Branża internetowa ponownie rozrasta się w imponującym tempie, a wraz z nią rośnie zapotrzebowanie na webdesignerów i webmasterów. Zapytaliśmy przedstawicieli czołowych firm, kogo szukają na rynku pracy oraz jak radzą sobie z rozpoznawaniem nowych talentów.
Biznes internetowy prezentuje obecnie całkiem niezłą formę. Nieważne, czy zajmujesz się designem czy programowaniem, nadszedł czas na przekroczenie progu wymarzonej firmy. Agencje interaktywne poszukują ludzi wyspecjalizowanych w wielu dziedzinach, zarówno wśród utalentowanych amatorów, jak i początkujących profesjonalistów. Jednocześnie sprawy nie zaszły jeszcze tak daleko, jak to miało miejsce podczas słynnego internetowego boomu z roku 2000, chociaż rynek jest obecnie znacznie większy i bardziej dynamiczny niż kiedykolwiek wcześniej.
– W branży spotkać można teraz całą masę okazji, doświadczamy czegoś w rodzaju miniboomu – mówi Peter Beech, współzałożyciel agencji interaktywnej Poke (http://www.pokelondon.com). – Wszystko zaczęło się wraz z ostatnim kwartałem 2004 r. i trwa do dzisiaj.
Zmianie uległy jednak wymagania. Podczas pierwszego boomu, projektanci stron internetowych byli w stanie znaleźć pracę bez większego wysiłku. – Tym razem pracodawcy prowadzą bardziej uważną selekcję kandydatów – mówi Rob Corradi, dyrektor kreatywny w Preloaded (http://www.preloaded.com). – Postrzegają oni zatrudnienie kogoś jako inwestycję, i tak jak w przypadku innych inwestycji, postępują rozsądnie – podstawowa znajomość Photoshopa lub Dreamweavera już nie wystarczy.
Taki trend potwierdzają również inne osoby z branży. Mając w pamięci upadek z poprzedniej dekady, właściciele firm stali się bardziej wybredni, żądając więcej w zamian za oferowane pieniądze.
Mimo to wiele osób nadal myśli, że mogą liczyć na przyzwoitą pensję tylko dlatego, że potrafią obsługiwać Photoshopa i mają trochę artystycznych zapędów. Z tego właśnie powodu stanowisko webdesignera cieszy się największą popularnością i to jego dotyczy większość nadsyłanych podań. Z drugiej strony, bez talentu i podstawowej wiedzy zdobycie dobrej pracy może być trudne.
– Nasze doświadczenie pokazuje, że znalezienie dobrego programisty bywa ciężkie, ale znalezienie świetnego designera jest niekiedy wręcz niemożliwe – opowiada Steven Bennet, dyrektor kreatywny w firmie Greek Cathedral (http://www.greencathedral.com).
Jeżeli zdobyłeś do tej pory nieco doświadczenia, twoje szanse na uzyskanie pracy rosną. – Panuje wielki niedobór ludzi z dwu- lub trzyletnim doświadczeniem, którzy wspieraliby głównych projektantów – narzeka Steve Crompton z agencji Carem (http://www.the-creamery.co.uk). – Jesteśmy w stanie zatrudnić chętnych na takie stanowisko praktycznie od ręki – jeżeli to czytacie, prześlijcie nam swoje CV!
Dochodowe umiejętności
Doświadczeni webdesignerzy oraz programiści znający XHTML i technologię Flash są na uprzywilejowanej pozycji. Lecz to, że przemysł internetowy jest stosunkowo młody, nie oznacza, że starsi webmasterzy pozbawieni są jakichkolwiek szans.
– Poza twórczym potencjałem, nic innego oprócz dobrych umiejętności nie ma tak naprawdę znaczenia. To prawda, że w branży wszyscy nastawieni są na młodość, głównie poprzez wiązanie jej z najnowszymi technologiami, ale tak jak cała branża dojrzewa, tak również starzeją się jej pracownicy – opisuje Steven Bennet-Day. Z tymi słowami zgadza się Paul Newman, dyrektor agencji Guava (http://www.guava.co.uk). – Jeżeli kandydat wypełni wszystkie pola w podaniu o pracę, przyjmiemy go niezależnie od tego czy ma 22, czy też 50 lat.
