Statystki Google Analytics podają znacznie więcej informacji niż liczba odsłon. Prezentujemy funkcje, którymi powinien zainteresować się początkujący użytkownik.
Podstawowe dane wyświetlane przez Google Analytics to informacje o internautach, którzy odwiedzili badaną stronę w wybranym okresie. Po wejściu do pulpitu nawigacyjnego wybranego profilu (standardowo odpowiadającemu jednej witrynie) zobaczymy najważniejsze informacje o liczbie użytkowników i charakterze wizyt. Są to:
- Odwiedziny – ten parametr mówi o każdej “sesji” jednego użytkownika z witryną. Jeśli internauta wejdzie np. na stronę główną, następnie przejdzie do archiwum i przeczyta dwa artykuły, to liczone jest to jako jedne odwiedziny. To bardzo ważny wskaźnik dla reklamodawców.
- Odsłony – ta wartość jest większa lub równa liczbie odwiedzin i mówi, ile razy były wyświetlane pojedyncze strony serwisu. W przypadku takim jak powyżej, liczba odsłon wynosi 4. Ten wskaźnik wykorzystuje się do określenia obciążenia serwera.
- Użytkownicy – liczba konkretnych osób, które odwiedziły stronę w wybranym okresie. Jeśli internauta odwiedzi nas np. w czwartek, a później w niedzielę, to liczba odwiedzin powiększy się o 2, ale liczba użytkowników tylko o 1. Google potrafi bardzo precyzyjnie określić kim jest odwiedzający, ale nie można tego wyznaczyć ze 100% pewnością.
- Średnia liczba odsłon – liczba podstron, które przeciętnie internauta odwiedził podczas jednej sesji. Wysoki wskaźnik mówi o zainteresowaniu treścią. Z drugiej strony niska liczba odsłon przy wejściach z wyszukiwarki może wskazywać, że internauta znalazł od razu to czego szukał
- Współczynnik odrzuceń – procent odwiedzin pojedynczej strony, podczas których internauta wszedł na stronę z zewnątrz i nie przeszedł na kolejną podstronę serwisu. Parametr ten powinien być duży na stronie docelowej (landing page), np. sprzedającej, gdyż oznacza to, że internauta wykonał oczekiwaną akcję. Na pozostałych stronach wartość powinna być jak najmniejsza.
- Czas spędzony w witrynie – kolejny wskaźnik mówiący o zaangażowaniu. Kilkusekundowe odwiedziny mówią wyraźnie, że internauta zamknął stronę po pierwszym spojrzeniu, bez zagłębiania się w treść.
- Nowe odwiedziny – parametr jest dla nas informacją, czy odwiedzający są lojalnymi czytelnikami (mały procent nowych odwiedzin) czy cały czas przyciągamy nowych internautów. Procent nowych odwiedzin rośnie po skutecznych działaniach promocyjnych.
O czym jeszcze mówią Google Analytics?
Istotne informacje znajdziemy również w zakładce źródła odwiedzin. Znajdują się tam adresy stron, które najskuteczniej kierują do naszej witryny i słowa kluczowe, które internauci wpisują w wyszukiwarkę zanim do nas trafią.
Te statystyki są ważne dla każdego typu witryny, bez względu na to, czy prowadzimy {link_wew 5736}blog{/link_wew}, serwis newsowy czy stronę e-commerce. Nie brakuje jednak innych, bardziej szczegółowych danych o użytkownikach. Są to m.in. lojalność, parametry techniczne urządzeń na których przeglądają stronę czy zrealizowane cele w witrynach e-commerce.
Większość osób zainteresują również trendy zachowań. Możemy je obserwować, jeśli przy wyborze analizowanego okresu wybierzemy dodatkowo “porównaj z przeszłymi danymi”. Pozwoli to przeanalizować jaki skutek przyniosły nasze działania.
Filtry w Google Analytics
Nową, bardzo przydatną funkcją są filtry. Filtry pozwalają na modyfikację strumienia analizowanych danych. W ustawieniach wybieramy “+Dodaj filtr”, po czym wypełniamy formularz. Filtry predefiniowane pozwalają wykluczyć lub uwzględnić wyłącznie wejścia z wybranych domen i adresów IP albo do katalogów. Dzięki temu możemy np. analizować wyłącznie użytkowników, którzy weszli do nas z konkretnej strony albo usunąć ze statystyk jednorazowe wejścia z popularnych serwisów (np. wykop.pl, digg.com), dające fałszywy obraz typowego zachowania odwiedzających.
Uwaga! Aby nie tracić oryginalnych danych warto stworzyć kopię profilu (Ustawienia Analytics -> +Dodaj nowy profil -> Dodaj profil do istniejącej domeny) i na niej stosować filtry.
