Właściciel Gadu-Gadu wprowadza VoIP niewymagający dostępu do komputera. Włoski sąd skazuje menadżerów Google za film na Google Video. Rozpoczyna się konkurs na najgorszą stronę w polskiej sieci. Na Twitterze pojawia się 50 milionów statusów dziennie.
GG Network S.A., właściciel Gadu-Gadu, wystartował z zupełnie nową usługą – gaducha.pl. Jest to nietypowy VoIP, który nie wymaga dostępu do Internetu. Aplikacja dzwoni na nasz telefon, następnie do wybranej osoby i zestawia obydwa połączenia.
Połączenie uaktywniamy po wysłaniu SMS-a lub wypełnieniu formularza na stronie. Na razie dźwięk jest dobrej jakości i nie słychać różnicy w stosunku do zwykłych rozmów. Może się to jednak zmienić jeśli usługa zdobędzie większą popularność.
Wygląda na to, że Gad-Gadu chce zaatakować swojego największego rywala, Skype’a. Trzeba przyznać, że może im się to udać.
Źródło: http://gaducha.pl/
Do paki za udostępnienie filmu?
Włoski sąd skazał trzech menadżerów Google na karę więzienia (w zawieszeniu) za film, w którym trzech chłopców dręczy dziecko z zespołem Downa. Włoskie prawo zezwala na takie kary, chociaż rzecznik Google zapowiedział odwołanie się od wyroku. Uważa, że dyrektywy unijne chronią dostawców usług przed odpowiedzialnością za materiały udostępniane przez internautów.
Należy pamiętać, że świat polityki i mediów jest we Włoszech silnie powiązany. Wydaje się więc, że premier Włoch i magnat mediów, Silvio Berlusconi stara się zachować monopol na dostęp do informacji na wszelkie możliwe sposoby – jak sugeruje The New York Times.
Skazani zostali również bohaterowie filmu. Na prace społeczne.
Źródło: http://www.nytimes.com/2010/02/25/technology/companies/25google.html
50 milionów „ćwierknięć” dziennie
Ostatnimi czasy niewiele było słychać o Twitterze. Tymczasem serwis ten znienacka zaatakował nas komunikatem o przekroczeniu 50 milionów „ćwierknięć” na dobę (600 na sekundę). W 2007 roku dodawano 5000 statusów dziennie, w 2008 – 300 000, w 2009 2,5 miliona.
Większość serwisów cieszyłaby się z takiego ruchu, jednak dla Tweetera rosnący ruch oznacza wydatki na obsługę serwisu. Pozostaje jednak aktualne od trzech lat pytanie: jak zarabiać na mikroblogach?
Źródło: http://blog.twitter.com/2010/02/measuring-tweets.html
Wybieramy najgorsze strony w sieci
Rozpoczęty został najmniej prestiżowy konkurs w sieci (jak piszą o nim autorzy). Zlastrona festiwal od trzech lat nagradza najgorsze strony w polskim Internecie.
Naszą największą ciekawość wzbudziła kategoria „najgorsza strona z pieniędzy UE”. Projekty dotyczące innowacyjnej gospodarki, na które z naszych podatków wydano miliony złotych to m.in. sklep z audiobookami i blog oparty o WordPressa dofinansowany kwotą 416 tysięcy złotych, jak podają autorzy strony.
Naszym faworytem pozostaje jednak prawdziwie innowacyjna strona, która wygląda na zaprojektowaną w Paintcie (http://www.zdroweoswietlenie.pl/), zgłoszona w kategorii „nominacje internautów”.
Źródło: http://zlastrona.org/zlastronafestiwal2009.html
Cytat tygodnia
„Większość 'chmur’, oprócz tej Amazonu, to po prostu marketingowe bzdury” – stwierdził Matt Mullenweg, twórca WordPressa po awarii najpopularniejszego systemu blogowego.
Źródło: http://www.readwriteweb.com/cloud/2010/02/is-the-wordpress-outage-a-fail.php