O planach stworzenia nowej platformy streamingowej z filmami i serialami Disneya wiedzieliśmy już od wielu miesięcy, ale dopiero teraz poznaliśmy jej szczegóły. Disney pochwalił się także imponującą zawartością, która już wkrótce zostanie udostępniona subskrybentom.
Disney+ oficjalnie ruszy 12 listopada. Abonament ma kosztować 7 USD (ok. 28 PLN) miesięcznie, a w cenie zawarty będzie streaming w jakości 4K i HDR, możliwość stworzenia do siedmiu kont użytkowników i strumieniowanie przez cztery osoby jednocześnie. Serwis nie zamierza udostępniać całych sezonów seriali naraz, ale wypuszczać poszczególne odcinki w tygodniowych odstępach.
Pod względem graficznym Disney+ będzie przypominał konkurencyjne serwisy streamingowe, ale dla dzieci do lat 7 zaprojektowany został specjalny „tryb dziecięcy” z bardziej czytelnym interfejsem wypełnionym kolorowymi ikonami. Disney planuje również implementację kontroli rodzicielskiej pozwalającą na sprawdzenie, co oglądają pociechy i zablokowanie im dostępu do zawartości przeznaczonej dla nieco starszej widowni.
Na Disney+ dostępne będą filmy i seriale wyprodukowane przez Disneya i Pixar, a także tytuły osadzone w uniwersach Marvela i Gwiezdnych Wojen oraz dokumenty National Geographic. W usłudze oprócz klasyków zobaczymy ekskluzywne nowości. Pierwsza z nich dostępna będzie już od samego startu platformy – będzie to pierwszy „starwarsowy” serial aktorski The Mandalorian opowiadający o losach samotnego wojownika walczącego w imieniu Nowej Republiki.
To nie koniec niespodzianek: wśród planowanych nowości znajdzie się produkcja z udziałem Ewana McGregora jako Obiego-Wan Kenobiego oraz seriale z uniwersum Marvela: She-Hulk, Moon Knight i The Eternals. Gwiazdą tego ostatniego ma być znany z Gry o Tron Kit Harington.