Decyzją sądu Apple będzie musiało zapłacić odszkodowanie w wysokości 862 mln USD za wykorzystanie technologii opatentowanej przez Uniwersytet w Wisconsin-Madison.
Sprawa ta toczyła się od lutego 2014 roku i dotyczyła wykorzystania w procesorach A7, A8 i A8X (znajdujących się między innymi w iPhonie 5S, 6 i 6 Plus) technologii opracowanej i opatentowanej w 1998 roku przez Uniwersytet w Wisconsin-Madison. Pozew złożony został przez fundację Wisconsin Alumni Research Fundation (WARF).
Decyzją sądu Apple będzie musiało wypłacić odszkodowanie w wysokości 862 mln USD za bezprawne wykorzystanie owej technologii. Suma ta może się jeszcze zwiększyć jeśli śledztwo wykaże, że Apple dopuściło się tego nadużycia świadomie. Gigant z Cupertino starał się jeszcze w kwietniu tego roku podważyć zasadność patentu WARF, ale wniosek ten został oddalony.
Apple nie jest pierwszą wielką firmą, która miała styczność z fundacją WARF. W 2008 roku podobne oskarżenia usłyszała firma Intel, która ostatecznie poszła w 2009 roku z władzami uczelni na ugodę. Co ciekawe, na tym epizodzie kłopoty Apple się nie skończą, gdyż w zeszłym miesiącu WARF złożyło kolejny pozew dotyczący tym razem nowych procesorów A9 i A9X, które trafiły na pokład iPhone’a 6s, 6s Plus i iPada Pro.