Naturalnie, im więcej potrafisz,tym większe szanse masz na otrzymanie pracy. Musisz jednak poprzeć to odpowiednią wiedzą. Nie ma większego sensu w powierzchownym zaznajamianiu się ze wszystkimi technologiami bez bycia specjalistą w jakiejś dziedzinie. Flash, ActionScript i HTML zawsze będą potrzebne, tak jak mile widziane są PHP, ASP, .NET i CSS.
– Trudno wytypować konkretną specjalizację, którą można by nazwać tą najważniejszą – mówi Justin Wanstall (http://www.wanstall.co.uk), webdesigner. – Wszystko polega na ciągłym szlifowaniu swoich umiejętności. Ostatnio udało mi się osiągnąć wyższy poziom w operowaniu PHP i MySQL. Przy czym najbardziej pomocne okazują się być te rzeczy, których nauczyłeś się na samym początku. Znajomość XHTML i CSS jest w dzisiejszych czasach obowiązkowa.
Jeżeli idzie o doświadczenie związane z projektowaniem stron, rolę wyróżnika pełni Flash. – Powiedziałbym, że to programiści pracujący w technologii Flash są najbardziej poszukiwani – stwierdza Rob Corradi. – Jest bardzo niewielu naprawdę dobrych koderów, którzy potrafią przełożyć własne umiejętności na możliwość pełnego wykorzystania flasha w codziennej pracy.
Zmianie uległy również strony internetowe. Klienci zrozumieli, że samo posiadanie efektownej strony to jedno, a powolne działanie i nieprzejrzysta struktura zniechęcająca internautów do wizyt to drugie.
– Projekty serwisów są obecnie znacznie bardziej funkcjonalne – mówi Graham Cazaly z firmy Workstation Solutions (http://www.workstation.co.uk). – Nikt nie chce się już popisywać online, wszyscy chcą za to funkcjonalnego interfejsu. Większą wagę przywiązuje się także do doświadczeń użytkowników i ich sposobu poruszania się po sieci. Jeżeli jesteś dobrym webdesignerem, musisz zrozumieć wszystkie aspekty użyteczności oraz nauczyć się tego, jak przebiega nawigacja po stronie.
Pracodawcy dużo bardziej niż techniczną wiedzę cenią sobie u pracownika świadomość tego, jak strona internetowa może być odbierana przez różne osoby pracujące na zupełnie odmiennych platformach. – Myślę, że najbardziej istotną rzeczą dla webdesignera jest zrozumienie wrażeń i odczuć innych ludzi oraz umiejętność zastosowania tej wiedzy w praktyce podczas projektowania interfejsu – wyjaśnia Marlene Wittwer, projekt manager w Spherix (http://www.spherix.co.uk). – Zrozumienie różnych kultur ma z kolei znaczenie podczas projektowania serwisów międzynarodowych.
Pieniądze mają znaczenie
Co ciekawe, zarobki w małych agencjach interaktywnych nie różnią się tak bardzo od tych obowiązujących u dużej konkurencji. – Większe agencje współpracują z najlepszymi markami na świecie i dobrze na tym wychodzą – opowiada Graham Cazaly z Workstation. – Ponieważ są one najlepsze, a praca dla nich otwiera drzwi do dalszej kariery, oferują one mniej, niż powinny. Dlatego niewielkie agencje nie odstają tak bardzo w kwestii płac.
Istnieje jednak jedna istotna różnica pomiędzy małymi a dużymi agencjami: inny sposób pracy. – Jeżeli masz zamiar pracować w agencji zatrudniającej kilkadziesiąt osób, lepszym wyborem będzie specjalizacja w kilku wybranych dziedzinach, np. w zakresie HTML i CSS od strony designu i ASP lub PHP od strony programowania – tłumaczy Graham Cazaly. – Im większa agencja, tym większe panuje w niej zaszufladkowanie pracowników, co zmusza do doskonalenia się w konkretnych dziedzinach.
Istnieją firmy posiadające zespoły zajmujące się tworzeniem wyłącznie fragmentów projektów we flashu przy użyciu ActionScript. Mniejsze agencje stawiają większe wymagania przed każdym pracownikiem z osobna, ponieważ dysponują skromniejszym budżetem. Im mniejsza agencja, tym bardziej wszechstronni pracownicy.
