Kojarzycie tego mema, w którym nie można się z kimś porozumieć, ponieważ ma on w uszach AirPody? Właśnie stał się on bardziej realistyczny – Apple oficjalnie zaprezentowało prawdziwie bezprzewodowe słuchawki z systemem ANC.
Aktywna redukcja hałasu zastosowana w AirPods Pro to system złożony z dwóch mikrofonów, jednego skierowanego na zewnątrz, a drugiego – do wewnątrz. Ten pierwszy nasłuchuje dźwięków otoczenia, a drugi odgłosów dobiegających z wnętrza ucha. W odpowiedzi na nie słuchawki emitują przeciwfale, które wytłumiają niepożądany hałas. System ANC ma dynamicznie dostosowywać się do aktualnego poziomu głośności w otoczeniu. U nasady słuchawki znalazł się natomiast specjalny czujnik, którego przytrzymanie pozwala tymczasowo wyłączyć aktywną redukcję hałasu, na przykład na czas rozmowy. Posłuży od także do sterowania odtwarzaniem.
Ponadto nowe AirPody otrzymały adaptacyjny korektor, pozwalający im na dostosowanie brzmienia do anatomii ucha. W ogóle model Pro stawia na wygodę: dzięki nowemu kształtowi wkładek dousznych z silikonowymi końcówkami mają one być stabilniejsze, a odpowietrznik do wyrównywania ciśnienia zadba o komfort słuchacza. AirPods Pro działają na czipie H1, który otrzymał wsparcie dla Siri – aby przywołać asystentkę, nie trzeba naciskać żadnego przycisku. Na jednym ładowaniu mają one starczać na 4,5 godziny (z ANC), a łącznie z etui – 24 godziny. Etui ładowane jest bezprzewodowo lub poprzez port Lightning.
AirPods Pro będą dostępne od 30 października w cenie 1 250 PLN. Już teraz możemy jednak zainstalować aktualizację iOS i iPadOS do wersji 13.2, która dodaje ich obsługę. Ponadto znalazły się w niej dodatkowe funkcje prywatności (na przykład możliwość wyłączenia przesyłania nagrań z Siri do Apple), 59 nowych emotek i profesjonalny tryb fotograficzny Deep Fusion dla najnowszych iPhone’ów.