Oppo znane jest przede wszystkim z niedrogich modeli ze średniej i tej lekko podwyższonej półki, ale tym razem producentowi zamarzyło się sięgnięcie po tytuł króla flagowców. Przepis na sukces wydawał się prosty: wyposażyć sprzęt w jak najlepszy ekran, do wewnątrz wpakować Snapdragona 865 i high-endowy aparat, a wszystko okrasić efektownym interfejsem i mnóstwem dodatków. I chociaż Oppo zrealizowało tę formułę krok po kroku, Find X2 Pro wcale nie okazał się tak dobry, na jakiego wygląda.
W materiałach reklamowych najczęściej wymieniany jest ekran urządzenia. To 6,7-calowy, monumentalny OLED o rozdzielczości QHD+, obsługujący technologię True Billion Colour i obiecujący najbardziej realistyczne odwzorowanie barw i kontrastów na rynku. Rzeczywiście, panel prezentuje się efektownie – dzięki odświeżaniu 120 Hz przeglądanie stron internetowych i oglądanie filmów z HBO GO czy prostych vlogów było aksamitnie gładkie, a ponadto mogłem grać w tytuły mobilne w iście konsolowych 60 FPS-ach.
Proporcje 20:9 nie należą do najwygodniejszych w obsłudze jedną dłonią, ale podczas oglądania filmów trudno było nie docenić szerszego ekranu. Częstotliwość próbkowania ekranu sięga 240 Hz, więc panel błyskawicznie reaguje na dotyk.
Najsłabszym elementem wyświetlacza okazało się jego wykończenie. Wzdłuż bocznych krawędzi telefonu szklana pokrywa panelu wyraźnie wystaje poza obudowę, co grozi jej przypadkowym szarpnięciem i uszkodzeniem ekranu.
Po drugiej stronie lustra
Z tyłu Find X2 Pro znajdziemy potrójny aparat, składający się z 48-megapikselowego obiektywu szerokokątnego, 48-megapikselowego ultraszerokiego i peryskopowego teleobiektywu 13 Mpix z funkcją 60-krotnego zoomu cyfrowego.
Brzmi ekscytująco, chociaż w praktyce nie jest aż tak różowo. Jak można się było spodziewać, maksymalne przybliżenie mocno zniekształca obraz. Obiekty są rozmyte, często odbarwione wzdłuż krawędzi. Szczególnie wyraźnie dostrzegłem to podczas testów w słabym oświetleniu, gdy zdjęcia z dużym zoomem pokryły się siatką szumów i artefaktów. Niby było to do przewidzenia, lecz obecnie można już w tym zakresie osiągnąć znacznie więcej.
Główna matryca, szerokokątna Sony IMX689, jest kompatybilna z technologią Ultra Vision, dzięki której uwiecznia kolorowe, ostre zdjęcia nawet w przytłumionym świetle. Potrafi ona także kręcić filmy w jakości 4K, ale jeśli w trakcie nagrywania będziemy chcieli przerzucić się na inny obiektyw, czeka nas niemiła niespodzianka – tylko aparat główny obsługuje tę rozdzielczość.
Pod względem specyfikacji Oppo Find X2 Pro to typowy przedstawiciel tegorocznych flagowców. Działa on na Snapdragonie 865 z modemem 5G i aż 12 GB pamięci RAM, co pozwala korzystać z aplikacji, grać i oglądać filmy z dużą płynnością. Nakładka graficzna na Androida 10, ColorOS 7.1, ani ziębi, ani grzeje – daje łatwy dostęp do najważniejszych opcji, chociaż trudno uznać ją za specjalnie atrakcyjną lub wygodną.
Sporym minusem jest natomiast stosunkowo niewielki akumulator telefonu o pojemności 4 260 mAh. 6,7-calowy ekran z odświeżaniem 120 Hz pochłania baterię w rekordowym tempie, przez co wiele razy okazywało się, że nawet przy średnio intensywnym korzystaniu z urządzenia miało ono problem, by na jednym ładowaniu dociągnąć do wieczora. Smartfon został wyposażony we wsparcie dla szybkiego ładowania 65 W, ale nawet przy zastosowaniu najwydajniejszej ładowarki, uzupełnienie akumulatora zajmuje godzinę. W tej sytuacji niezłym dodatkiem byłoby ładowanie bezprzewodowe, ale… jego akurat zabrakło.
Pozostaje jeszcze jeden ważny aspekt – cena urządzenia. Gdyby Oppo Find X2 Pro był o jakiegoś tysiaka tańszy, wcale nie musiałbym o niej wspominać, ale mamy tu do czynienia ze sprzętem za ponad 5 tysięcy złotych. Za tę wysoką kwotę dostajemy bardzo dobry ekran (acz podatny na uszkodzenia i trudny w obsłudze jedną ręką), niezły aparat (o ile nie korzystamy z zoomu w nocy) i pojemną baterię (którą jednak trzeba doładować w ciągu dnia) – widzicie, w czym problem?
Find X2 Pro nie jest koszmarnym telefonem, ale nie mogę z czystym sumieniem polecić sprzętu, który każe nam płacić tak kosmiczną cenę za tyle niedociągnięć, które skutecznie uprzykrzają życie.
Specyfikacja
- Cena 5 500 PLN
- Procesor Qualcomm Snapdragon 865
- Układ graficzny Adreno 650
- Ekran 6,7 cala OLED 3168×1440 px 120 Hz
- RAM 12 GB
- Pamięć wewnętrzna 512 GB
- Bateria 4 260 mAh
- Aparat główny 48 Mpix + 48 Mpix + 13 Mpix
- Aparat przedni 32 Mpix
- System operacyjny Android 10 + ColorOS
- Wymiary 165,2 x 74,4 x 9,5 mm
- Waga 200 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Find X2 Pro kosztuje sporo i oferuje równie wiele. Niestety, telefon jest obarczony licznymi wadami, utrudniającymi swobodne korzystanie z niego.
Plusy
Telefon otrzymał barwny, płynnie działający ekran i naprawdę mocną specyfikację.
Minusy
Bateria szybko się wyładowuje. Brak ładowania bezprzewodowego. Wyraźne szumy przy dużym zoomie. Cena.