystarczy tylko zamówić w chińskiej fabryce dobre części, a Zenfone 11 Ultra jest zdecydowanie czymś gorszym niż suma jego elementów.
Specyfikacja
- CENA Od 4 199 PLN
- CPU Qualcomm Snapdragon 8 gen 3
- GPU Adreno 750
- RAM 12/16 GB
- ROM 256/512 GB
- EKRAN 6,78” OLED 2400×1080 px
- WYMIARY 164 x 77 x 10 mm
- WAGA 225 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Przeciętny smartfon, który trudno polecić, mogąc za tę samą cenę dostać podobną wydajność, lepszy design, aparaty i oprogramowanie.
Plusy
Bardzo dobry ekran. Wysoka wydajność. Doskonała żywotność baterii.
Minusy
Design średniej półki. Aparaty zawodzą. Problemy z chłodzeniem. Tylko dwa lata aktualizacji. Cena.