Zamiast zaproponować konkretny model autonomicznego pojazdu z dedykowanym systemem rozpoznawania drogi, Apple zdecydowało się na obranie nieco innego kierunku. Z dostępnych w sieci informacji wynika, że Project Titan ma współpracować z różnymi pojazdami, a jego charakterystyczna nakładka pasować na większość dachów. System znajduje się w fazie testów – świat właśnie obiegły zdjęcia i nagrania z jego udziałem.
Sercem Titana jest duża nakładka na dach pojazdu wyposażona w sześć głównych grup czujników i rejestratorów. Każda z jednostek zawiera dwa moduły LIDAR (podobnych do tych zastosowanych w opisanym niedawno systemie od Toyoty). Stanowiąca centrum urządzenia biała skrzynka najprawdopodobniej zawiera większość podzespołów odpowiedzialnych za analizę danych i prowadzenie pojazdu. To ciekawe rozwiązanie konstrukcyjne – dotychczas zaprezentowane systemy autonomicznej jazdy rozdzielały elektronikę na dach, boki oraz wnętrze pojazdu. Titan może być zatem wykorzystywany w różnych samochodach, nie tylko użytym w teście SUV-ie od Lexusa, a w przypadku zmiany auta system może zostać przeniesiony na dach nowego pojazdu.
Umieszczenie elektroniki na dachu samochodu to nowatorski pomysł, jednak nie należy zapominać o dodatkowych względach bezpieczeństwa. System rozpoznawania drogi wydaje się być bardzo „odsłonięty”, a przez to bardziej narażony na losowe wypadki typu spadająca gałąź. Nasuwa się również pytanie, do jakich pojazdów będzie można podłączyć Titana. Nawet tak wszechstronny system raczej nie będzie mógł być zastosowany w bardzo starych lub pozbawionych elektroniki autach.