Roborock od lat kojarzy się z robotami odkurzającymi, które nie tylko zmieniły oblicze sprzątania, ale stały się jednymi z najchętniej wybieranych urządzeń smart home na świecie. Marka zdobyła pozycję lidera w segmencie, w którym konkurencja jest bezlitosna – a mimo to nie zatrzymuje się w miejscu. Dziś Roborock pokazuje, że czyste podłogi to dopiero początek historii. Nowe urządzenia – H60 Hub Ultra i F25 ACE – otwierają zupełnie nowy rozdział: bardziej elastyczny, bardziej zorientowany na wygodę użytkownika i… trochę bardziej lifestylowy.
H60 Hub Ultra: Odkurzanie, które dzieje się samo
Są takie wynalazki, które redefiniują codzienność. Kiedyś była to pralka, potem zmywarka, dziś – odkurzacz, którego praktycznie nie musimy obsługiwać. H60 Hub Ultra został pomyślany tak, by maksymalnie skrócić listę „czynności obowiązkowych” w domu. Po skończonym sprzątaniu wystarczy wsunąć rurę w stację, a ta w kilka sekund opróżni zbiornik z kurzu, uszczelni go w worku wystarczającym na tygodnie, a przy okazji podładuje baterię. My w tym czasie możemy wyjść na spacer, poczytać książkę albo po prostu nie myśleć o tym, że jeszcze niedawno trzeba było samodzielnie wysypywać kurz do kosza.
Łamana pod kątem 90° rura to z kolei dowód, że projektanci naprawdę wiedzą, czym jest codzienność – nikt nie lubi czołgać się pod kanapą, żeby odkurzyć zakamarki. Do tego zielone światło LED, które podkreśla kurz niczym reflektor w galerii sztuki, sprawia, że sprzątanie ma w sobie coś z polowania na detale. A jeśli w domu są zwierzęta, specjalna szczotka rozplątuje włosy, zamiast je ciągnąć. H60 Hub Ultra jest więc nie tylko mocny, ale i zaskakująco… empatyczny.



F25 ACE: Podłogi błyszczą
Jeśli H60 Hub Ultra jest perfekcjonistą podczas codziennego odkurzania, to F25 ACE jest wielozadaniowcem, który lubi robić kilka rzeczy naraz. To myjący odkurzacz, czyli jedno urządzenie, które w tym samym cyklu zbiera kurz i mopuje podłogę na mokro. Efekt? Czas poświęcony na sprzątanie skraca się o połowę.
Co więcej, F25 ACE radzi sobie z przestrzeniami, które zwykle pozostają w „strefie cienia”. Jego smukła konstrukcja FlatReach 2.0 pozwala wślizgnąć się pod łóżko king size czy niską szafkę RTV, a nawigowanie przez aplikację umożliwia manewrowanie nim tak precyzyjnie, jakby był zdalnie sterowaną zabawką. Czujnik DirTect automatycznie dostosowuje moc do stopnia zabrudzenia, a samoczynny dozownik detergentu dba, by płyn był dodawany nawet przez 30 dni bez konieczności uzupełniania.
Całość dopełnia stacja samooczyszczająca, która myje rolkę gorącą wodą i suszy ją ciepłym powietrzem, by urządzenie było gotowe do kolejnej rundy. Dzięki temu sprzątanie kończy się wtedy, kiedy my odkładamy sprzęt – resztą zajmuje się technologia.



Sprzątanie bez wysiłku: nowy luksus codzienności
Oba urządzenia pokazują, że Roborock rozumie coś ważnego – współczesny luksus to nie złote dodatki i marmur w kuchni, ale czas, którego nie tracimy na powtarzalne, banalne czynności. H60 Hub Ultra i F25 ACE pozwalają zapomnieć o odkurzaniu i myciu podłóg – obowiązkach, które zawsze spadały na koniec listy zadań, tuż obok prania skarpetek czy szorowania przypalonych garnków.
Dzięki nim sprzątanie staje się niewidoczne – dzieje się w tle, bez naszej ingerencji i docenimy je najbardziej, kiedy wchodzimy do czystego mieszkania po ciężkim dniu. To nie tylko kwestia technologii, ale i stylu życia. W końcu dom to miejsce, w którym chcemy odpoczywać, a nie ciągle wykonywać obowiązki.
Roborock H60 Hub Ultra i F25 ACE to dwa różne podejścia do tego samego problemu: jak sprawić, by sprzątanie przestało być obciążeniem. Pierwszy – perfekcyjny w wygodzie i automatyzacji, drugi – wszechstronny i sprytny, zdolny wślizgnąć się tam, gdzie my nie mamy ochoty zaglądać. Razem stanowią duet, który zmienia codzienność, oszczędzając czas, energię i… cierpliwość.