Wszystko zależy od tego, gdzie chciałbyś zostać na dłużej. Istnieje kilka rzeczy, które mogą się okazać pomocne w pokierowaniu własną karierą w odpowiednim kierunku. – Utrzymywanie równowagi pomiędzy byciem człowiekiem orkiestrą a wąsko wyspecjalizowanym fachowcem zwiększa twoją wartość w oczach potencjalnego pracodawcy – mówi Justin Wanstall.
– Sztuka polega na tym, aby stać się ekspertem w sprawach podstawowych, a następnie wybrać jedną dziedzinę specjalizacji, pamiętając jednocześnie o istocie rzeczy i nadążając za zmianami zachodzącymi w branży.
Siła portfolio
Jak najlepiej zaprezentować swoje umiejętności nowemu pracodawcy? Decydującym elementem bywa często profesjonalne, dobrze przygotowane i zaprojektowane internetowe portfolio. Musi ono zawierać ciekawy zestaw przykładowych prac, zarówno tych komercyjnych, jak i darmowych, oraz promować twój indywidualny styl.
Zadbaj o to, aby w twoim CV nie zabrakło znanych marek – szczególnie mile widziane są nazwy czołowych agencji interaktywnych w kraju. Nie zaszkodzi również, jeżeli dołączysz kilka nietypowych przykładów bardziej się wyróżniających, a nawet i mocno eksperymentalnych projektów.
– Portfolio to prezentacja twojej osoby, więc nie ma jednego przepisu mówiącego, jak to zrobić. Sądzę, że powinno ono ukazywać różne etapy prac nad projektem, aż do końcowego efektu – wyjaśnia Dan Birch z agencji JKD (http://www.jkd.co.uk). – Ludzie często pokazują zrzuty ekranu przedstawiające ukończony projekt, ale nigdy nie prezentują szkiców lub diagramów, które leżały u jego podstaw. A te materiały mówią przecież bardzo wiele o stylu pracy.
Portfolio opowiada o pracy, dlatego też podstawowym elementem każdej prezentacji powinny być liczne przykłady, demonstrujące twoje podejście do tematu oraz wyrażające twoje myśli.
Caroline Kehoe (http://www.carolinekehoe.com), prezentująca swoje prace za pomocą serwisu http://www.vewcreatives.com podziela ten pogląd. – Dobre portfolio to podstawa – mówi. – Dzięki niemu twój przyszły szef może ocenić twoje umiejętności, prezentację lub osobowość, zależnie od tego, jakie projekty i zainteresowania zdecydowałeś się opisać. Innymi słowy, sposób, w jaki przedstawisz swoją pracę, sugeruje zaangażowanie, z jakim do tego podchodzisz oraz nad czym lubisz pracować najbardziej. Np. moje portfolio łączy w sobie różne formy wyrazu, ponieważ zdarzało mi się pracować społecznie, a także nad kilkoma niecodziennymi projektami wykorzystującymi fotografię, ilustracje, karykatury, typografię, animację (m.in. z użyciem plasteliny, tzw. claymation) i webdesign.
Andy Foulds (http://www.andyfoulds.co.uk), wolny strzelec, webdesigner i fotograf poszedł jeszcze dalej. Jego flashowe portfolio nie tylko przykuło uwagę mediów, ale stanowiło również niezbędne zabezpieczenie dla nowych projektów. – Niezależnie od tego, czy zlecenia napływały dzięki moim rozrywkowym gadżetom (np. małym grom we flashu), które rozsyłane po sieci zapewniły mojej stronie skuteczną kampanię wirusową, czy też dzięki agencjom interaktywnym zainteresowanym moją osobą – wszystko to stanowiło kontynuację reakcji wywołanych przez portfolio – wyjaśnia.
– Posiadanie dobrego portfolio to kolejny przykład błędnego koła: potrzebujesz świetnego zlecenia do zapełnienia portfolio, i na odwrót: nie otrzymasz wymarzonego zlecenia bez imponującego portfolio. Użyłem więc własnej strony jako sposobu na promocję moich umiejętności i stworzyłem taki typ serwisu, jaki mi najbardziej odpowiada. Całe szczęście, że innym spodobało się to również na tyle, że zaproponowali mi pracę, dzięki czemu systematycznie przez lata strona wypełniała się kolejnymi punktami. Lecz serwis istniał zawsze i nadal pozostaje przede wszystkim miejscem, gdzie mogę robić co mi się podoba, z dala od komercyjnych ograniczeń.
