Jak głosi stare przysłowie, „diabeł tkwi w szczegółach”. Nawet takie drobiazgi jak bezprzewodowe ładowarki potrafią tworzyć nastrój wnętrza… lub go burzyć, gdy nieumiejętnie dobierzemy gadżet do wystroju pomieszczenia. Seria Q od Moshi powstała z myślą o osobach, które cenią oryginalne, estetyczne wzornictwo i wysoką wydajność. Najlepszym tego przykładem jest najmniejsza w linii, kompaktowa ładowarka Otto Q.
Gadżet wygląda jak spełnienie marzeń wybrednego estety. Górna część urządzenia została pokryta miękką, szarą tkaniną o wyraźnym splocie, przywodzącym na myśl skandynawskie wzornictwo. Zdobi ją jedynie logo producenta i wąski, silikonowy pasek, który zapobiega ześlizgiwaniu się urządzeń z powierzchni ładowarki. Brzeg Otto Q otoczony jest matowym, plastikowym pierścieniem, a jej podstawa pokryta przyczepną gumą. Niski, smukły profil nie tylko bezbłędnie się prezentuje, ale także ułatwia transport sprzętu: spokojnie zmieści się on w torbie lub kieszeni.
Jak każda ładowarka Qi, propozycja Moshi jest kompatybilna z większością dostępnych na rynku urządzeń bezprzewodowych; my przetestowaliśmy ją na przykładzie iPhone’a 11 i klasycznych AirPodsów w etui ładującym. W ciągu godziny ładowarka uzupełniła akumulator smartfona od zera do 50%, a pełne ładowanie zajęło jej niecałe 3 godziny. Co najlepsze, do naładowania baterii nie musieliśmy wyjmować urządzenia z etui ochronnego: Otto Q została wyposażona w wydajny moduł indukcyjny Q-coil, który zapewnia ładowarce wystarczająco dużo mocy, by sprawnie uzupełniać baterię nawet przez gruby plastik.
Jednocześnie smartfon nie nagrzewał się do wysokich temperatur; w trakcie uzupełniania baterii mogliśmy komfortowo odbierać notyfikacje, grać i przeglądać Instagrama. Równie szybko i sprawnie przebiegło ładowanie AirPodsów: słuchawki były gotowe do pracy w nieco ponad godzinę, a etui ładujące pozostało przyjemnie chłodne w dotyku.
Warto tu wspomnieć także o funkcji Foreign Object Detection, chroniącej ładowarkę i urządzenie przed uszkodzeniem. Jeśli pomiędzy telefonem a powierzchnią Otto Q przez przypadek znajdzie się drobny, metalowy obiekt (na przykład klucz), sprzęt natychmiast przerywa ładowanie i informuje o problemie za pomocą migającej diody Smart LED.
W zestawie z Otto Q znajdziemy przewód USB-C/USB-A; w zasilacz musimy zaopatrzyć się samodzielnie. Aby w pełni wykorzystać możliwości ładowarki, producent rekomenduje taki obsługujący technologię QuickCharge i charakteryzujący się napięciem wyjściowym na poziomie minimum 9 V. Znalezienie odpowiedniej „wtyczki” nie powinno być zbyt dużym problemem – większość high-endowych smartfonów kompatybilnych z Qi otrzymuje takowe w zestawie – ale jeśli jej nie posiadamy, ładowanie może być odrobinę wolniejsze.
W połączeniu z odpowiednim zasilaczem, Moshi Otto Q to jedna najlepszych ładowarek Qi, z jakimi mieliśmy okazję korzystać: stylowa, bezpieczna dla sprzętu i użytkownika oraz fantastycznie wydajna.
Specyfikacja
- Cena 280 PLN
- Maksymalna moc ładowania 10 W
- Kompatybilność z etui tak, do 5 mm grubości
- Łączność Qi, USB-C
- Dodatki Foreign Object Detection, Smart LED
- Wymiary 102 x 13 mm
- Waga 137 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Moshi Otto Q udowadnia, że era topornych, nieatrakcyjnych ładowarek jest już za nami – teraz nawet płytka Qi może być ozdobą wnętrza!
Plusy
Szybkie ładowanie bez wyjmowania sprzętu z etui. Duża stabilność dzięki gumowej podstawie i paskowi zabezpieczającemu. Dodatkowe technologie chronią nasze gadżety. Skandynawski design.
Minusy
Zasilacz trzeba dokupić osobno.