Popularność streamingu wynika nie tylko z możliwości podpatrzenia, jak inni użytkownicy grają w nasze ulubione tytuły. Jedną z najważniejszych cech tego zjawiska jest kontakt pomiędzy widzem a streamerem – prowadząca transmisję osoba opowiada o swoich wrażeniach z gry, codziennym życiu i przemyśleniach, dzięki czemu czujemy się, jak byśmy grali z bliskim kumplem. Kamerka Kiyo Pro od Razera powstała po to, by upiększyć nasze streamy, vlogi i inne filmowe przedsięwzięcia, ale czy warto wydawać na nią prawie tysiąc złotych?
O tym, że mamy do czynienia ze sprzętem dla profesjonalistów, świadczy już sam design urządzenia. Kiyo Pro jest duża i masywna, solidnie wykończona szkłem Gorilla Glass; na pierwszy rzut oka wygląda nawet jak wymienny obiektyw do aparatu (acz przedniego „pierścienia” nie da się obrócić). Urządzenie bardzo dobrze prezentowało się na górnej krawędzi 32-calowego monitora i pewnie trzymało się na miejscu nawet, gdy w trakcie nagrywania musiałem zmienić kąt jego nachylenia. Zawias okazał się precyzyjny, ale łatwy w ustawianiu. Nieco więcej problemów dostarczyło mi natomiast zamocowanie kamerki na smukłym laptopie – w takiej sytuacji lepiej umieścić ją na statywie obok urządzenia.
W przeciwieństwie do podstawowego modelu Kiyo, wersja Pro nie otrzymała wbudowanej lampy, acz zastosowana w niej matryca Sony IMX327 o jasności f/2.0 potrafi lepiej pracować w słabym oświetleniu niż ta z poprzedniej odsłony. Główną atrakcją jest tutaj możliwość transmisji obrazu w rozdzielczości 1080p i 60 kl./s (dostępne są także tryby 30 i 25 kl./s), jak również tryb HDR 30 kl./s. W praktyce najczęściej korzystałem właśnie z tego drugiego: po jego włączeniu, rozświetlenia i cienie na twarzy nabierają głębi, co daje niezwykle naturalny, przyjemny dla oka efekt.
Nie oznacza to jednak, że „zwyczajne” nagrania wyglądają źle: Kiyo Pro z wyczuciem oddaje tony skóry, nie wybielając ich i nie ochładzając, a transmisja pozostaje czysta i pełna szczegółów. Za jasność obrazu odpowiada adaptacyjny czujnik światła, automatycznie dopasowujący ustawienia do warunków panujących w pomieszczeniu. Kamerka najlepiej działa w świetle dziennym lub naśladującym je oświetleniu studyjnym, ale nawet przy słabym świetle daje ona klarowny, detaliczny obraz o zbalansowanej kolorystyce. Nieco więcej problemów dostarczyło jej „ambientowe”, barwne oświetlenie: gdy włączyłem w pomieszczeniu żarówkę o błękitnej barwie, urządzenie lekko zgłupiało, starając się nadmiernie zrekompensować nienaturalny odcień tła. Na szczęście ustawienia kamerki można łatwo zmienić w aplikacji Razer Synapse.
Ciekawą opcją okazała się także możliwość wyboru jednego z trzech pól widzenia: wąskiego, normalnego i szerokiego. To pierwsze okazało się szczególnie przydatne podczas wideokonferencji; ograniczona widoczność tła ułatwiała rozmówcom skupienie się na rozmowie. Podczas nagrywania vlogów z przyjemnością przełączyłem się natomiast w tryb szerokokątny, pozwalający na wizualne „powiększenie” widocznej za mną przestrzeni.
Konfiguracja Kiyo Pro nie stanowi problemu. Kamerka połączona jest z komputerem za pomocą portu USB 3.0, a do zmiany jej ustawień służy wspomniane już oprogramowanie Synapse. Program umożliwia precyzyjne skonfigurowanie parametrów transmisji, w tym jasności, kontrastu, nasycenia czy balansu bieli. Do dyspozycji dostajemy także kilka filtrów fabrycznych, z których najbardziej przypadł mi do gustu ten żywy, jak również opcję ustawienia stałego punktu fokusowania. Jest ona o tyle istotna, że Kiyo Pro miała pewne problemy ze złapaniem fokusu, gdy lekko pochyliłem się do przodu w trakcie nagrywania, a potem wróciłem do pierwotnej pozycji.
Na koniec warto także wspomnieć o wbudowanym mikrofonie, zadziwiająco dobrym jak na standardy kamerek. W większości sytuacji nie miał on problemów z zebraniem mojego głosu i odfiltrowaniem szumów tła, ale jakość dźwięku nie mogła się równać z dedykowanym mikrofonem – do rozmów przez Discorda się nada, ale streamerzy raczej z niego nie skorzystają.
Razer Kiyo Pro nie jest kamerką dla osób, które od czasu do czasu gadają ze znajomymi przez Skype’a. To narzędzie dla oddanych „twórców zawartości”, marzących o w pełni profesjonalnych streamach. Chociaż urządzenie sporo kosztuje, stanowi ono bardzo dobrą inwestycję w rozwój sieciowej kariery.
SPECYFIKACJA
- CENA 950 PLN
- MATRYCA 2,1 Mp CMOS 1080p 60 kl./s + HDR 30 kl./s
- POLE WIDZENIA 80, 90, 103°
- MIKROFON mono, z redukcją szumów
- ŁĄCZNOŚĆ USB 3.0
- OSŁONA OBIEKTYWU tak
- WYMIARY 68,7 x 68,7 x 48,5 mm
- WAGA 196 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Jeśli korzystanie z kamerki internetowej to nieodłączna część twojej pracy lub hobby, Kiyo Pro pozwoli ci wynieść twoją zawartość wideo na najwyższy poziom.
Plusy
Doskonała jakość obrazu, w szczególności w trybie HDR. Dużo opcji wideo. Solidna, atrakcyjna konstrukcja.
Minusy
Drobne problemy z fokusowaniem i transmisją w kolorowym oświetleniu. Cena.