Justin Wanstall odkrył również, że portfolio zapewnia stały napływ nowych ofert pracy. – Otrzymuję stosunkowo dużą ilość zamówień poprzez stronę internetową od osób, które trafiły tutaj prosto z wyszukiwarki internetowej – mówi. – Jestem zatrudniony na stałe jako webdesigner, więc każde zlecenie przychodzące z internetu wykonuję w wolne weekendy i wieczory. Dzięki temu mam co robić, a przy okazji zarabiam dodatkowe pieniądze. Ogromne zasługi ma tu marketing szeptany, czyli opinie przekazywane pocztą pantoflową, ale na pewno będziesz zaskoczony, jak istotny okazał się być ruch wygenerowany przez Google.
Czas zacząć show
Gdy złożysz już nowe portfolio w jedną całość, koniecznie poddaj je ocenie innych webdesignerów, a nawet i pracodawców. Warto również rozważyć pomysł udostępnienia plików źródłowych stron, aby potencjalni zleceniodawcy mieli wgląd w twoją pracę.
Następnie powinieneś skontaktować się z firmami internetowymi. Pamiętaj jednak, by nigdy nie zarzucić nauki. Branża internetowa należy do najszybciej rozwijających się i twoim obowiązkiem jest bycie na bieżąco ze wszystkimi najnowszymi zmianami, trendami i technikami. Poznaj i zrozum sposób, w jaki działa ten przemysł, śledź sygnały, nadsłuchuj informacji od innych ludzi, kontroluj co jest modne, a co nie.
Najbardziej pożądane
- HTML
Bez tego ani rusz. HTML to język, który używa tagów do dzielenia tekstu na takie elementy jak akapity, nagłówki i odnośniki. - ActionScript
Język programowania używany w Macromedia Flash to ważne narzędzie każdego internetowego programisty. Stosowany głównie w operacjach na multimediach, mniej popularny w przypadku okien, dokumentów czy formularzy. - PHP
Podstawowa wiedza z zakresu PHP bywa wręcz niezbędna. Ten język programowania jest najczęściej używany do tworzenia aplikacji działających po stronie serwera oraz dynamicznych stron WWW. - Flash
Na dobrych specjalistów od flasha zawsze będzie zapotrzebowanie. Technologia flash umożliwia stosowanie animacji wykorzystujących grafikę wektorową do tworzenia internetowych filmów oraz interaktywnych animacji płynnie odtwarzanych w oknie przeglądarki internetowej. - CSS
CSS to skrót od Cascading Style Sheets (kaskadowych arkuszy stylów) i metoda kontrolowania sposobu wyświetlania elementów (np. czcionek, kolorów itd.) na twojej stronie.
Rob Corrida opisuje to tak: – Wszystko sprowadza się do trzymania ręki na pulsie, gdy idzie o twój wycinek branży. Każdy aplikant powinien orientować się w ostatnich sztuczkach i technikach wraz z całym towarzyszącym im kontekstem, nawet jeżeli dana rzecz wykracza jeszcze poza jego umiejętności. Z naszej perspektywy widać, że jeżeli kandydat ma wszystkie wymienione cechy, to na pewno jest świadom nadchodzących nowinek i przejawia nimi zainteresowanie.
Jeżeli masz na swoim koncie kilka projektów, które wykonałeś na własne potrzeby, możesz potraktować je jako demonstrację własnej inicjatywy oraz pasji do internetu, jak również zdolności do radzenia sobie samemu z wyzwaniami.
Zbierane w ten sposób doświadczenie to według Aleca Easta z agencji Tomorrow London klucz do sukcesu: – Rób tyle, ile tylko dasz radę. Nigdy nie bądź w pełni zadowolony z siebie i codziennie próbuj czegoś nowego, rozwiązuj stale kolejne małe problemy i śledź co dzieje się w sieci i fachowej prasie.
Czego szukam
Agencja interaktywna E3 (http://www.e3media.co.uk) rozpoczynała swoją działalność w 1997 r. od jednego wynajmowanego pokoju. Obecnie jest ona poważnym graczem, wielokrotnie nagradzanym i obsługującym takich klientów, jak Orange czy KIA. Dyrektor kreatywny, Wesley Hong, opowiedział nam, czego oczekuje od kandydatów do pracy w swojej firmie…
IM: Czego szuka pan u nowych kandydatów na webdesignerów i webmasterów?
