Dla naszych rodziców i dziadków dobra domowa impreza kojarzyła się z suto zastawionym stołem oraz muzyką przygrywającą z winylowej płyty, uruchomionej na stojącym w rogu salonu gramofonie. W dzisiejszych czasach sprawy mają się zupełnie inaczej, za co w dużej mierze odpowiada postęp technologiczny, który w mniej lub bardziej znaczący sposób determinuje sposób spędzania wolnego czasu. Czy obecnie wyobrażacie sobie udaną imprezę bez konsoli, karaoke, nowoczesnego sprzętu nagłaśniającego i innych urządzeń zdolnych rozbujać znajdujące się w domu towarzystwo? No właśnie.
ZACZYNAMY ZABAWĘ
Nie ma co zaklinać rzeczywistości, twierdząc, że dobrej imprezie zaszkodzić może obecność dobrego piwa. Obecnie w ofercie wielu sklepów znajduje się mnóstwo regionalnych specjałów, które zaspokoją podniebienie nawet najbardziej wybrednych smakoszy. Podawanie gościom butelek może być męczące, zwłaszcza w późniejszym etapie zabawy, wobec czego dobrze jest zrzucić ten obowiązek na jakieś urządzenie. Przykładem takiego gadżetu jest Klarstein Stal Beer Tap Dispenser – elegancki dozownik piwa wyprodukowany ze stali nierdzewnej. W jego obudowie znajduje się mechanizm odpowiedzialny za schładzanie złocistego trunku, który może być dostarczany z kega o maksymalnie 5-litrowej pojemności.
W przypadku gdyby w gronie imprezowiczów pojawiły się jednak osoby stroniące od alkoholu, to warto mieć pod ręką jakąś alternatywę, np. w postaci kompaktowego saturatora. W tym momencie niektórzy mogą sobie pomyśleć, że popijanie wody sodowej było modne w latach 70. ubiegłego wieku – po części mają oczywiście rację, ale z drugiej strony od pewnego czasu do łask wraca klimat retro i choćby dlatego nie zaszkodzi wstawić do kuchni SodaStream Fizzi. Sprzęt ten posiada atrakcyjny wygląd, nie kosztuje fortuny i jest w stanie zaspokoić pragnienie każdego, kto ma ochotę na szklaneczkę wody z bąbelkami. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by dodać do niej jakiegoś owocowego soku w celu przyrządzenia aromatycznego i niezwykle orzeźwiającego bezalkoholowego koktajlu.
Wśród gości mogą też znaleźć się miłośnicy wina, a ci jak wiadomo bardzo często lubią delektować się swoim ulubionym napojem, zamieniając tę czynność w prawdziwą ceremonię. Z myślą o takich osobach można położyć na stole Coravin Model One System – poręczne urządzenie z pomysłowo zaprojektowanym mechanizmem spustowym. Po jego uruchomieniu korek przebijany jest igłą, przez którą do kieliszków trafia strumień winogronowego trunku.
CO DALEJ?
Każda dobra imprezka zaczyna się rozkręcać średnio po upływie pierwszej godziny, kiedy to obecni w domu goście wrzucili już co nieco na ruszt i ożywili się po kilku łykach odpowiednich napojów. W tym momencie do akcji powinien wkroczyć gospodarz, którego rolą jest organizacja dalszej części wieczornej zabawy. Jedną z najfajniejszych, a już z pewnością najbardziej integrujących towarzystwo imprezowych aktywności, jest sesja karaoke. Dlaczego? To bardzo proste – prawie każdy człowiek lubi muzykę, a znane ze starożytności hasło „wino, kobiety i śpiew” absolutnie nie jest dziełem przypadku. Do rozpoczęcia konkursu popisów wokalnych wystarczy Easy Karaoke CD/CDG Pro System, będące jedną z tańszych, ale zarazem całkiem zaawansowanych technologicznie maszyn przeznaczonych do zabawy w śpiewanie. Teksty piosenek wyświetlane są tutaj na 7-calowym kolorowym wyświetlaczu TFT, zaś dzięki parze mikrofonów odtwarzane piosenki mogą być śpiewane w duecie.