Znacznie więcej opcji zyskamy, jeśli wybierzemy filtry niestandardowe. Możemy dzięki nim m.in. ograniczyć statystyki tylko do wybranej lokalizacji, jeśli działamy na rynku lokalnym, a odwiedziny spoza miasta nas nie interesują albo traktować kilka stron jako jedną (np. domena.pl i domena.pl/index.html). Inna opcja to oddzielenie wejść z mailingu i RSS-ów od tych bardziej naturalnych. W filtrach działają ponadto wyrażenia regularne. Możliwości jest wiele, a przykłady podano w pomocy.
Analiza – alerty z Google Analytics
Podobnie do filtrów działa Analiza, która służy do tworzenia alertów informujących nas o nietypowych zmianach w serwisie. Przy domyślnej konfiguracji dowiemy się na przykład, że konkretna podstrona zyskała nagle zdecydowanie większą niż oczekiwana liczbę odwiedzin, jakaś witryna intensywnie kieruje do nas ruch albo że średni czas spędzony w witrynie znacząco spadł. Przy każdej informacji znajduje się sugestia mówiąca jakie znaczenie dla serwisu ma dana zmiana i jaka była oczekiwana wartość danej zmiennej. Możemy również utworzyć własny alert i zlecić wysyłanie informacji o jego wystąpieniu a e-mail.
Jak udostępnić statystyki strony?
Zwykle ze statystyk strony będzie korzystało kilka osób, np. właściciel, webmaster, pozycjoner i reklamodawca. Możemy udostępnić je innym na dwa sposoby. Pierwszy polega na wyeksportowaniu danych do pliku. Wybieramy interesujący nas widok (np. porównanie odwiedzin z aktualnego i poprzedniego miesiąca), po czym w lewym górnym rogu wykresu klikamy “Eksportuj” i wybieramy interesujący nas typ pliku. Aktualnie do wyboru mamy tylko raport w PDF-ie (do przedstawienia np. reklamodawcy) i plik CSV, który możemy otworzyć w arkuszu kalkulacyjnym albo własnej bazie danych i analizować na sposoby niedostępne w Google Analytics (np. zastosować zaawansowany data mining).
Druga możliwość to danie dosŧępu do GA na stałe. Na stronie “Ustawienia Analytics” wybieramy “Edytuj” przy interesującym nas profilu, a następnie w górnym prawym rogu ostatniej tabeli wybieramy “+Dodaj użytkownika”.
Następnie wystarczy podać adres e-mail przypisany do konta Google osoby, której chcemy dać stały wgląd do raportów i wybrać typ dostępu. Postępując zgodnie z zasadą minimalizacji niezbędnych uprawnień powinno wystarczyć “Wyświetl tylko raporty”. Druga opcja, “Administrator konta” da dostęp do wszystkich profili powiązanych z naszym kontem. Oznacza to, że jeśli administrujemy wieloma stronami, to wyznaczony przez nas użytkownik będzie miał wgląd do nich wszystkich, będzie mógł dodawać nowych użytkowników itp. W większości przypadków nie jest to konieczne.
Uwaga, niedokładne statystyki!
Przeglądając statystyki należy zwrócić uwagę na kilka spraw. Po pierwsze, są to dane przybliżone. Google potrafi rozpoznać konkretnego internautę i powiązać jego zachowanie z historią odwiedzin, ale nie zawsze działa poprawnie. Przykładowo, jeśli z jednego komputera korzysta kilka osób, a żadna z nich nie jest zalogowana na konto Google, to “przełączenie” użytkownika nastąpi dopiero kiedy nowa osoba odwiedzi minimum 3-4 stron. Jeśli więc z komputera korzystał pan Marian, który zwykle szuka części samochodowych, a zaraz po nim jego córka Kasia weszła na stronę z grami dla dzieci, to GA może zliczyć Anię jako pana Mariana.
Błędy mogą wynikać również z tego, że nie zawsze skrypt zdąży się wykonać, część urządzeń nie obsługuje JavaScriptu, a niektórzy umyślnie blokują statystyki lub podają sfałszowane dane (np. nazwę przeglądarki). Coraz częściej korzystamy również z trybów anonimowych w przeglądarce. Oczywiście niedokładność nie jest to tylko kwestią GA, ale również każdych innych statystyk.
Czy Google mówi wszystko co wie?
Kolejnym problemem mogą być przybliżone dane sprzed dłuższego czasu. Google nie przechowuje wszystkich informacji, ale próbkuje je i przybliża, szczególnie w przypadku dużych serwisów. Rozwiązaniem problemu może być regularne wykonywanie logów, np. za pomocą opisanego wcześniej eksportu statystyk do pliku CSV i zaimportowanie go do własnej bazy danych.
Na koniec warto również zauważyć, że Google nie dzieli się z nami wszystkimi informacjami. Narzędzie to służy głównie do analizy stron pod kątem {link_wew 4291}AdWords{/link_wew}, a darmowe statystyki mają tylko zachęcić właścicieli stron do zainstalowania skryptu. Najważniejsze informacje, czyli trendy naszej strony na tle konkurencji są pilnie strzeżoną tajemnicą firmy.