Wesley: Talentu, kreatywności, doświadczenia i osobowości. W przypadku webdesignerów oczekujemy świetnego operowania grafiką, silnego zmysłu estetyki oraz empatii i zrozumienia użytkowników internetu. Oczywiście wszyscy kandydaci muszą dobrze radzić sobie z obsługą standardowego oprogramowania. Interesujemy się także programistami, którzy chcą przekraczać granice niemożliwego, są bardzo dobrzy w CSS i mają pojęcie o sieciowych standardach i dostępności stron internetowych. Wszyscy kandydaci muszą okazywać pasję i entuzjazm dla branży, w której pracują, jak również posiadać istotne doświadczenie w pracy dla agencji interaktywnych.
IM: Jak ważne jest dobre portfolio?
Wesley: To podstawa. Dostaję tuziny CV każdego dnia i przekopuję się przez wiele z nich. Zawsze patrzę najpierw na pracę, a portfolio to najlepsze miejsce do pokazania próbek własnej twórczości. Portfolio mówi także wiele o autorze: wybór layoutu, zawartość, liczba projektów i sposób, w jaki zostały opisane. Aby ułożyć świetne portfolio, musisz brać udział w dużych projektach. Jeżeli nie masz dostępu do tego typu zleceń, stwórz własne materiały: niech przypominają komercyjne projekty, tak jak gdyby dotyczyły prawdziwych serwisów. Musisz nadać jasny obraz swojemu portfolio – duże wdrożenia na początku, najlepsze na końcu. Sądzę, że pięć do sześciu projektów, plus dwie lub trzy podstrony na temat każdego z nich w zupełności wystarczą.
IM: A co z wykształceniem?
Wesley: To również jest bardzo ważne. Praca, którą wykonujesz oraz proces eksploracji i odkrywania świata w liceum lub na wyższej uczelni są nie do przecenienia. Osobiście wolę wykształcenie nakierowane wyłącznie np. na grafikę, zamiast zaliczonych ogólnych kierunków poświęconych multimediom. Uważam, że to pozwala wyrobić większą dyscyplinę i lepsze zrozumienie kreatywności oraz samego projektowania w praktyce.
IM: Na czym w takim razie powinni koncentrować swoją uwagę dzisiejsi studenci i uczniowie?
Wesley: Na komercyjnych projektach. Na tym, czego klient oczekuje w prawdziwym świecie. Należy wyrobić sobie kontakty w branży internetowej i prosić o przykładowe plany. Trzeba bywać w miejscach pracy i dowiadywać się, jakie projekty są właśnie tworzone. Należy czytać fachową prasę i pracować za darmo lub minimalne wynagrodzenie, aby móc zdobyć trochę doświadczenia.
Zobacz w sieci
{tlo_1}
1. Flash Kit
http://www.flashkit.com
Strona zawiera najnowsze flashowe aktualności, mnóstwo czcionek, animacji, ilustracji oraz efektów dźwiękowych, jak również pomocne przewodniki.
{/tlo}
{tlo_0}
2. CoolHomePages
http://www.coolhomepages.com
Jedno z najbardziej inspirujących miejsc w sieci. Zawiera całą masę odnośników do efektownie zaprojektowanych stron.
{/tlo}
{tlo_1}
3. Web Developer\’s Handbook
http://www.alvit.de/handbook
Kolekcja wartych polecenia odnośników dla webdesignerów, często uaktualniana.
{/tlo}
{tlo_0}
4. A List Apart
http://www.alistapart.com
Serwis magazynu A List Apart to świetne miejsce na rozpoczęcie nauki projektowania stron internetowych.
{/tlo}
{tlo_1}
5. towar.org
http://www.towar.org
Polski serwis towar.org nie bez przyczyny reklamuje się hasłem \”ściągnij najnowszą wersję internetu\”. To wyjątkowe i stale uaktualniane źródło inspiracji dla webdesignerów i nie tylko.
{/tlo}
{tlo_0}
6. WEBEESTEEM
http://www.webesteem.pl
Serwis podobny do towar.org, ale znacznie bardziej rozbudowany. Na jego łamach działa popularne forum, wydawany jest także doskonały e-zin webesteem art & design magazine (całość w języku polskim).
{/tlo}