OBRAZ I DŹWIĘK
Jako że nasza impreza ma stać pod znakiem kontaktu z różnego rodzaju technologicznymi gadżetami, to nie może na niej zabraknąć konsoli do gier. Oczywiście nie ma mowy, aby podczas domówki odpalona była FIFA, Battlefield czy inne Call of Duty – tu trzeba wykazać się pomysłowością i wybrać takie gry, które nie tylko dadzą gościom masę frajdy, ale także zrobią wrażenie na osobach nie mających na co dzień do czynienia z tego typu formą spędzania wolnego czasu. W takim ujęciu ciężko znaleźć lepszy imprezowo-gamingowy sprzęt niż headset PlayStation VR podłączony do konsoli PlayStation 4.Wirtualna rzeczywistość oraz gry stworzone z myślą o niej, są znakomitą wizytówką tej technologii, zwłaszcza jeśli odpalimy gościom produkcję, która obok zmysłu wzroku odpowiednio intensywnie zaangażuje również słuch i zachęci ich do ruchu.
Żadna, ale to żadna impreza nie uda się, jeśli podczas jej trwania zabraknie muzyki. Naturalnie nie trzeba w tym celu przekształcać domu w dyskotekę, choć od czasu do czasu przy w miarę bezkonfliktowych/wścibskich sąsiadach, można pozwolić sobie na nieco szaleństwa. W przypadku domów oraz wielkopowierzchniowych mieszkań, imprezy nie toczą się z reguły w jednym ściśle określonym pomieszczeniu, dlatego też dobrze jest wyposażyć się w sprzęt zdolny do nagłośnienia każdego z pokojów. W sprzedaży dostępna jest już całkiem spora liczba rozmaitych produktów audio potrafiących działać w systemie multiroom, ale tylko część z nich obsługuje dźwięk w jakości Hi-res. Funkcją tą może pochwalić się np. system Bluesound, obejmujący obecnie ok. dziesięciu różnego typu urządzeń nagłaśniających, które odtwarzają dźwięk za pośrednictwem łączności bezprzewodowej. Podczas naszej imprezki centrum zarządzania muzyką pełnił Bluesound Vault 2 – sieciowy odtwarzacz muzyczny wyposażony w dysk o pojemności 2 TB, czytnik płyt kompaktowych (umożliwia zgrywanie ich zawartości do postaci plików) oraz moduł łączności Bluetooth, obsługujący transmisję dźwięku z wykorzystaniem kodeka aptX. Niewątpliwą zaletą tego systemu jest możliwość utworzenia nawet 34 niezależnych od siebie stref dźwięku, w których mogą być puszczane zupełnie inne piosenki. Podobnie jak inne tego typu rozwiązania, Bluesound pozwala na odtwarzanie muzyki dystrybuowanej przez popularne serwisy streamingowe (np. Spotify, Tidal czy Deezer).
Jeśli gościom zachciałoby się jednak ruszyć w tany, to dobrze by było, gdyby wywijali hołupce w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. W takiej sytuacji z pomocą mogą przyjść produkty Philips z linii Hue, do której należą kontrolowane za pomocą smartfona żarówki oraz inteligentne lampki. Na uwagę zasługują zwłaszcza te ostatnie (m.in. modele o nazwach Bloom oraz Go), gdyż dzięki nim można bardzo łatwo zaaranżować oświetlenie wnętrza i w razie potrzeby zmodyfikować je tak, aby oferowało ono jak największy poziom komfortu obecnym w pomieszczeniu osobom.
Goście świetnie się bawią i dopisują im szampańskie humory? Oto najlepszy moment na to, by wykonać parę fotek, które nie pozwolą zapomnieć o całej imprezie. Większość takich zdjęć stanowić będą selfie, dlatego też warto byłoby mieć w zanadrzu sprzęt, dzięki któremu ich jakość zadowoli każdego uwiecznionego na nich imprezowicza. W takim ujęciu nie sposób nie polecić nowego smartfona HTC U Ultra, wyposażonego w przedni aparat z sensorem o rozdzielczości aż 16 Mpix. Jego istotną cechą jest kompatybilność z technologią Ultrapikseli, pozwalającą na wykonywanie wypełnionych detalami zdjęć przy kiepskich warunkach oświetleniowych. Nie trzeba więc chyba dodawać, że w kontekście fotograficznej sesji robionej w salonie, właściwość ta okazuje się być niesłychanie przydatna.
Następnego ranka, gdy szczęśliwy organizator zakończy już epicką (lub nie) walkę z syndromem dnia wczorajszego, pora wziąć się za porządki. W sytuacji zmęczenia intensywną zabawę, lepiej zrzucić je np. na automatyczny odkurzacz lub robota mopującego, ale temat inteligentnych urządzeń sprzątających pozwolimy zachować sobie już na inną okazję…