Być może nie każdy pamięta, ale jeszcze nie tak dawno temu, kiedy Chrome nie był jedną z najczęściej wybieranych przeglądarek internetowych, na rynku prawdziwa walka o dominację toczyła się pomiędzy Mozilla Firefox i norweską Operą. Dzisiaj, kiedy na placu boju dominuje produkt Google, Opera zaczyna mocno odstawać od konkurencji, a co za tym idzie szukać firm chętnych do wykupienia jej technologii.
Opera była niegdyś jedyną przeglądarką, które oferowała możliwość korzystania z klienta poczty e-mail wewnątrz przeglądarki. To rozwiązanie i przyzwoita funkcjonalność tego produktu przypadły do gustu wielu użytkownikom. Jak się okazuje potencjał w rozwiązaniach Opery nadal widzą chińskie firmy, które zaoferowały Norwegom 1,2 mld USD za ich własność. Ofertę tą złożyło konsorcjum Kunlun Tech i Qihoo 360, które są wspierane przez grupę inwestycyjną Golden Brick Silk Road i Yonglian. Z oficjalnych informacji podanych przez Operę wynika, iż firma bardzo chętnie przystałaby na tą propozycję i ochoczo przekonuje do tego swoich akcjonariuszy. Decyzja ta nie powinna nikogo dziwić. Opera poszukuje chętnego na swoją przeglądarkę już od 2015 roku.