Gdy do naszej redakcji trafiło wielkie pudło sygnowane logiem „nadgryzionego jabłka” każdy wiedział już co się święci. Oto przybył 27-calowy iMac – idealna platforma multimedialna typu All-in-One. Nie chodzi jednak tylko o oglądanie, ale i czynne branie udziału w procesie twórczym. Nikogo to chyba nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że w stosunku do swojego poprzednika wyposażonego w procesor Core 2 Duo, nowy iMac otrzymał najnowszą zdobycz Intela: czterordzeniowy Core i7.
Jak przy każdym produkcie firmy Apple, tak i w przypadku tego komputera, pierwsze wrażenie robi design. Połączenie aluminium z czarną, połyskliwą ramą ekranu i metalowym ramieniem stanowiącym podstawę całości to futuryzm pierwszej kategorii. Do tego niezwykle stylowa myszka i klawiatura topowej jakości. Wróćmy jednak na chwilę do samego komputera. Na tylnym panelu znajdują się wejścia audio typu jack, cztery porty USB 2.0, FireWire 800, Mini DisplayPort oraz Gigabit Ethernet. Nietrudno nie zauważyć braku wejść VGA oraz DVI. Na szczęście na rynku dostępne są odpowiednie przejściówki. Większym problemem może być dla części użytkowników brak portu eSATA.
Następuje uruchomienie platformy i kolejne zachwyty. Obraz jest bardzo jasny i wyraźny a rozdzielczość 2560×1440 pikseli zadowoli najbardziej wybrednych użytkowników. Na boku iMaca znajduje się nagrywarka DVD. Wiele osób pewnie będzie tym faktem zaskoczonych, bo przecież czytnik Blu-ray w sprzęcie highendowym zdaje się być koniecznością. Trzeba jednak wpisać tę decyzję w politykę firmy Apple, która zakłada, że wszelkie filmy w jakości HD będziemy oglądać po ściągnięciu z iTunes a nie z fizycznych nośników. Sprytnie Panie Jobs. Na ów pliki wideo jest sporo miejsca, bo 1 TB, a jeśli dla kogoś to mało, może wybrać konfigurację dwukrotnie bardziej pojemną. Poniżej nagrywarki znajduje się slot na karty SD.
Nowy iMac został wyposażony w 4 GB szybkich pamięci DDR3. Jest to również jedyny element komputera, który można samodzielnie modyfikować. Każda osoba, nawet bez wiedzy technicznej może bez problemu wyposażyć ten model nawet w 16 GB pamięci. Posiadacze Maców oczywiście wiedzą za co płacą. Mac OS uruchamia się błyskawicznie, w pełni skonfigurowany i gotowy do pracy. Bez jakichkolwiek śmieci znanych z komputerów innych marek. Preinstalowany jest także iLife, iPhoto, iMovie, GarageBand oraz iTunes. AiO posiada także certyfi kat EPEAT Gold, Energy Star 5.0 i jest przystosowany do recyklingu na wypadek gdybyście po tygodniu używania stwierdzili, że chcecie się go pozbyć dbając o środowisko.
Na początku testu wspomniałem o sercu iMaca, jakim jest procesor Intela. Dokładnie jest to Core i7-860, taktowany zegarem 2,8 GHz z możliwością podkręcenia do 3,46 GHz przez TurboBoost. Dzięki wielowątkowości nawet osiem procesów może być wykonywanych jednocześnie. Tyle teorii. W praktyce najważniejszy wniosek jest jeden: nowy iMac to najpotężniejszy i najszybszy AiO jaki kiedykolwiek testowałem, włączając w to HP TouchSmart 600-1055 PC. Nowy Mac nadaje się także do gier, m.in. dzięki zastosowaniu grafiki ATI Radeon HD 4850. Najlepszym na to dowodem jest chociażby płynna animacja w grze Crysis (67 fps) przy rozdzielczości 1280×1024 pikseli.
W zasadzie to chciałbym nie dawać Apple maksymalnej oceny za ich iMaca. W końcu minusy wymienione na górze strony i tradycyjnie wysoka cena mogłyby być do tego dobrą podstawą. Jednak nie czarujmy się: jest to w tej chwili najlepszy komputer typu All-in-One na rynku i nie zmienią tego nawet dziwaczne dla niektórych osób nawyki producenta. Jeśli więc potrzebujecie pełnej mocy i stać was na nią, wybór może być tylko jeden.
WWW.APPLE.COM/PL, 9300 PLN
Specyfikacja
PROCESOR Intel Core i7 2,8 GHz
DYSK 1 TB
PAMIĘĆ RAM 4 GB DDR3 1066
NAPĘD DVD-RW
TYP OBUDOWY All-in-One
KARTA DŹWIĘKOWA zintegrowana
KARTA GRAFICZNA ATI Radeon HD 4850 512 MB GDDR3
EKRAN 27″ IPS, LED, 2560×1440 pix (16:9)