Francuzi dość późno nauczyli się robić dobre crossovery. W czasach, gdy na rynkach zaczynały królować propozycje Nissana, Hyundaia i Škody, Peugeot czy Citroën dopiero starały się ogarnąć nowy trend. Na szczęście ostatnimi laty marki te nadgoniły konkurentów, czego doskonałym przykładem jest nowy C5 Aircross z napędem hybrydowym plug-in, auto z każdej strony nowoczesne i funkcjonalne.
Silnik zrobił na mnie wrażenie już na starcie. Chociaż w konstrukcjach typu plug-in projektanci często stawiają na downsizing, tutaj do zabawy otrzymałem połączenie 1,6-litrowej jednostki PureTech o mocy 180 KM i uzupełniającego ją elektrycznego napędu. W trybie hybrydowym konfiguracja ta okazała się po prostu wyborna: samochód chętnie przyspiesza i zapewnia dużo „zapasu” do wykonywania manewrów. W połączeniu z komfortowym zawieszeniem oraz sprawnie działającym, ośmiostopniowym automatem daje to przyjemny, komfortowy model jazdy; mimo dużej masy i wymiarów, C5 Aircross prowadzi się naprawdę lekko.
Wygoda ta została jednak okupiona stosunkowo wysokim spalaniem. Wskazane przez Citroëna 1,5 l „na setkę” zostało podane nieco na wyrost – w trakcie testów na ekranie komputera pokładowego widziałem wartości z zakresu 6,5 l – 9,2 l/100 km, i to przy regularnym ładowaniu akumulatorów samochodu. Auto może także jeździć w trybie całkowicie elektrycznym; deklarowany zasięg to 50 km, ale mi przeważnie udawało się osiągnąć o 10 km mniej, co wciąż stanowi niezły wynik.
Wizualnie C5 Aircross w wersji PHEV nie różni się zbytnio od swoich spalinowych kuzynów. Projektanci zdecydowali się na zachowanie wydłużonych reflektorów do jazdy dziennej, płynnie przechodzących w logo Citroëna, oraz budzących kontrowersje wybrzuszeń na zderzakach. Jak na hybrydową edycję przystało, samochód zdobią błękitne elementy i specjalne emblematy.
Francuski SUV to jeden z większych przedstawicieli swojego segmentu, co widać przede wszystkim z perspektywy pasażera na tylnej kanapie. Tutaj do dyspozycji otrzymujemy trzy indywidualnie składane i wysuwane fotele z regulacją pochylenia, co pozwoli każdemu dopasować ustawienia siedziska do własnych preferencji. Miejsca nad głową jest bardzo dużo, a przestrzeń na nogi zależy głównie od ustawienia przednich foteli.
Za kierownicą C5 Aircrossa do szczęścia brakowało mi naprawdę niewiele. Wnętrze wykończone zostało przyjemnymi w dotyku, wytrzymałymi materiałami (tu zadziałała magia wysokiej wersji wyposażenia Shine) i logicznie rozplanowane; z przodu możemy liczyć na pojemny schowek w podłokietniku, bezprzewodową ładowarkę i duży, czytelny ekran systemu infotainment. Fotele są sprężyste, chociaż osobiście wolałbym, żeby były nieco mocniej wyprofilowane wzdłuż boków. Na osłodę dostałem jednak możliwość elektrycznej regulacji ustawień siedziska i oparcia, także w odcinku lędźwiowym.
Zajrzałem także do bagażnika, który przy maksymalnym rozsunięciu foteli ma pojemność 460 l; naprawdę sporo jak na hybrydę. Próg załadunkowy okazał się niski, a po złożeniu tylny rząd tworzy niemal płaską powierzchnię do przewożenia bagaży. Dodatkowy plus należy się SUV-owi za fakt, że kable do ładowania można schować pod podłogą.
Jak C5 Aircross PHEV wypada pod względem technologicznym? Całkiem nieźle, i to właściwie już od podstawy, w której otrzymujemy tempomat z ogranicznikiem prędkości, alarm ryzyka kolizji, system zapobiegania opuszczenia pasa ruchu oraz asystenta rozpoznającego znaki ograniczenia prędkości. W wyższych wersjach do tego zestawu dochodzi także kamera cofania, automatyczne przełączanie świateł drogowych i monitor martwego pola.
Wszystko to otrzymamy za minimum 160 700 PLN za wariant Shine, czyli mniej od głównego konkurenta ze stajni Peugeota, modelu 3008 w wersji PHEV. Citroën C5 Aircross jest w ogóle jednym z najlepiej wycenionych SUV-ów z napędem hybrydowym plug-in na polskim rynku, co powinno skłonić do jego zakupu niejednego kierowcę.
Specyfikacja
- Cena 169 600 PLN
- Prędkość maksymalna 225 km/h
- 0-100 km/h 8,7 sekundy
- Silnik 1.6 PureTech + elektryczny
- Moc 225 KM
- Moment obrotowy 360 Nm
- Średnie zużycie paliwa (wg producenta) 1,5 l/100 km
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Citroën C5 Aircross to propozycja przede wszystkim dla osób, które będą regularnie ładowały jego akumulator – w ten sposób można jeździć jednocześnie przyjemnie i oszczędnie.
Plusy
Przestronne, świetnie wykończone i rozplanowane wnętrze. Bogate wyposażenie już w podstawie. Duży bagażnik. Plastyczny, kulturalny silnik…
Minusy
…który pali stosunkowo dużo jak na standardy PHEV. Płytko wyprofilowane fotele.