Jeśli myślałeś kiedykolwiek o zakupie naprawdę dużego, ultraszerokiego monitora, jednak ograniczała cię myśl, że jest to droga fanaberia, możesz zainteresować się propozycją marki Lenovo. Pod mało ekscytującą nazwą Lenovo Legion R45w-30 kryje się bowiem 44,5-calowy monitor za naprawdę rozsądne pieniądze.
Przy cenie 3 199 PLN droższy o 1 300 złotych jest np. LG UltraGear 38GN950, który choć ma wyższy kontrast i jasność, jest o 6,5 cala mniejszy i nie zachwyca portami. Swoją propozycję ma też Samsung, ale pomijając już kwestie związane z wydajnością, jest to OLED, który kosztuje dwukrotnie więcej niż propozycja Lenovo.
Legion R45w-30 to dobrze wyglądający monitor, który jeszcze lepiej prezentuje się po umieszczeniu na biurku, wypełniając całkowicie takie o szerokości 120 cm. Jego czarna, plastikowa konstrukcja sprawia wrażenie solidnej, a elementy metalu na podstawie stanowią miły akcent.
Zakres regulacji jest przyzwoity, pozwalając przechylać i obracać wyświetlacz w lewo i w prawo o maksymalnie 30 stopni, regulować wysokość w zakresie 12 cm i nachylenie od 5 do 22 stopni.
Szeroka gama oferowanych wejść powoduje, że Legion R45w-30 jest szczególnie atrakcyjny, uwzględniając porty, które są rzadkością w tym segmencie cenowym. Otrzymujesz parę portów HDMI 2.1, DisplayPort 1.4, a także gniazdo Ethernet, trzy porty USB-A, USB-C i USB-B oraz gniazdo słuchawkowe. Daje to wiele możliwości podłączenia dodatkowych urządzeń, głośników, komputerów stacjonarnych i laptopów.
Co więcej, monitor ma przełącznik KVM, którego nie ma znacząco droższy produkt LG, co oznacza, że do Legion R45w-30 można podłączyć dwa urządzenia jednocześnie, np. komputer i laptopa. Jeśli chcesz, możesz także podzielić źródła na ekranie za pomocą portu USB-C lub DP z funkcją obrazu w obrazie.
R45w-30 wykazał dobrą szczegółowość i płynną pracę w takich grach jak Ready or Not czy MotoGP 24. Nawet jeśli nie każda gra obsługuje oferowany, pełny format 32:9, automatycznie uruchamia się w proporcjach 21:9.
Niemniej jednak Legion R45w-30 zrobił na mnie wrażenie dobrą reprodukcją kolorów i responsywnością. Szczególnie zaimponowało mi takie Assetto Corsa Competizione, w którym cały kokpit samochodu był owinięty wokół mnie. Używając tak szerokiego monitora, można zrezygnować z wykorzystywania niektórych funkcji gier, jak w przypadku w/w wyścigów – rezygnując z przełączania się między widokiem zza kierownicy i patrzenia w lusterko, na rzecz jednego mieszczącego wszystko. Dirt Rally 2, z ostrymi obrazami i płynnym ruchem dzięki częstotliwości odświeżania 165 Hz, na ciasnych, krętych odcinkach rajdowych z dużą liczbą szybkich zmian kierunku, robił przyjemne wrażenie, nie wspominając już o zabawie w Counter-Strike’a w 170 Hz.
Rozdzielczość 5120×1440 pikseli zapewnia doskonałe odwzorowanie szczegółów tak w grach, jak i pracy czy rozrywce. Szczytowa jasność wynosząca 367 nitów jest wystarczająco dobra w tej cenie. Jednak o ile wydajność SDR była świetna, tego samego nie można powiedzieć o HDR. Włączenie HDR400 na monitorze i w systemie Windows ujawniło bardziej wyblakłe kolory i niższą dokładność odwzorowania barw, co oznacza, że niekoniecznie jest to najlepszy panel do takich obciążeń.
Lenovo Legion R45w-30 to fantastyczny monitor ultraszerokokątny, który zapewnia najlepszy stosunek jakości do ceny dzięki ogromnemu ekranowi i dużej szczegółowości. Jest także ostry w grach i zapewnia wspaniałą immersję.
Specyfikacja
- CENA 3 199 PLN
- PRZEKĄTNA EKRANU 44,5” (32:9)
- RODZAJ MATRYCY LED, VA
- ROZDZIELCZOŚĆ 5120×1440 px
- WYMIARY 1090 x 529 x 341 mm
- WAGA 12,1 kg (z podstawą)
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Jeśli ultraszeroki monitor był do tej pory jedynie w sferze twoich marzeń, to może być najlepszy czas na ich realizację.
Plusy
Łatwość montażu. Doskonała grafika z dobrymi szczegółami i płynnym wyjściem. Fantastyczny wybór portów.
Minusy
Średnia wydajność HDR. Słabe głośniki.