Jak każde medium, gry wideo ciągle ewoluują. Tytuły akcji, erpegi, platformówki – na komputery i konsole co roku trafiają dziesiątki nowych produkcji. Coraz większą popularność zyskują także „symulatory chodzenia”, w których nie tyle chodzi o rozgrywkę, co o opowiedzenie pewnej historii. Do tej kategorii zalicza się także A Memoir Blue od niezależnego studia Cloisters Interactive.
Sam deweloper określa swoją grę mianem „interaktywnego wiersza”. Historia opowiedziana jest w minimalistyczny sposób, bez ani jednego słowa czy napisu. Wraz z główną bohaterką, utalentowaną pływaczką olimpijską, eksplorujemy jej wspomnienia z dzieciństwa i młodości. Osią gry stają się relacje kobiety z matką, momentami słodkie, a momentami bardzo gorzkie.
Jak nietrudno się domyślić, niewiele tutaj gry w grze. Opowieść jest całkowicie liniowa, zaś rola gracza polega na interakcji z różnymi obiektami, które spotykamy na swojej drodze – zagadki są prościutkie i nietrudno wpaść na ich poprawne rozwiązanie. Podczas zabawy odwiedzimy kilka różnych lokacji, nawiązujących do etapów życia bohaterki: przykładowo, pojawimy się w oceanarium, które zainspirowało ją do pływania i rozpoczęcia kariery sportowej, a także na statku – z wycieczką po jeziorze związane jest jedno z jej najmilszych wspomnień z młodości. Oczywiście gra nie serwuje nam dosłownej interpretacji uczuć pływaczki, zamiast tego posługując się symboliką ryb i oceanu. Każda lokacja ma swój charakter, ale łączy je abstrakcyjny, lekko oniryczny styl, pełen niedopowiedzeń i tajemnic.
Większość „interaktywnych opowieści” charakteryzuje się lekko uproszczoną szatą graficzną; A Memoir Blue nie jest tutaj wyjątkiem. Gra umiejętnie łączy elementy animacji dwuwymiarowej (w ten sposób przedstawione są sceny z przeszłości bohaterki) oraz trójwymiarowe modele; gdy obydwa style pojawiają się na ekranie, nie kolidują ze sobą, ale płynnie współgrają. Równie minimalistyczna jest oprawa dźwiękowa: w kluczowych momentach na pierwszy plan wybijają się delikatne ballady, stanowiące pomost pomiędzy przeszłością a teraźniejszością.
A Memoir Blue to króciutka produkcja: da się ją ukończyć w godzinę. W przypadku tej gry nie chodzi jednak o długość, a opowiedzianą historię – gdyby studio Cloisters Interactive zdecydowało się na uzupełnienie jej o „zapychacze”, całość stałaby się po prostu nudna. Deweloperzy postawili jednak na jakość, więc otrzymaliśmy zgrabną historię o marzeniach, wspomnieniach i rodzinnej miłości.
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
„Interaktywny wiersz” od Cloisters Interactive to króciutka, ale sympatyczna produkcja dla osób, które szukają odskoczni od zajmujących tytułów.
Plusy
Dobra oprawa audiowizualna. Intuicyjne, oryginalne zagadki. Historia chwyta za serce…
Minusy
…ale da się ją ukończyć w godzinę. Mało gry w grze.