Jakiś czas temu powitaliśmy wiosnę i daliśmy upust swoim stłamszonym po zimie emocjom. Idąc za tą nową świecką tradycją, firma Apple postanowiła odświeżyć swojego desktopa, aby lepiej wpisywał się w nastroje panujące za oknami. Wiatr odnowy przyniósł nam w tym roku nie tylko nowego iPada, MacBooka Aira, ale i iMaca.
Złośliwi mogliby stwierdzić, że Apple spoczęło na designerskich laurach. iMac niczym nie różni się od swojego poprzednika. Zmiany rzecz jasna zaszły, ale tylko w środku. Jeśli jednak mam być szczery to jestem zdania, iż jeśli coś działa, to nie ma sensu tego zmieniać. Komputer ten jest przedstawicielem nowej generacji desktopów. Stare dobre „wieże” nadal istnieją i częstokroć oferują znacznie więcej mocy za dużo mniejsze pieniądze. Warto jednak na to spojrzeć z innej perspektywy. Apple nie produkuje sprzętu dla każdego. Wystarczy rzucić okiem na tył tego cuda współczesnej technologii, aby zrozumieć, o co chodzi. Jeśli zatem nie czerpiecie dzikiej satysfakcji z obserwowania ustawionych w idealnie ascetycznej linii portów USB, Firewire i Thunderbolt to nie jest to wasza bajka. Czysta forma i minimalizm są tutaj hasłem przewodnim. Z oczywistych powodów hardware musi ulegać aktualizacji, ale to właśnie w wyglądzie i stylu leży siła Apple.
Nowa rasa desktopów jest próbą przekonania nas, że komputer stacjonarny jest nadal dobrym pomysłem. W dobie tanich laptopów i konsol do gier, mało kto stawia na silnego peceta z możliwością rozbudowy. Obecne desktopy odbierają nam możliwość łatwej aktualizacji sprzętowej. Dają nam za to monitor, kompaktową formę i wystarczająco dużo mocy, aby przeprowadzić edycję materiału audio i video. Takim właśnie desktopem jest iMac.
W środku nad wszystkim czuwa rewelacyjny system operacyjny Mac OS X Snow Leopard. To co dzieje się na ekranie możemy natomiast obserwować na tańszym 21,5-calowym iMacu o rozdzielczości 1920×1080 lub droższym 27-calowym 2560×1440 pikseli. Większy posiada nieco lepsze parametry, choć w tym wypadku różnica cenowa pomiędzy dwoma zestawami wydaje się być znacznie przesłodzona. Poza większym monitorem otrzymamy procesor Core i5 3,1 GHz, kartę graficzną AMD Radeon 1 GB, 4 GB RAM, oraz dysk twardy 1 TB. Uboższa wersja, jeśli można ją tak w ogóle nazwać, oferuje mniejszy monitor, ten sam procesor Core i5 o odrobinę mniejszej częstotliwości taktowania 2,5 GHz, kartę graficzną AMD Radeon 512 MB, 4 GB RAM i o połowę mniej pojemny dysk. W przypadku obu zestawów istnieje jednak możliwość zamówienia kilku modyfikacji. Wśród ciekawszych warto wspomnieć o dysku SSD 256 GB w zastępstwie zwykłego HDD, dodatkowej pamięci RAM i procesorze Core i7 3,4 GHz.
Unikalną cechą iMaców, poza nienagannym designem są porty Thunderbolt. Jak sama nazwa wskazuje (z ang. błyskawica), mają one za zadanie przyspieszyć przesył danych. Kolejną miłą niespodzianką jest kamera internetowa umożliwiająca prowadzenie wideokonferencji przez aplikację Facetime w jakości HD.
Tak jak nie ma róży bez kolców, tak i nie ma iMaca bez wad. Apple nadal upiera się przy produkowaniu jedynie odblaskowych matryc. Nie będzie wam zatem potrzebne lustro, kiedy wyłączycie komputer. Smuci również nieobecność napędu Blu-ray i ekranu dotykowego.
Pocieszający może być jednak fakt, iż w testach jego główni rywale tacy jak Dell Inspiron One czy HP Touchsmart 610, pomimo swoich portów HDMI, touchscreenów czy napędów Blu-ray, wypadają gorzej pod kątem możliwości sprzętowych. iMac 27 cali bez najmniejszych problemów pozwoli na edytowanie zdjęć w Photoshopie i marnowanie czasu przy takich grach jak Portal 2 czy Call of Duty Black Ops. Wersja 21,5 cala nie jest może tak wydajna jak większy brat, ale z powodzeniem wystarczy do codziennej pracy.
Apple jak zwykle rozsiewa aurę wspaniałości nad swoimi nowymi produktami. Ile w tym prawdy? Kto nie posiada starszej wersji, ten się nie dowie. Nie ulega jednak wątpliwości, iż nowe iMaki są więcej niż poprawne, a ich nienaganny design może stanowić ostateczny argument w decyzji pozbycia się kilku tysięcy złotych na komputer, którego nikt poza rodziną i przyjaciółmi nawet nie zobaczy.
WWW.APPLE.COM/PL, 21,5 CALA: 5 000 PLN, 27 CALI: 8 000 PLN
Specyfikacja
PROCESOR 2,5 GHz Intel Core i5 2400 / 3,1 GHz Intel Core i5 2400~
PAMIĘĆ RAM 4GB 1,333 MHz DDR3 SDRAM
DYSK TWARDY 500 GB 7,200 rpm / 1 TB 7,200 rpm
NAPĘD Nagrywarka DVD-RW
MONITOR 21,5 / 27 cali
KARTA GRAFICZNA 512 MB AMD Radeon HD 6750M / 1GB AMD Radeon HD 6970M
ŁĄCZNOŚĆ I PORTY WiFi N, Bluetooth, Ethernet, 4× USB 2.0, Firewire 800, Thunderbolt port, czytnik kart microSD, mikrofon/ słuchawki