Problem szyfrowania danych i możliwości ich łatwego odszyfrowania przez osoby trzecie to jeden z najbardziej palących tematów dotyczących bezpieczeństwa w internecie. Szyfrowanie kwantowe jest bardzo bezpieczną, jednak powolną metodą zabezpieczania informacji, której użyteczności dotychczas upatrywano głównie w programach do wysyłania wiadomości. Dzięki opracowaniu bardziej wydajnej metody kodowania danych może ona jednak znaleźć swoje zastosowani również w szyfrowaniu połączeń głosowych.
Atrakcyjność szyfrowania kwantowego dla bezpieczeństwa w sieci polega na teoretycznej niemożliwości przechwycenia i odczytania wiadomości bez pozostawienia swojego śladu. Każda próba ingerencji w transmisję kończy się jej zakłóceniem. Oczywiście technologia ta nie jest idealna, ale podlega ciągłemu udoskonalaniu. Jednym z głównych problemów związanych z nią była niska prędkość przesyłania danych. Zespół naukowców z Uniwersytetu Duke’a w Durham opracował nową metodę kodowania informacji, która pozwala na zakodowanie większej ilości danych na nośniku (którym są tutaj protony). W rezultacie proces szyfrowania kwantowego i przesyłania informacji ma być jedynie niewiele wolniejszy od konwencjonalnych metod i pozwalać na transmisję nawet połączeń głosowych.
Kiedy metoda ta trafi pod strzechy? Cywilni użytkownicy nie będą mogli z niej skorzystać jeszcze przez długi czas: technologia wymaga bowiem użycia specjalistycznego sprzętu, który dodatkowo zajmuje bardzo dużo miejsca. Niewykluczone jest jednak, że już wkrótce zainteresują się nią podmioty rządowe i wojskowe.