Laptopy to inwestycja na długi czas – w przeciwieństwie do komputerów stacjonarnych, nie możemy stopniowo ulepszać swojego sprzętu, co pewien czas dokupując do niego wydajniejsze podzespoły. Framework Laptop ma nadzieję zmienić ten stan rzeczy.
Propozycja kalifornijskiego startupu Framework wygląda jak klasyczny ultrabook, ale w przeciwieństwie do konkurencji będzie niezwykle przyjazna dla użytkownika pod względem samodzielnej obsługi technicznej. Firma zakłada, że sprzęt dostosuje się do potrzeb użytkownika: przykładowo, jeśli zdecydujemy, że potrzebujemy złącza HDMI zamiast czytnika kart SD, będziemy mogli je po prostu zamienić. Podobną operację przeprowadzimy, gdy dany podzespół ulegnie awarii lub na rynek wejdzie jego wydajniejsza wersja. Każdy element zostanie opisany kodem QR, po którego zeskanowaniu zostaniemy przeniesieni na stronę Framework z dostępnymi zamiennikami.
W podstawowej wersji urządzenie otrzyma obudowę o grubości 15,8 mm oraz 13,5-calowy ekran 2256 x 1504 px o jasności 400 nitów i formacie obrazu 3:2. Producent zapowiada, że wyświetlacz i otaczajace go ramki również będą wymienne. Wewnątrz znajdzie się procesor Intel Core i5 lub i7 11 generacji z grafiką Intel Xe, do 64 GB pamięci RAM, do 4 TB przestrzeni dyskowej SSD oraz bateria o pojemności 55 Wh. Wśród dostępnych portów znajdziemy natomiast USB-C, USB-A, minijacka, HDMI, DisplayPort, czytnik microSD oraz złącza dla dodatkowych nośników danych.
Framework Laptop trafi do sprzedaży latem 2021 roku w nieznanej cenie. Urządzenie będzie dostępne w wersji z Windowsem 10 Home lub Pro, jak również w specjalnej edycji DIY, którą zbudujemy samodzielnie i wyposażymy w wybrany przez nas system operacyjny.