Coraz więcej marek inwestuje swoje pieniądze i wprowadza na rynek zaskakujące, małe, wszechstronne urządzenia dla wymagających melomanów. MusicBook Combo firmy Lindemann to zintegrowany wzmacniacz klasy D, wyposażony w wiele opcji i zapakowany w luksusową, aluminiową obudowę.
Urządzenie mieści się w wadze piórkowej dzięki zaledwie 3 kg przy małych wymiarach 28 x 22 x 6 cm. Zaprojektowany został, aby stać skromnie, ale elegancko na meblu. Z perfekcyjnie wykończoną obudową z zaokrąglonymi rogami i dużym, zintegrowanym wyświetlaczem OLED i przyciskiem głośności, który sprytnie i subtelnie wkomponowano w obudowę. Nie używa się tutaj języka projektowania, który desperacko próbuje przyciągnąć uwagę. Jest za to cicha, prosta siła.
Ekran z przodu MusicBooka zachwyca swoją prostotą. Nie spodziewaj się efektownych okładek albumów na ekranie, ale czegoś, co płynnie wtapia się w większą, czarną powierzchnię szkła. W rzeczywistości nie pojawia się na nim prawie żadna informacja. Pomarańczowe znaki mówią ci o wybranym wejściu czy poziomie głośności. Króluje minimalizm i dyskrecja. Jeśli nawet to jest dla ciebie za dużo, możesz przyciemnić lub wyłączyć ekran jednym naciśnięciem przycisku. Dołączony kompaktowy pilot również upraszcza obsługę. Nie sięgaj po telefon, gdy chcesz przejść do następnego utworu.
Z drugiej strony aplikacja Lindemann jest doskonała. Po lewej stronie można przeglądać źródła i kolekcje muzyczne, a po prawej zobaczyć okładkę odtwarzanego utworu. Na dużym wyświetlaczu, takim jak iPad Pro, jest to bardzo przyjemne doświadczenie.
Dostępne jest odtwarzanie muzyki w różnych pokojach, a oprócz opcji multiroom Lindemann oferuje AirPlay 2 i Roon. Poza klasycznymi wejściami uwagę zwraca dostępność gramofonowego (kompatybilność z wkładkami MM) czy opcja podpięcia odtwarzacza CD pod złącze USB.
Muzyki można słuchać z kodekiem AAC przez Bluetooth (to po to kupiłeś Lindemanna?) albo bardziej klasowo. Dostępna jest funkcja upsamplingu do DSD (rzadkość we wzmacniaczach zintegrowanych), za co odpowiada osobny układ AKM. To, jaką jakość DSD uzyskasz, zależy od częstotliwości próbkowania dźwięku PCM. Widzieliśmy strumienie 88,2 i 96 kHz/24-bit przekonwertowane na DSD256, ale jakość CD i niższa została podniesiona do DSD128. Jeśli nie chcesz konwersji, układ może obsługiwać dźwięk PCM do 384 kHz/24-bit. Lindemann jest zatem gotowy do odtwarzania większości materiałów hi-res, również przez Ethernet i Wi-Fi, ze wsparciem dla DLNA (i UPnP). Obsługuje platformy streamingowe, radia internetowe i ma funkcjonalność Roon Ready.
Wzmocnienie 2x 70 W zapewnia moduł Ncore. Sekcja przetwornika cyfrowo-analogowego Combo jest zbudowana wokół dwóch układów AKM AK4493 w trybie podwójnego różnicowania, aby jeszcze bardziej zminimalizować szumy i zniekształcenia.
Niezależnie od wyboru muzyki: to reprodukcja, którą można bezpiecznie kojarzyć z większym wzmacniaczem hi-fi – dowód na to, że dobra technologia klasy D niekoniecznie musi zajmować dużo miejsca. Utwory są prezentowane pięknie i naturalnie, mimo że nie bardzo klinicznie.
MusicBook Combo jest tak kompaktowy, że można go łatwo przeoczyć. Ale uważaj, bo bardzo niewiele jest urządzeń hi-fi, które są tak małe i wciąż emitują tak wiele muzyki.
Specyfikacja
- CENA 22 500 PLN
- ROZDZIELCZOŚĆ 768 kHz/32-bit oraz DSD 512
- ZAKRES DYNAMIKI >125 dB
- ŁĄCZNOŚĆ Ethernet, WLAN, Bluetooth 4.2, USB
- WYMIARY 280 x 220 x 63 mm
- WAGA 3 kg
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Jeśli szukasz czegoś, co jest dyskretne, a jednocześnie gra na wysokim poziomie, to zdecydowanie dobrze trafiłeś.
Plusy
Moc. Obsługa. Wiele opcji przesyłania strumieniowego. Gotowy na gramofon. Jakość wykonania.
Minusy
Brak Chromecasta. Brak obsługi wkładek MC.