Witam,
chciałabym się dowiedzieć, czy programy antiwirusowe darmowe są lepsze od komercyjnych? I czy naprawdę warto zainwestować w te płatne?
AnnaNa pewno darmowe nie są lepsze od komercyjnych. Z drugiej strony nie każdy komercyjny jest lepszy od darmowego…
Wybór programu, który miałby skutecznie chronić nasz komputer przed wirusami, trojanami, keyloggerami, rootkitami itp. (a także przed oprogramowaniem szpiegowskim, phishingiem, spamem…) zależy przede wszystkim od indywidualnych preferencji, ponieważ obecnie poziom aplikacji bardzo się wyrównał. Nie ma już na rynku podziału na programy kiepskie i doskonałe. Wszystkie są mniej więcej w podobnym stopniu funkcjonalne, z niewielkimi różnicami.
Jeśli chce Pani mieć pełną ochronę połączoną z wygodą obsługi (typu \”zainstaluj i zapomnij\”), to najlepsze są pakiety kompleksowego bezpieczeństwa internetowego (ang. Internet Security) – takie produkty są wszystkie bez wyjątku płatne:
– Norton Internet Security – http://www.symantec.pl/region/pl/product/nis_index.html
– Panda Internet Security – http://www.pspolska.pl/produktyhome/platinum2006/
– PC-cillin Internet Security – http://www.trendmicro.com/en/products/desktop/pc-cillin
– McAfee Internet Security Suite – http://www.mcafee.com
Należy wziąć pod uwagę, że takie pakiety są znacznie droższe od programów przeznaczonych tylko do ochrony przed wirusami, przy czym coraz bardziej zaciera się różnica pomiędzy wspomnianymi pakietami a \”zwykłymi\” antywirusami. Obecnie wiele programów antywirusowych ma funkcję zapory ogniowej, wbudowane moduły: antyphishingowy, antyspamowy, kontroli rodzicielskiej, antyszpiegowski, zabezpieczający przed adware\’em itp. Bardzo korzystnie wypadają pod tym względem polskie produkty:
– ArcaVir – http://www.arcavir.pl
– mks_vir – http://www.mks.com.pl
ale i zagraniczne nie są gorsze, choć nieznacznie droższe. Trzeba oczywiście wybrać odpowiednią wersję, ponieważ są one dostępne w wielu odmianach, od bardzo okrojonych do w pełni wyposażonych.
W przypadku komercyjnych antywirusów opłaty nie kończą się na jednorazowej zapłacie za program. Do tego dochodzą jeszcze opłaty za aktualizowanie baz sygnatur wirusów, z reguły uiszczane co rok lub co dwa lata (nie są to duże pieniądze, ale jednak).
Jeśli nie dysponujemy gotówką, a chcielibyśmy mieć komputer pod ochroną (co zresztą jest w dzisiejszych czasach absolutnie konieczne), to pozostają programy darmowe. Oto lista:
– avast! – http://www.avast.com
– ClamWin – http://www.clamwin.com
– AntiVire PE Classic – http://www.free-av.com
– BitDefender Free Edition – http://www.bidefender.com
– AVG Free Edition – http://free.grisoft.com/freeweb.php/doc/1/
Z naszego redakcyjnego doświadczenia wynika, że najlepszy z nich to avast!. Chroni on już dawna (od ok. 1,5 roku) komputery kilku naszych współpracowników (jest darmowy tylko do użytku prywatnego, więc w firmie nie można go zastosować, trzeba wykupić wersję komercyjną) i jak dotąd nie zdarzyło się, by przepuścił jakiegoś wirusa. Ale i pozostałe antywirusy z powyższej listy są chwalone i cenione przez użytkowników.
Podkreślam, że sam antywirus nie wystarczy do pełnej ochrony komputera. Konieczne jest również zainstalowanie zapory ogniowej (firewalla). Użytkownicy Windows XP SP2 mają ten kłopot z głowy, ponieważ są chronieni przez zaporę systemową (tzw. Centrum Zabezpieczeń – dostęp np. poprzez panel sterowania). Jeśli posiadamy inny system operacyjny, to należy skorzystać z dowolnego firewalla darmowego (spis pod adresem http://www.snapfiles.com/Freeware/security/fwfirewall.html) lub zakupić antywirusa zawierającego firewall (obecnie praktycznie każdy antywirus zawiera zaporę ogniową).
Pozostaje jeszcze ochrona przed spamem. Najprościej skorzystać z jakiegokolwiek darmowego programu, choćby Spamihilatora (http://www.spamihilator.com) – i w ten sposób skompletujemy za darmo oprogramowanie chroniące kompleksowo naszą maszynę przed zagrożeniami z sieci. (JB)