Wraz z nową generacją NX 350h F Sport marka Lexus przenosi swój SUV na wyższy poziom. Nie żeby stary NX był szczególnie zły, ale walczył z zaciekłą konkurencją ze strony BMW, Audi i Mercedesa. Nigdy nie tak przestronny, nie tak zaawansowany technologicznie ani tak dynamiczny.
Dzięki nowej platformie, nowemu silnikowi i — wreszcie — nowemu infotainment, Lexus ma auto w średniej klasie SUV-ów, które spełnia wszystkie wymagania. Asortyment NX obejmuje gamę modeli, których cena zaczyna się od 215 900 PLN. Na szczycie znajduje się NX 350h F Sport. Silnik 2,5 Hybrid 243 KM może mieć napęd na przednią oś lub na cztery koła (ten drugi testowałem).
Pierwsze wrażenia z nowego wnętrza są obiecujące. Projekt jest nowoczesny, ale nie wygląda dziwacznie. Czerwona skóra F Sport może nie przypaść do wszystkich gustów, ale jest odpowiednio sportowa, aby dopasować się do aspiracji tego modelu. Lexus przeniósł szereg funkcji z deski rozdzielczej i konsoli środkowej do systemu informacyjno-rozrywkowego, który pomaga uporządkować całość. Przednie fotele są ładne i przestronne, chociaż wyżsi kierowcy mogą uznać, że siedzenie jest nieco ciasne w okolicy ramion.
Przemieszczając się do tyłu, pasażerowie mają znacznie więcej miejsca niż wcześniej. Szerokość jest zauważalnie zwiększona, a przestrzeń nad głową duża. Chociaż ulepszenia pomagają, przestrzeni na kolana może nadal być trochę mało, a przy pasażerze z przodu o wzroście powyżej 180 cm, przednie siedzenie będzie blisko kolan dorosłego pasażera z tyłu.
Do dyspozycji mamy 520 litrów przestrzeni bagażowej przy podniesionych tylnych siedzeniach lub 1 141 litrów przy złożonych siedzeniach, dzielonych w proporcji 60:40. Jest to przyzwoita przestrzeń, która zmieści wygodnie większość rzeczy, których potrzebuje rodzina, włącznie z parą składanych haczyków na torby umieszczonych po bokach. Pod podłogą bagażnika znajduje się ogromna przestrzeń na dodatkowe przedmioty.
Łączność Apple CarPlay i Android Auto jest dostępna. Do tego dochodzi cyfrowe radio, nawigacja satelitarna czy Bluetooth. Normalnie 10-głośnikowy system audio byłby standardem, ale jako część wspomnianego pakietu Fuji, 17-głośnikowy system marki Mark Levinson zapewniał naprawdę czysty, mocny dźwięk. Imponująca jakość i warta dokupienia opcja. Cyfrowy zestaw zegarów o przekątnej 8 cali — mniejszy niż 10- i 12-calowe wyświetlacze większości rywali — dostarcza kluczowych informacji, ale brakuje mu konfigurowalnych trybów wyświetlania dostępnych w Audi lub Mercedesie. Zamiast tego Lexus umieszcza wyświetlacz dość nisko i jest uzupełniony wyraźnym i jasnym obrazem head-up, który działa fantastycznie.
Lexus mądrze wycenił NX 350h. Jest on tańszy niż BMW X3 xDrive30i i daje więcej w kwestii wyposażenia niż Audi Q5 o podobnej specyfikacji. Oficjalne zużycie paliwa wynosi 5,9-6,5 l/100 km i są to niewiele zaniżone w stosunku do rzeczywistego wykorzystania wartości.
Auto nie skupia się na szybkości, ale na bezproblemowej pracy. W większości przypadków po 243 KM można oczekiwać, że NX będzie dość szybki. Dodaj do tego właściwości jezdne i wygląd F Sport, a masz potencjał na niemalże hot hatcha. Prawda jest jednak nieco inna. W mieście samochodem jeździ się raczej dostojnie. Nie ma w nim pośpiechu, a raczej płynność z dobrze odmierzonym wzrostem momentu obrotowego. To auto znakomite dla komfortu, ale może nie takie, jakiego będą szukali zapaleni kierowcy.
Zawieszenie znajduje dobrą równowagę z doskonałą zdolnością do pokonywania większych niedoskonałości drogi, ale daje poczucie niespokojności i wibracji na szczególnie dużych wybojach. Jeśli miałbym zgadywać, winowajcą mogą być sztywne opony. Na sensownych drogach NX 350h F Sport wzbudza zaufanie. Ciche wnętrze podczas jazdy i płynne kierowanie sprawiają, że NX jest pod pewnymi względami lepszy od swoich kluczowych europejskich konkurentów.
NX 350h nie próbuje być agresywny i choć wygląda na szybki, prowadzi się bardziej jak samochód luksusowy. Najważniejsze to jednak to, że technologicznie jest to duży krok naprzód dla marki. To średni SUV, w każdym calu dorównujący swoim rówieśnikom.
Specyfikacja
- CENA 317 900 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 200 km/h
- 0-100 KM/H 7,7 sekundy
- SILNIK 2.5 Hybrid
- MOC 243 KM
- MOMENT OBROTOWY 239 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Lexus w końcu dostarczył bezkompromisowy średni SUV, wysyłając ostrzeżenie do niemieckiej trójki.
Plusy
Znacznie ulepszony system infotainment. Dobrze wyważony komfort jazdy. Solidnie dobrana lista standardowych funkcji.
Minusy
Lekko senna praca silnika.