Pochyl no się bardziej, przybliż nos do druku i nie poruszaj ustami przy czytaniu. Napiszę to raz i nie będę już w tekście powtarzać: nie kupuj nawigacji!
Nie przeczę, że jest szalenie funkcjonalna, ale jednego nie wiesz. Mianowicie: jak bardzo nie chcesz przyczynić się do rozwoju technologii. Tak, wiem, cokolwiek już za późno. Trzeba było zignorować, wyrzucić, nie spojrzeć nawet, gdy wchodziła na rynek. Niechby wojskowi i agenci 007 mieli imponujące gadżety i tyle.
A teraz? Mężczyźni? Jeden z drugim macie obliczoną trasę do pracy, kilometry ? ba! Minuty. Spowiadaj się teraz, gdzie zjechałeś i po co. Nie dość, że można w każdej chwili zdalnie ustalić, gdzie jesteście, to i da się wam o każdej porze zwyczajnie zawracać tyłek. Technologie GPS i GSM są bolesnym wynalazkiem.
Gdzie przenieśliście swoją jaskinię, pytam? Gdzie oddajecie się błogiej bezmyślności, skoro wszędzie można potrząsnąć was za ramię?
W ogóle, technologia jest używana przeciwko mężczyznom, nie do wiary, że sami się do tego przyczyniliście. Jeśli macie pecha, wasza luba może trafić na zdjęcie z satelity, na którym jesteście ujęci w niekoniecznie odpowiednim miejscu i porze. Na wakacjach też ? nie daj Boże skręcić z wytyczonego szlaku, bo w uszach zabrzmi domyślna Pani Nawigacja: ?Zawróć. Nie tędy droga?. Ludzie, kto na to wpadł, kto to długo wytrzyma. Prawie jak zrzędliwa żona: ?W prawo, w lewo, wolniej. Wolniej?.
Zauważcie, że w drugą stronę nowoczesność już nie działa. Spytaj kolegi, czy jego lepsza połowa potrafi niczym nawigacja ? gdy on wykona niespodziewany ruch ? błyskawicznie nastroić się na nagłą zmianę planów, szybko obliczyć, przeliczyć i jeszcze przyznać mu rację, że dobrze wybrał? Gdzież tam, najpierw obrazi się, wyłączy, na monitorze pokaże coś niecenzuralnie i na koniec zrobi spięcie. Dlaczego nikt nie produkuje nowych sterowników do kobiet?
Niedługo będziecie musieli nocami prowadzić nieruchomy tryb życia, bo ? jak wszczepią chipa, to już nie zaszalejecie. Pod skórą, za uchem będziecie mieli dowód osobisty, informację o zdrowotności i pozycję w systemie GPS. Chcecie? Czy może będziecie wyrywać go sobie jak alkoholicy esperal.
Nawigacja morska; gwiazdy, busola i sekstans. O! Tak kiedyś trafi ano na miejsce. A dziś? Obłożeni elektroniką zawsze dochodzimy do punktu, w którym nie wiadomo, gdzie pójść dalej. Na mapie myśli owa lokalizacja występuje, ale gdy dojeżdżamy ? oczom ukazują się zarośla. Co tam zarośla ? niepojęte krzaczory rzeczywistości. Ni w lewo, ni na skos, ni prosto, a najpewniej zaraz uaktywnią się ruchome piaski i wsysają nas w czarną dziurę kosmosu. Ot nowe technologie. Nie powiem ? ratują nam życie.
Mało to półcyborgów nie może przechodzić przez bramkę na lotnisku? Elektronika w sercu, metal zamiast biodra, blaszka przy mózgu. Rezonans magnetyczny, jonoforeza ? co tam, nawet zwykła lodówka i kuchnia mikrofalowa też czasem ratują życie. Dwa palce w prawo od księżyca ? tak dawniej obierano punkt i docierano do celu. A dziś?. Dziś facet ma GPS, GPRS, GSM, a nie umie znaleźć jednego małego punktu G.
Kobiety, a niech mnie! Niech mężczyźni kupują te nawigacje, tylko niech ktoś naniesie na mapę lokalizacje młodych babeczek, a nie tylko ? zabytki.