Sztuka zarządzania projektami

Jest to pozycja bardzo ważna dla webmasterów poważnie myślących o pracy w swoim fachu, a w szczególności do awansu na menedżera projektu.

Jeśli nie zaprocentuje w twoim życiu dziś, to z dużym prawdopodobieństwem stanie się to w przyszłości.

Jednocześnie poruszanego zagadnienia próżno szukać w literaturze, przynajmniej w odniesieniu do typowo informatycznego kontekstu.

\”Sztuka zarządzania projektami\” jest książką kierowaną do osób zarządzającymi projektami informatycznymi. Duże i najważniejsze zlecenia webmasterskie i programistyczne wykonuje się.w grupach, a jak to w każdej grupie – należy znaleźć lidera, a następnie właściwie zorganizować pracę. Ta książka jest właśnie o tym.

Autor książki pracował jako kierownik i projektant w firmie Microsoft. Poznał specyfikę pracy w tym miejscu i wypracował własne sposoby na ogarnięcie chaosu, w jaki łatwo popaść, prowadząc tak ogromne projekty informatyczne. Nie należy jednak sądzić, że są to tylko porady dla dużych korporacji. Większość przedstawionych tu porad dotyczy ogólnie współpracy z ludźmi przy projektach informatycznych i można stosować je w firmach i organizacjach różnej wielkości.
Książkę podzielono na trzy komplementarne części, dotyczące kolejno: planowania, umiejętności oraz zarządzania.

Jest to typowy podręcznik w stylu amerykańskim – zawiera dużo praktycznych wskazówek, co należy oceniać pozytywnie. Autor stroni od suchego przedstawiania zagadnień, koncentrując się raczej na zebranych w punkty radach, szeroko uzasadnieniach.
Przestrzega przed pułapkami wynikającymi ze zbyt niedokładnego i pospiesznego planowania i pomaga znaleźć kompromis pomiędzy możliwościami
zespołu a wymaganiami klientów. Ułatwia również stawianie odpowiednio wyselekcjonowanych celów oraz zadawanie dobrych pytań, by wydobyć najlepsze
pomysły.

W części pierwszej dowiemy się wiele na temat organizacji pracy, harmonogramów, tworzenia wizji projektu oraz wydobywania i właściwego organizowania
cennych pomysłów. W kolejnych rozdziałach przeczytamy, jak pisać specyfikacje, uzyskamy sporo porad na temat komunikacji, stosunków międzyludzkich
i organizacji pracy. Poruszono również podstawowe zagadnienia związane z zarządzaniem i przywództwem. Jest też minimum wiedzy psychologicznej
na temat współpracy interpersonalnej.

Książka napisana jest w sposób ciekawy i umożliwiający
przyjemną lekturę, choć ilość nagromadzonej
treści może nieco przytłaczać. Koncentruje się raczej wokół podstaw, będzie więc świetną lekturą dla tych, którzy dopiero wkraczają w świat bycia liderem. Osoby, które miały już kontakt z tematyką zarządzania, odnajdą tutaj co najwyżej ciekawe przełożenie na specyfikę branży informatycznej.

Niekiedy można też odnieść wrażenie, że autor zbyt wiele uwagi poświęca sprawom bardzo podstawowym
(np. przykłady tworzenie zwięzłych e-maili), a pomija kwestie dla zagadnienia bardzo ważne. Brakuje
choćby wzmianki o UML jako dobrej metodzie obrazowania i przedstawiania pomysłów i projektów informatycznych na różnych etapach szczegółowości,
a to doskonały sposób komunikacji z klientem i wewnątrz zespołu. Ponadto, choć napisano wiele na temat organizacji pracy i sposobów na trzymanie się terminów, to już same metody tworzenia oprogramowania
(choćby najprostsze, takiej jak RUP) nie zostały uwzględnione.

Reasumując, \”Sztuka zarządzania projektami\” jest książką świetnie wprowadzającą w świat dowodzenia projektami informatycznymi. Na każdej stronie widać wieloletnie doświadczenie autora, w prowadzeniu przedsięwzięć w największej firmie programistycznej świata. Niestety czasem można odnieść wrażenie, że pewne banalne tematy są opisane zbyt drobiazgowo, podczas gdy inne ważne kwestie zostały zupełnie pominięte. Można wręcz zadać sobie pytanie, czy tej samej wiedzy nie dałoby się zmieścić na dwukrotnie mniejszej liczbie stron? Mimo wszystko dla początkujących
liderów jest to lektura obowiązkowa.