Nie będziemy ukrywać, że po ubiegłorocznej zapowiedzi CarPlay z wypiekami na twarzach śledziliśmy kolejne newsy o tymże produkcie, jednak gdy wreszcie otrzymaliśmy sposobność sprawdzenia w akcji jego kompletnej wersji, zostaliśmy dość brutalnie sprowadzeni na ziemię.
CarPlay w swym założeniu miał wprowadzać zupełnie nowy sposób integracji urządzenia mobilnego z samochodem – w praktyce okazało się jednak, że mamy do czynienia zaledwie z interfejsową nakładką instalowaną w oprogramowaniu niektórych samochodowych paneli multimedialnych. Z systemu korzystać mogą posiadacze nowszych iPhone’ów (od modelu 5 wzwyż), które podłącza się do zamontowanego w aucie panelu za pomocą przewodu. W dobie rozwiązań pozwalających na łatwe parowanie urządzeń elektronicznych za pomocą Bluetooth takie posunięcie jest delikatnie mówiąc archaiczne, zwłaszcza że mówimy tu przecież o produkcie Apple.
Po uruchomieniu panelu, możemy korzystać z jego oryginalnego systemu operacyjnego lub kliknąć ikonkę przenoszącą nas do widoku interfejsu CarPlay. Jego minimalistyczny design z racji sporych rozmiarów ikon dobrze sprawdza się podczas obsługi w trakcie jazdy/stania na światłach, umożliwiając dostęp do raptem kilku aplikacji, spośród których godne uwagi są w zasadzie tylko Spotify, Rdio oraz Mapy. Ta ostatnia sprawuje się bardzo przeciętnie, gdyż nie tylko nie oferuje dostępu do informacji o aktualnych korkach i rozmieszczeniu fotoradarów, ale również nie posiada zbyt przejrzystego interfejsu, który w jakikolwiek sposób mógłby konkurować z domyślnie wgraną w panel nawigacją lub którąś z topowych aplikacji dla kierowców. Bardzo dobre wrażenie zrobiły na nas opcje wykorzystujące potencjał Siri – możliwość głosowej obsługi odtwarzacza muzycznego, połączeń telefonicznych a nawet pisania wiadomości tekstowych sprawdza się znakomicie, ale dopóki żyjemy w Polsce i asystent głosowy Apple nie będzie rozumiał naszego rodzimego języka, dopóty jego istnienie należy niestety traktować w ramach ciekawostki. Ciężko się oprzeć odczuciu, że CarPlay jest niezbyt dopracowanym produktem. Z upływem czasu raczej na pewno zostanie on ulepszony, ale na dzień dzisiejszy jego ograniczenia są po prostu zbyt duże.
{SUCHE FAKTY}
1/ Kontrola
Poruszanie się po interfejsie jest wygodne, a dzięki dużym ikonom aplikacji oraz opcji nie trzeba zbyt mocno skupiać się na panelu multimedialnym.
2/ Siri
Asystent głosowy w samochodzie to fantastyczna sprawa, zwłaszcza w kontekście głosowego nawiązywania połączeń oraz obsługi odtwarzacza muzycznego.
3/ Nawigacja
Ograniczona funkcjonalność Map Apple daje się mocno we znaki. Znacznie lepiej jest korzystać z odrębnego modułu GPS lub jakiejś porządnej aplikacji nawigacyjnej.
{SPECYFIKACJA}
MARKI KOMPATYBILNYCH PANELI MULTIMEDIALNYCH Pioneer, Alpine
MARKI SAMOCHODÓW WSPÓŁPRACUJĄCYCH LUB MAJĄCYCH WSPÓŁPRACOWAĆ Z CARPLAY Ferrari, BMW, Audi, Chevrolet, Alfa Romeo, Chrysler, Citroen, Fiat, Ford, Honda, Mercedes, Hyundai, Jeep, Kia, Mazda, Opel, Nissan, Mitsubishi, Peugeot, Renault, Subaru, Suzuki, Toyota, Volkswagen, Volvo
{GORĄCA CECHA}
Spójność
Za jego pomocą posiadacze iPhone’ów mają z poziomu samochodowego panelu multimedialnego łatwy dostęp do najpotrzebniejszych opcji smartfona. Dobrze wypada też skromny, ale zarazem intuicyjny interfejs pozwalający na wygodną obsługę systemu.
Ocena
Zdaniem T3
CarPlay w chwili obecnej uchodzi raczej za ciekawostkę dla fanów Apple, aniżeli za kompletny produkt. Szkoda.
-
Design
-
Jakość wykonania
-
Funkcjonalność
-
Cena