Nazwijcie mnie staroświeckim, ale czasami wolę posłuchać radia, niż ułożonej pod swój gust playlisty ze Spotify. Audycje radiowe to w końcu nie tylko muzyka, ale także komentarze spikera, wywiady i wiadomości, wszystko przewijające się w tle, gdy pracuję lub odpoczywam. Czy JBL Tuner okaże się w tych momentach dobrym kompanem?
W przypadku tego sprzętu design i funkcjonalność idą w parze jak rzadko kiedy: Tuner wygląda jak miniaturowa wersja głośnika z serii Charge lub Flip od JBL, tylko z doczepioną anteną z radioodbiornika… i właśnie tym jest, połączeniem bezprzewodowego głośniczka i radia. Urządzenie jest kompaktowe i solidnie wykonane. Nie otrzymało ono wodo- i pyłoodpornej powłoki, przez co nie polecałbym zabierania go na basen.
Na górnej ściance Tunera znajdują się przyciski służące do sterowania odtwarzaniem i wyboru źródła muzyki (radio FM, DAB lub DAB+ oraz urządzenie Bluetooth), a pod nimi – niewielki ekran LCD, na którym wyświetlają się informacje dotyczące stacji radiowych i słuchanych utworów. Korzystanie z propozycji JBL do złudzenia przypomina obsługę klasycznego radia nie ma tu żadnej dodatkowej aplikacji ani inteligentnych funkcji (może poza zapamiętywaniem ulubionych stacji), co dla niektórych użytkowników może być minusem, mi zupełnie jednak nie przeszkadzało.
Antena, w którą wyposażony został Tuner, bardzo dobrze radzi sobie z odbiorem sygnału. W mieście właściwie nie trzeba rozwijać anteny, żeby uzyskać połączenie bez trzaskania i przerywania, ale mogłem też wyjechać z Warszawy i swobodnie słuchać stacji, które mają dość słaby zasięg poza miastem i mocno rwą, gdy korzystamy z radia samochodowego. Łączność bezprzewodowa również okazała się stabilna; w zasięgu do 10 metrów od smartfona nie zanotowałem ani jednego przypadku zerwania połączenia, nawet przez ściany. Szkoda tylko, że Tuner może być sparowany tylko z jednym źródłem Bluetooth jednocześnie, a żeby podłączyć nowe, urządzenie musi zapomnieć to pierwsze.
O ile pod względem wyglądu Tuner przypomina klasyczne głośniki JBL, o tyle pod względem brzmienia jest od nich wyraźnie różny. Basowa charakterystyka, z której znane są produkty marki, została zastąpiona nieco bardziej wyważonym profilem odtwarzania. Nie oznacza to, że Tunerowi brak basów – te są wyraźne, chociaż nie wybijają się na pierwszy plan, a raczej dopełniają wysokie i średnie tony. Gdy rozkręcimy głośnik na maksa, jakość dźwięku pozostaje bardzo dobra.
Na jednym ładowaniu JBL Tuner może pracować do ośmiu godzin. W zestawie z nim dostaniemy specjalną ładowarkę, która może działać także jako adapter do sieci. „Radio-głośnik” od JBL to godny polecenia produkt dla miłośników radia, którzy lubią od czasu do czasu posłuchać też własnej muzyki.
Specyfikacja
- Cena 430 PLN
- Przetwornik 44,5 mm
- Pasmo przenoszenia 85 Hz – 20 kHz
- Łączność Bluetooth 4.2, FM, DAB, DAB+
- Bateria 2 000 mAh
- Wymiary 165 x 66 x 66 mm
- Waga 445 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM…
JBL Tuner to właściwie dwa fajne gadżety w jednym – przenośny radioodbiornik i melodyjny głośnik bezprzewodowy.
Plusy
Gra głośno i kolorowo. Wytrzymała bateria. Bardzo dobra antena pozwalająca na komfortowe słuchanie radia.
Minusy
Możliwość połączenia tylko z jednym urządzeniem Bluetooth naraz. Brak wodoodporności.