Jeden z najbardziej wyczekiwanych gadżetów ostatnich lat zalicza właśnie swoją premierę. Nie ulega wątpliwości, że Apple Watch poważnie namiesza w segmencie smartwatchów i kto wie czy podobnie jak iPhone lub iPad nie stanie się wkrótce kolejnym z elementarnych przykładów geniuszu inżynierów z Cupertino.
Amerykanie poszli na całość tworząc produkt na swój sposób wyjątkowy – jeszcze nigdy nie mieliśmy bowiem do czynienia z inteligentnym zegarkiem, który byłby dostępny w aż 38 wariantach stylistycznych i posiadał tak unikalne rozwiązania konstrukcyjne, czyniące z niego obiekt pożądania nie tylko w oczach fanów gadżetów z logiem nadgryzionego jabłka. Od momentu premiery Apple Watcha spędziliśmy z nim sporą liczbę godzin i już teraz możemy zaryzykować stwierdzenie, że mamy do czynienia z produktem rewolucyjnym. Nie wierzysz nam? W takim razie zapraszamy do lektury tekstu, który odkryje przed tobą tajniki tego wyjątkowego urządzenia.
Design
Patrząc na Apple Watcha nie sposób jednoznacznie określić czy ma się do czynienia z męskim lub damskim zegarkiem. Wiele osób spodziewało się urządzenia z okrągłą kopertą – ostatecznie otrzymaliśmy produkt wyglądający mniej więcej tak, jakby ktoś wybrał najważniejsze wyznaczniki wzornictwa iPhone’a 6 i iPoda Nano i w oparciu o nie stworzył niewielkie, acz zaskakująco grube (jak na sprzęt Apple) urządzenie będące stylowym ozdobnikiem każdego nadgarstka.
Boki obudowy zostały wyraźnie zaokrąglone – poza walorami wizualnymi takie rozwiązanie jest też bardzo praktyczne, gdyż z racji braku jakichkolwiek kantów lub ostrych krawędzi Watcha można bez większych przeszkód wysuwać go spod długiego rękawa bluzy czy swetra.
Watch dostępny jest w dwóch rozmiarach i w trzech różnych wariantach stylistycznych o nazwach Apple Watch, Apple Watch Sport i Apple Watch Edition. Ostatni z nich jest najbardziej luksusowy z uwagi charakteru materiałów użytych do wykończenia koperty/paska. Maksymalnie ekskluzywny model kosztuje aż 18 000 EUR – jeśli nie jesteś więc arabskim szejkiem lub gwiazdą show-biznesu, to z pewnością pokusisz się o wybór któregoś z mniej ekstrawaganckich wariantów. Nie powinieneś mieć jednak z tego powodu zadnych kompleksów, gdyż nawet w przypadku modelu ze zwykłym gumowym paskiem Apple Watch prezentuje się naprawdę nieźle.
Interfejs
Obsługa Apple Watcha jest na swój sposób rewolucyjna i bardzo mocno różni się od metod interakcji z innymi dostępnymi już na rynku smartwatchami.
Najistotniejszym elementem zegarka Apple jest bez wątpienia Cyfrowa Koronka, będąca niczym innym jak umieszczonym z boku urządzenia pokrętłem, pozwalającym na przewijanie wyświetlanego obrazu lub jego wygodne powiększanie/pomniejszanie.
Wygląd interfejsu użytkownika dość mocno odbiega od tego, co możemy znaleźć w innych gadżetach Apple. Producent postawił tu na koncepcję okrągłych ikon przypisanych funkcjom i aplikacjom – efektywne poruszanie się po tych niewielkich kółkach wymaga z początku nieco praktyki, jednak po połowie dnia nauki jesteśmy w stanie śmigać po menusach tak, jakbyśmy korzystali z Watcha od dłuższego czasu. Wspomniane wcześniej pokrętło pełni też jeszcze jedną ważną funkcję – po jego wciśnięciu jesteśmy przesyłani do ekranu głównego. Pod Cyfrową Koronką obecny jest zaś niewielki przycisk, odpowiedzialny za szybki dostęp do listy kontaktów oraz (w przyszłości) obsługę płatności realizowanych z wykorzystaniem zegarka.
Interakcja
Innowacyjność Apple widać dobrze na przykładzie aplikacji kontaktów, która może przybrać formę swoistej tarczy zegarka, której indeksy odpowiadają naszym znajomym. Poruszając pokrętłem możemy wybrać osobę do której mamy zamiar np. wysłać wiadomość – w praniu takie rozwiązanie sprawdza się naprawdę nieźle i jest zaskakująco wygodną metodą obsługi funkcji związanych z komunikacją z bliskimi nam osobami.
Bardzo interesująco przedstawia się również funkcja o nazwie Glances. Najłatwiej opisać ją jako opcję wyświetlania infografik kumulujących dane zebrane z wybranych aplikacji w momencie ściśle określonym przez użytkownika. Ma ona naprawdę spory potencjał zarówno z punktu widzenia użytkowników zegarka, jak i deweloperów tworzących dedykowane mu oprogramowanie i nie mamy żadnych wątpliwości, że w zasadzie każda aplikacja stworzona na potrzeby Apple Watcha będzie z nią kompatybilna w mniejszym lub większym zakresie.
