Nowy Citroën C3 Aircross przeszedł spektakularną przemianę – z miejskiego crossovera wyrósł na pełnoprawnego, kompaktowego SUV-a, który potrafi zmieścić nawet siedem osób. Wersja elektryczna już zrobiła sporo szumu, ale dziś przyglądamy się tej, która łączy klasyczną benzynę z miękką elektryfikacją. Brzmi jak kompromis? Nieco. Ale w praktyce to może być właśnie złoty środek.
Nowa generacja C3 Aircross to zupełnie inna historia niż poprzednik – mniej „fun and funky”, więcej dojrzałości. Auto urosło w każdym kierunku, zyskało bardziej muskularną sylwetkę i nowy język stylistyczny Citroëna: wąski panel grilla, ogromne logo i charakterystyczne LED-owe „brwi” świateł dziennych. W palecie kolorów nie brakuje przyciągających wzrok zestawień z kontrastowym dachem – całość prezentuje się świeżo, nowocześnie i z klasą. Choć przyznam – reflektory wciąż wyglądają, jakby ktoś je rozbił na kawałki i złożył na nowo.
Wnętrze to czysty Citroën: przestrzeń, wygoda, prostota. Dzięki temu, że C3 Aircross urósł, pasażerowie zyskują sporo miejsca, a producent daje wybór – pięć albo siedem siedzeń. I o ile druga konfiguracja brzmi imponująco w tej klasie, to warto mieć świadomość kompromisów. Dwa dodatkowe fotele z tyłu są raczej awaryjne – dobre dla dzieci lub filigranowych dorosłych, a po ich rozłożeniu bagażnik praktycznie znika. W wersji pięcioosobowej dostajemy 460 litrów przestrzeni – i to jest opcja, którą polecam, jeśli nie wozisz drużyny harcerzy.
Deska rozdzielcza? Prosta, funkcjonalna i bardzo „citroënowska”. Ekran centralny jest duży, grafika przejrzysta, choć czasem zbyt minimalistyczna – trzeba się przeklikać, żeby znaleźć coś banalnego. Cyfrowe zegary nad małą kierownicą wyglądają dobrze, ale pełnią raczej funkcję ozdobną niż informacyjną. Plus za to, że Citroën nie uległ modzie na pełen dotyk – część funkcji nadal obsługujemy klasycznymi przyciskami.
Citroën C3 Aircross Hybrid to SUV, który udowadnia, że praktyczność i styl mogą iść w parze – a komfort to nie luksus, tylko filozofia
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, w standardzie dostajemy system awaryjnego hamowania, ostrzeganie o niezamierzonej zmianie pasa i monitorowanie zmęczenia kierowcy. Wyższe wersje dodają czujniki martwego pola, a w rodzinnych autach to obowiązkowy bonus.
Pod maską pracuje układ 1.2 Hybrid 145 – trzycylindrowa jednostka benzynowa połączona z 48-woltową instalacją miękkiej hybrydy i sześciobiegowym automatem. Brzmi niepozornie, ale w praktyce działa zaskakująco żwawo. W mieście auto często toczy się na samym prądzie, a przy niższych prędkościach reaguje płynnie i bez szarpnięć. Gdy wkracza silnik spalinowy, robi to kulturalnie – słychać lekki pomruk, nie ryk.



Skrzynia biegów to największy minus układu – potrafi się pogubić przy rondach czy skrzyżowaniach, choć w trasie radzi sobie znacznie lepiej. Sama hybryda okazuje się cicha, sprytna i naprawdę oszczędna – zużycie na poziomie 5-6 l/100 km to rozsądny wynik, biorąc pod uwagę gabaryty i masę auta. Pomiędzy elektrykiem a 100-konnym manualem, nie ma wątpliwości, że ta hybryda ma dzisiaj najwięcej sensu.
Na drodze C3 Aircross pozostaje wierny francuskiemu DNA – jest miękko, lekko kołysząco, komfortowo. System Advanced Comfort Suspension z progresywnymi poduszkami hydraulicznymi sprawia, że większość nierówności ginie pod kołami. To nie sportowiec, raczej kanapowy mistrz relaksu. W zakrętach nadwozie się przechyla, ale robi to z gracją i przewidywalnie.
Hybrydowy C3 Aircross jest przyjemny w prowadzeniu – lekki, responsywny i po prostu naturalny. W mieście to cichy towarzysz, w trasie – elastyczny, spokojny kompan.
Ceny 100-konnej wersji zaczynają się od 83 800 PLN, a testowanej hybrydy od 114 450 PLN, czyli podobnie jak Dacii Jogger.
Nowy Citroën C3 Aircross Hybrid to samochód, który nie próbuje być wszystkim naraz – i właśnie dlatego może się podobać. Wygodny, oszczędny, z charakterem, choć bez sportowych ambicji. Dla tych, którzy cenią komfort, design i odrobinę francuskiego luzu – to bardzo sensowny wybór.
Specyfikacja
- CENA MODELU TESTOWEGO 118 850 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 192 km/h
- 0-100 KM/H 8,8 sekundy
- SILNIK 1.2
- MOC 145 KM
- MAKSYMALNY MOMENT OBROTOWY 230 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Citroën C3 Aircross Hybrid to wygodny, oszczędny i stylowy SUV, który łączy francuski luz z codzienną funkcjonalnością.
Plusy
Komfort jazdy i miękkie zawieszenie. Oszczędny układ hybrydowy. Przestronne wnętrze, wariant 7-miejscowy. Świetny styl i świeży design.
Minusy
Powolna skrzynia automatyczna. Kilka tanich plastików w kabinie.