Na zaznajomienie się z nowościami w zakresie obsługi większości elementów interfejsu oraz różnych funkcji systemowych trzeba poświęcić początkowo dość sporo czasu. Podczas pierwszych godzin użytkowania warto wielokrotnie poćwiczyć sobie uruchamianie różnych funkcji i efektywne poruszanie się po zakamarkach systemu operacyjnego. W ten sposób w mig opanujemy efektywną obsługę urządzenia z użyciem pokrętła i przycisku, które w zależności od określonej sytuacji i sposobu użycia umożliwiają wykonywanie zupełnie różnych czynności (przykładowo – pojedyncze wciśnięcie koronki przenosi nas do głównego menu z aplikacjami, podwójne pozwala zaś na błyskawiczne włączenie widoku tarczy zegarka).
Fitness
Apple Watch może również służyć jako w pełni funkcjonalny gadżet fitness i w naszym odczuciu z tej roli wywiązuje się bardzo udanie. Apple podobnie jak większość gigantów branży technologicznej doskonale zdaje sobie sprawę, że urządzenia przeznaczone dla osób aktywnych fizycznie mają przed sobą wielką przyszłość, dlatego też wyposażyło swojego smartwatcha w szereg rozwiązań pozwalających na precyzyjne monitorowanie wielu parametrów opisujących wysiłek fizyczny.
Watch poza pomiarem liczby przebytych kroków, schodów czy wartości rytmu pracy serca, pełni też rolę nadgarstkowego motywatora, zachęcającego do podejmowania jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Wystarczy chociażby wspomnieć tu o opcji pomiaru czasu, jaki użytkownik zegarka spędził w pozycji siedzącej – po upływie każdej godziny smartwatch dyskretnie zasugeruje mu, aby wstał z krzesła i choć przynajmniej na minutę dał odpocząć kręgosłupowi.
Zegarek może śledzić aktywność swego właściciela praktycznie przez całą dobę, co docelowo umożliwia uzyskanie przekrojowego obrazu fitnessowego profilu użytkownika. Tego typu dane mogą mieć dużą wartość zarówno dla bardzo aktywnych osób, jak i ludzi, którzy chcą swoim własnym tempem pracować nad poprawą kondycji i pragną cieszyć się z choćby małego postępu będącego efektem treningowego reżimu. Koniecznie trzeba pamiętać, że Watch nie posiada wbudowanego modułu GPS, dlatego też do korzystania z ww. funkcji konieczne jest posiadanie iPhone’a. Możliwe, iż komponent ten pojawi się w kolejnej wersji zegarka Apple, jednakże na chwilę obecną trzeba niestety pogodzić się z jego brakiem.
Swoją drogą, taka budowa Apple Watcha wyjaśnia po części dlaczego Samsung sprzymierzył się z Nike. Koreańczycy wyczuli, że brak GPS-u w konkurencyjnym produkcie może pomóc smartwatchowi Gear S w zdobyciu większej popularności wśród kochających gadżety biegaczy. Watch co prawda również posiada aplikację NIKE+ Runinng, ale tak jak wspominaliśmy wcześniej – bez sparowanego z zegarkiem iPhone’a jest ona w zasadzie bezużyteczna.
Bateria
Jej żywotność jest jedną z najważniejszych kwestii w przypadku noszonych gadżetów. Apple potwierdziło, że Watch raczej na pewno będzie wymagał codziennego ładowania, co swoją drogą jest dość zaskakujące, wszak najpoważniejsi konkurenci tego sprzętu zostali wyposażeni w akumulatory zapewniające im dwudniowy, a niekiedy i dłuższy czas pracy.
Przy normalnym użytkowaniu w ciągu dnia wypełnionego aktywnością fizyczną i częstym komunikowaniem się ze znajomymi, bateria wytrzymuje ok. 18 godzin. Wynik ten może być nieco lepszy jeśli urządzenie pracować będzie w trybie oszczędzania energii, ale o jakiejś jego znaczącej poprawie nie ma tu raczej mowy.
Akumulator napełnia się energią w ok. 2,5 godziny, a proces ten realizowany jest z użyciem bardzo kompaktowej indukcyjnej ładowarki, przyczepianej za pomocą magnesu do tylnej części zegarka.
Kto to kupi?
Apple Watch jest urządzeniem, które z pewnością znajdzie się na liście zakupów aktualnych posiadaczy nowych iPhone’ów. Spora część zadeklarowanych fanów marki również będzie rozważać jego nabycie, gdyż stanowi on kolejny i zarazem wyjątkowo atrakcyjny z racji ilości zupełnie nowych rozwiązań element hardware’owego ekosystemu Apple.
W zestawieniu z konkurencyjnymi produktami, Apple Watch wyróżnia się liczbą dostępnych wariantów i naprawdę szeroką rozpiętością ich cen. Najtańszy model można kupić za 399 euro, najdroższy uszczupli konto nabywcy o kwotę równą aż 18 000 euro. Decydując się na oddanie konsumentom tak dużej swobody przy wyborze zegarka, Apple ma spore szanse przyciągnąć do niego zarówno zwyczajnych miłośników elektronicznych gadżetów, jak i przedstawicieli bogatej klienteli, którzy będę chcieli w towarzystwie szpanować najbardziej luksusowymi wariantami Apple Watcha.